Zakładamy ogród warzywny Cz.1
- kogra
- Przyjaciel Forum 
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: zakładamy ogród warzywny...
Jadziu samo mleko na pewno będzie działać aż do końca sezonu.
Wpłynie tylko na początkowy okres wzrostu.
Ja swoje potraktuję jutro przy podlewaniu wyciągiem z czosnku - już się maceruje.
			
			
									
						
							Wpłynie tylko na początkowy okres wzrostu.
Ja swoje potraktuję jutro przy podlewaniu wyciągiem z czosnku - już się maceruje.
Grażyna.
kogro-linki
			
						kogro-linki
- gosiakmala
- 500p 
- Posty: 687
- Od: 9 sty 2011, o 14:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dziki "wschut"
Re: zakładamy ogród warzywny...
kogra a jak robisz wyciąg z czosnku?
			
			
									
						
							Moja Milowa
Pozdrawiam Gosia
Małżeństwo jest to związek, w którym jedna osoba ma zawsze rację, a druga to mąż ;)
			
						Pozdrawiam Gosia
Małżeństwo jest to związek, w którym jedna osoba ma zawsze rację, a druga to mąż ;)
- kogra
- Przyjaciel Forum 
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: zakładamy ogród warzywny...
Kroję drobno czosnek / można też zmiksować / zalewam wodą i odstawiam do następnego dnia.
Potem przecedzam przez drobne sitko i gotowe.
Można podlewać lub spryskiwać podłoże albo rośliny.
			
			
									
						
							Potem przecedzam przez drobne sitko i gotowe.
Można podlewać lub spryskiwać podłoże albo rośliny.
Grażyna.
kogro-linki
			
						kogro-linki
- gosiakmala
- 500p 
- Posty: 687
- Od: 9 sty 2011, o 14:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dziki "wschut"
Re: zakładamy ogród warzywny...
Dzięki. Korga a w jakich proporcjach Ty to robisz?
			
			
									
						
							Moja Milowa
Pozdrawiam Gosia
Małżeństwo jest to związek, w którym jedna osoba ma zawsze rację, a druga to mąż ;)
			
						Pozdrawiam Gosia
Małżeństwo jest to związek, w którym jedna osoba ma zawsze rację, a druga to mąż ;)
- kogra
- Przyjaciel Forum 
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: zakładamy ogród warzywny...
Główka czosnku na litr wody.
Zawsze tak na oko jest ten sam skutek, czyli jakiś czas to wytrzyma, ale trzeba powtarzać.
Raz w tygodniu przy małych roślinach, potem raz na dwa tygodnie.
Do dużych roślin mam zamiar w tym sezonie wypróbować Biochikol.
			
			
									
						
							Zawsze tak na oko jest ten sam skutek, czyli jakiś czas to wytrzyma, ale trzeba powtarzać.
Raz w tygodniu przy małych roślinach, potem raz na dwa tygodnie.
Do dużych roślin mam zamiar w tym sezonie wypróbować Biochikol.
Grażyna.
kogro-linki
			
						kogro-linki
- agaM
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1346
- Od: 23 kwie 2008, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrołęka
Re: zakładamy ogród warzywny...
U mnie nasionka próbne już wschodzą. Na razie tylko 3 nie widać:bycze rogi, sława Nardenii i jeden z kozulowych 37. 
Moje pomidorki na razie mają taki 'domek'

