Żywe kamienie? ( Lithops Sp )cz.1

[mgr_]

Albo Pleiospilos, tez łatwiejsze w uprawie i trochę bardziej podobne do litopsów.

[hen_s]

Hm...
Wzorki na litopsach są piękne i niepowtarzalne. Na każdym gatnku czy odmianie inne, charakterystyczne, niespotykane.
Wybaczcie ale faucarie czy pleiospilosy to... zupełnie nie to samo. Inna liga. :P

Jedynie konofyta mogą się do litopsów równać ale to tylko dlatego, że mają cudowne kwiaty. Jednak litops to jest litops. Kto hodował wie...

[blabla]

O gustach się nie dyskutuje. Komuś podobają się wzorki na kamykach a komuś wzgórki na faukariach. Mi chodzi o to, by zamiast setek martwych litopsów zacząć zabawę z przypołudnikami od łatwiejszych w uprawie roślin. Gdy poczuje się temat to można wtedy przesiąść się na litopsy.
To trochę tak, jakby ktoś zabawę z kaktusami chciał za wszelką cenę rozpocząć od wysiewów Aztekium ritteri. Niech najpierw zmęczy trochę echinopsów, rebucji i mamilarii a dopiero później niech zabiera się za rośliny z górnej półki.

[hen_s]

Z tym się zgodzę.

[mgr_]

Też się zgadzam z Tomkiem w 100%, a przykładów postepowania wręcz odwrotnego trochę jest.
Nie tak dawno na jednym z wątków wyjaśniałem, że zaczynanie przygody z sukulentami od siania pseudolitosów nie jest dobrym pomysłem.

[raflezja]

Marku!
Toż to cecha młodości porywać się z motyką na słońce!
A niech próbują! Straty finansowe i rozczarowanie raczej niewielkie, a nuż się uda!

Kiedyś, gdy ja zaczynałam z sukulentami, nic nie było. O litopsach można było sobie poczytać w książkach i pooglądać zwykle czarno- białe fotografie.
Przeszłam etapy, o których wspomina Tomek, czyli Faucaria, Trichodiadema, Fritchia, czy Pleiospilos. I dobrze mi to zrobiło. Mówię oczywiście o uprawie, na wysiew nie mam cierpliwości.
Rośliny z rodzajów lithops i conophytum jednak trudne są! Ale za to są, jak napisał Henryk, jedyne w swoim rodzaju.

[blabla]

Mi jest tylko trochę szkoda roślin. Bo jak mam świadomość, że roślinka, którą właśnie sprzedałem idzie na zmarnowanie to mi trochę szkoda. Zdecydowanie wolę nawet dać gratis, byle poszła w dobre ręce. Dlatego uważam, że każdy powinien do kolekcji dobierać sobie takie roślinki, które później będą miały u niego szansę dobrze i zdrowo rosnąć.

[kirud]

kirud - Twoje "kamyki" to wyhodowane przez Ciebie z nasionek czy zakupione dorosłe rośliny ? Bardzo mi się podobają, trzymasz je w warunkach "parapetowych" czy masz jakieś "specjalne" pomieszczenie dla nich ?

Moje Lithopsy wysiewałem dawno temu a trzymam je latem w szklarni a zimą w nieogrzewanym pomieszczeniu razem z kaktusami oczywiście temperatury plusowe.
Lithopsów nie mam dużo, ale to ładne roślinki i zajmują mało miejsca .



A te są z własnych nasion

Pozdrawiam Marek

[mgr_]

Marku!
Toż to cecha młodości porywać się z motyką na słońce!
A niech próbują! Straty finansowe i rozczarowanie raczej niewielkie, a nuż się uda!

Do finansów się odniosę w tym konkretnym przypadku nasza koleżanka z forum dała 20 zł za 2 (słownie dwa) nasiona Pseudolithos migiurtinus.

[raflezja]

To albo przepłaciła, albo to wyjątkowa rzadkość.
Czy chociaż coś wyrosło a potem przeżyło?

[mgr_]

Link do wątku
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 6&start=14

[mgr_]

Link do wątku
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 6&start=14

A swoją drogą naprawdę rzadka roślina w kolekcjach z rodziny Asclepiadaceae czyli z tej samej co popularne stapelie i huernie

[raflezja]

Ale to jest prawdziwe cudo!
Wolałabym jednak kupić większą roślinę.

[Anna11]

Z kilkunastu sztuk zostało mi kilka kamyków...przegrałam walkę z wełnowcami. W lecie kwitł jeden na biało, jeśli ktoś planuje wysiać...naprawdę trzeba o nie dbać, drugi raz się nie skuszę


2007 rok

[hibiskusomania]

Ja się też skusiłam na wysiew, kosztowło to więcej, niż kaktusiak z przeceny;( z setki siewek ostatnio były jakieś 3 sztuki. Ale ja hibiskumaniak jestem.