niedługo zrobię świeższą fotkę.
Jeden z bawolich ma śmieszne liścienie nie dwa a cztery liścienie
 nie dwa a cztery liścienie  ciekawe co to za wynalazek będzie
 ciekawe co to za wynalazek będzie  ;)
 ;)
kogra te nasionka 'pokoleniowe' są najcenniejsze pomidorki sprawdzone i ulubione smakowo.. jakbyś mogła i zechciała odłożyć dla mnie ze 3 nasionka pomidorka Twojej Babci, byłabym Ci bardzo wdzięczna.. nawet nie w tym sezonie, na drugi chociaż..
 pomidorki sprawdzone i ulubione smakowo.. jakbyś mogła i zechciała odłożyć dla mnie ze 3 nasionka pomidorka Twojej Babci, byłabym Ci bardzo wdzięczna.. nawet nie w tym sezonie, na drugi chociaż..
Ciekawe, który to ten forumowy fiutek, pierwsze słyszę. Chyba za słabo czytam pomidorowe wątki ;) że na niego jeszcze nie wpadłam.
Jak sprawdzisz wpływ odległości na podatność na choroby to daj znać. Ja bym do tego sceptycznie podeszła. Jak zaraza jest w powietrzu, to nie uchroni się żaden nieodporny krzak. Ale fakt, że lubią luzik i wolną 'przestrzeń' ;)
Biochikolu też nie stosowałam, poczytam i zobaczę. Skoro jest eco to może obędzie się bez 'ciężkiej artylerii' o której pisałam wcześniej..
Wywar z czosnku zalewasz wrzątkiem czy chłodną wodą, przegotowaną, czy nie?
JaKama fajnie rozpisałaś na stronce.
 fajnie rozpisałaś na stronce.
Awiosna już blisko jeszcze moment
 jeszcze moment
JAKUCH moczenie w mleku na pewno nie zaszkodzi na początek, ale i nie zapobiegnie. Jeśli zaraza będzie w powietrzu to 'nie ma bata' jak to mówi mój M.
			
			
									
						
										
						Moje pomidorki na razie mają taki 'domek'
niedługo zrobię świeższą fotkę.
Jeden z bawolich ma śmieszne liścienie
 nie dwa a cztery liścienie
 nie dwa a cztery liścienie  ciekawe co to za wynalazek będzie
 ciekawe co to za wynalazek będzie  ;)
 ;)kogra te nasionka 'pokoleniowe' są najcenniejsze
 pomidorki sprawdzone i ulubione smakowo.. jakbyś mogła i zechciała odłożyć dla mnie ze 3 nasionka pomidorka Twojej Babci, byłabym Ci bardzo wdzięczna.. nawet nie w tym sezonie, na drugi chociaż..
 pomidorki sprawdzone i ulubione smakowo.. jakbyś mogła i zechciała odłożyć dla mnie ze 3 nasionka pomidorka Twojej Babci, byłabym Ci bardzo wdzięczna.. nawet nie w tym sezonie, na drugi chociaż..Ciekawe, który to ten forumowy fiutek, pierwsze słyszę. Chyba za słabo czytam pomidorowe wątki ;) że na niego jeszcze nie wpadłam.
Jak sprawdzisz wpływ odległości na podatność na choroby to daj znać. Ja bym do tego sceptycznie podeszła. Jak zaraza jest w powietrzu, to nie uchroni się żaden nieodporny krzak. Ale fakt, że lubią luzik i wolną 'przestrzeń' ;)
Biochikolu też nie stosowałam, poczytam i zobaczę. Skoro jest eco to może obędzie się bez 'ciężkiej artylerii' o której pisałam wcześniej..
Wywar z czosnku zalewasz wrzątkiem czy chłodną wodą, przegotowaną, czy nie?
JaKama
 fajnie rozpisałaś na stronce.
 fajnie rozpisałaś na stronce.Awiosna już blisko
 jeszcze moment
 jeszcze momentJAKUCH moczenie w mleku na pewno nie zaszkodzi na początek, ale i nie zapobiegnie. Jeśli zaraza będzie w powietrzu to 'nie ma bata' jak to mówi mój M.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: zakładamy ogród warzywny...
Masz rację ,ale lepiej zapobiegać już od ziarenka moze i start będą mieć lepszy  . Chociaż kto to wie  
			
			
									
						
										
						
- 
				jaroufo
- 50p 
- Posty: 65
- Od: 3 kwie 2011, o 08:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Prusy Wschodnie
Re: zakładamy ogród warzywny...
Witam.
W tym roku mam zamiar reaktywować zabawę z warzywniaczkiem...(za młodych lat uprawiało się różne różności)
działeczka, a raczej działka jest, jak na razie to ugór, na którym dominuje perz i coś podobnego do rumianku...
http://img217.imageshack.us/img217/7831/dsc01353m.jpg
Z tej działeczki chciałbym wydzielić część, gdzie na start chciałbym posadzić/posiać pomidorki i jakąś zieleninę, czyli sałatę, szczypior, może jakiegoś ogórka...
Ale na początek muszę jakoś przygotować grunt...
Najpierw chciałbym przekopać widłami i wywalić to co jest w ziemi, czyli rozłogi...
Po 2-3 tygodniach oborniczek i przekopać jeszcze raz, niech się to wszystko przeje...
I w maju zacząć zabawę z sianie i zadzeniem...
I moje pytanie, czy dobrzę kombinuję, czy możę odrazu dać obornik i przekopać wybierając chwasty ??
A może to jakoś inaczej przygotować ??
			
			
									
						
										
						W tym roku mam zamiar reaktywować zabawę z warzywniaczkiem...(za młodych lat uprawiało się różne różności)
działeczka, a raczej działka jest, jak na razie to ugór, na którym dominuje perz i coś podobnego do rumianku...
http://img217.imageshack.us/img217/7831/dsc01353m.jpg
Z tej działeczki chciałbym wydzielić część, gdzie na start chciałbym posadzić/posiać pomidorki i jakąś zieleninę, czyli sałatę, szczypior, może jakiegoś ogórka...
Ale na początek muszę jakoś przygotować grunt...
Najpierw chciałbym przekopać widłami i wywalić to co jest w ziemi, czyli rozłogi...
Po 2-3 tygodniach oborniczek i przekopać jeszcze raz, niech się to wszystko przeje...
I w maju zacząć zabawę z sianie i zadzeniem...
I moje pytanie, czy dobrzę kombinuję, czy możę odrazu dać obornik i przekopać wybierając chwasty ??
A może to jakoś inaczej przygotować ??
Re: zakładamy ogród warzywny...
A co z cukinią, sadzicie? Nie próbowałam jeszcze, ale w tym roku koniecznie muszę posadzić, bo uwielbiam ją w każdej postaci  
 
Ten wywar z czosnku i wody to na szkodniki, prawda? Które warzywka nim podlewacie?
Przepraszam za pytanie, jestem zielona
			
			
									
						
										
						 
 Ten wywar z czosnku i wody to na szkodniki, prawda? Które warzywka nim podlewacie?
Przepraszam za pytanie, jestem zielona

- agaM
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1346
- Od: 23 kwie 2008, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrołęka
Re: zakładamy ogród warzywny...
jaroufo :)oj to czeka Cię troszkę pracy z przygotowywaniem warzywniaka. 
Z tego co na forum się naczytałam, obornik dobrze jest dać na jesieni by do wiosny się przerobił
I z tego co pamiętam, w pierwszym roku ziemia jeszcze jest niewymęczona uprawą więc obornik nie jest aż tak konieczny (ja nie dawałam i ładnie porosło)
Ale jeśli już miałabym dawać na wiosnę to jak najwcześniej się da (odperzyć, wybrać 'rozłogi', i od razu rzucić obornik i przekopać, zawsze to te 2-3 tyg. dłużej na rozkładanie obornika ;)) Ja bym tak zrobiła, ale niech się jeszcze wypowiedzą bardziej doświadczeni forumowicze
JaKama cukinia dynie ogórki itp bardzo szybko wschodzą i zaraz dość intensywnie rosną. Tak naprawdę nie wymagają zabawy w rozsady, ale oczywiście można ;) tylko trzeba potem uważać by nie uszkodzić korzonków. Sianie teraz to zdecydowanie za wcześnie. W połowie kwietnia wystarczy, aby po 15 maja (po zimnej Zośce i ogrodnikach-po przymrozkach) wsadzić w grunt:)
Przypomnę ściągi, które już były pokazywane na forum, może komuś się przydadzą,
żródła też podaję i mam nadzieję, że nie zostaną zmoderowane:

Źródło: Działkowiec nr 2 z 2011 r.

Źródło: Prezentacja pps firmy JRK z Kowalewa
			
			
									
						
										
						Z tego co na forum się naczytałam, obornik dobrze jest dać na jesieni by do wiosny się przerobił
I z tego co pamiętam, w pierwszym roku ziemia jeszcze jest niewymęczona uprawą więc obornik nie jest aż tak konieczny (ja nie dawałam i ładnie porosło)
Ale jeśli już miałabym dawać na wiosnę to jak najwcześniej się da (odperzyć, wybrać 'rozłogi', i od razu rzucić obornik i przekopać, zawsze to te 2-3 tyg. dłużej na rozkładanie obornika ;)) Ja bym tak zrobiła, ale niech się jeszcze wypowiedzą bardziej doświadczeni forumowicze

JaKama cukinia dynie ogórki itp bardzo szybko wschodzą i zaraz dość intensywnie rosną. Tak naprawdę nie wymagają zabawy w rozsady, ale oczywiście można ;) tylko trzeba potem uważać by nie uszkodzić korzonków. Sianie teraz to zdecydowanie za wcześnie. W połowie kwietnia wystarczy, aby po 15 maja (po zimnej Zośce i ogrodnikach-po przymrozkach) wsadzić w grunt:)
Przypomnę ściągi, które już były pokazywane na forum, może komuś się przydadzą,
żródła też podaję i mam nadzieję, że nie zostaną zmoderowane:

Źródło: Działkowiec nr 2 z 2011 r.

Źródło: Prezentacja pps firmy JRK z Kowalewa
- Wisienka
- Przyjaciel Forum 
- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Re: zakładamy ogród warzywny...
W zeszłym roku posadziłam 3 sadzonki cukinii i potem nie mogłam się już 
patrzeć na nie. W tym roku posadzę tylko jedną. Hm... a jak
 W tym roku posadzę tylko jedną. Hm... a jak
padnie? No to na wszelki wypadek dwie.
 No to na wszelki wypadek dwie.
			
			
									
						
							patrzeć na nie.
 W tym roku posadzę tylko jedną. Hm... a jak
 W tym roku posadzę tylko jedną. Hm... a jakpadnie?
 No to na wszelki wypadek dwie.
 No to na wszelki wypadek dwie.Pozdrawiam serdecznie
			
						Re: zakładamy ogród warzywny...
agaM dzięki za ściągę   
 
a moje pomidorki też pięknie rosną! A tak się bałam, że nic z tego
			
			
									
						
										
						 
 a moje pomidorki też pięknie rosną! A tak się bałam, że nic z tego

- 
				ostatnia szansa
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2993
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: zakładamy ogród warzywny...
Czytałam na forum wypowiedź Kozuli na temat pomidora z jej "kolekcji", który u jakiegoś forumowicza rósł z wieloma czubkami i łodygą wyglądającą jak zrośnięte dwie łodygi. Pytał czy może zebrać nasiona z tego pomidora bo mu bardzo smakują ale nie chciałby aby powtarzała się ta cecha bo było przez to mało owoców. Kozula napisała, aby zebrał nasiona, posiał i odrzucił sadzonki z trzema liścieniami.agaM pisze:(...)
Jeden z bawolich ma śmieszne liścienienie dwa a cztery liścienie
ciekawe co to za wynalazek będzie
;)
(...)
Z tej wypowiedzi Kozuli wnioskuję, że Twój pomidor może mieć podobne defekty. Najlepiej aby się wypowiedziała Kozula lub ten forumowicz do którego była ta notatka.
Zawsze można zrobić eksperyment
 .
 .Moje nowe imię Szansa  
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
			
						
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
- 
				Kasencja
Re: zakładamy ogród warzywny...
To jest tutaj, proszę:  http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=952 
			
			
									
						
										
						- 
				ostatnia szansa
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2993
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: zakładamy ogród warzywny...
No właśnie Kasencjo   
 
W natłoku rożnych informacji trudno czasem zapamiętać gdzie to było . Ale widać, ze z moją  pamięcią nie jest wcale tak źle, a państwo takie osoby jak ja 50+ spisuje na straty
 . Ale widać, ze z moją  pamięcią nie jest wcale tak źle, a państwo takie osoby jak ja 50+ spisuje na straty   .
 .
			
			
									
						
							 
 W natłoku rożnych informacji trudno czasem zapamiętać gdzie to było
 . Ale widać, ze z moją  pamięcią nie jest wcale tak źle, a państwo takie osoby jak ja 50+ spisuje na straty
 . Ale widać, ze z moją  pamięcią nie jest wcale tak źle, a państwo takie osoby jak ja 50+ spisuje na straty   .
 .Moje nowe imię Szansa  
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
			
						
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."






 
 
		
