Różanka w podróży 2011 - gloriadei
- _ninetta_
- 1000p 
- Posty: 1361
- Od: 19 maja 2010, o 01:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Purpurea Plena Elegans też za mną chodzi już od dawna, jest śliczny.
Charlotte zamówiłam wiosną, też jestem jej ciekawa.
			
			
									
						
										
						Charlotte zamówiłam wiosną, też jestem jej ciekawa.
- 
				gloriadei
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Witajcie,
weekend to czas dla rodzinki ale już jestem z powrotem
 ale już jestem z powrotem   
 
Wandziu, bardzo mi miło, że dyskutujecie tu o doborze róż, wymiana opinii wszystkim nam się bardzo przyda!
 wymiana opinii wszystkim nam się bardzo przyda!   
 
Jestem podobnego zdania, co Jarek, można by posadzić jedną z większych róż angielskich, które powszechnie nazywa się Climbing. To tylko kwestia tego, jak wysoko będziesz ją cięła. U mnie do 2 m dorastała Heritage gdy nie była cięta- jednak potrzebuje 2-3 oprysków profilaktycznych w sezonie przeciw chorobom. Jej kwiaty mają niepowtarzalny urok!!! 
 

Ponad 3 m osiąga Graham Thomas gdy nie jest cięty ale lekko przycinany na 1,5m tworzy gęsty, duży krzew o wysokości 2m, coś takiego:
  
Czy taka róża by ci pasowała ?
Podobna jest Golden Celebration, ma większe kwiaty, rośnie szybko i pieknie pachnie.
Z innych większych angielek do 2m mogę polecić Abrahama Darby- jedne z najpiękniej pachnących kwiatów!!! O urodzie tych kwiatów już chyba wszystko zostało powiedziane Wiem, że nie wszyscy lubią jej pochylone główki i kolczaste pędy, ale... coś za coś ;)
 Wiem, że nie wszyscy lubią jej pochylone główki i kolczaste pędy, ale... coś za coś ;)

kolejna to Gertrude Jekyll
kwitnie jako jedna z pierwszych końcem maja i powtarza latem, zapach upojny jak róże historyczne. Zdrowa!
 
i na koniec The Pilgrim- powinien mieć przydomek Wspaniały! 
 

Jeszcze tylko pytanie czy w samym rogu trejażu nie ma zastoiska gorąca? Trejaz jest pod ścianą czy wolnostojący?
Dla angielek najlepsze miejsce byłoby osłonięte po południu od palącego słońca i przewiewne. Angielki generalnie słabo trzymają kwiaty i szybko przekwitają w upale. Warto dać im częściową osłonę. 
 
Małgosiu/Margo
wiesz, moim tez się zbytnio nie zajmowałam, on chyba jest taki bezobsługowy! 
 
Anetko
polecam gorąco PPE! 
 
Ja z kolei będę podziwiać Charlotte u ciebie
			
			
									
						
										
						weekend to czas dla rodzinki
 ale już jestem z powrotem
 ale już jestem z powrotem   
 Wandziu, bardzo mi miło, że dyskutujecie tu o doborze róż,
 wymiana opinii wszystkim nam się bardzo przyda!
 wymiana opinii wszystkim nam się bardzo przyda!   
 Jestem podobnego zdania, co Jarek, można by posadzić jedną z większych róż angielskich, które powszechnie nazywa się Climbing. To tylko kwestia tego, jak wysoko będziesz ją cięła. U mnie do 2 m dorastała Heritage gdy nie była cięta- jednak potrzebuje 2-3 oprysków profilaktycznych w sezonie przeciw chorobom. Jej kwiaty mają niepowtarzalny urok!!!
 
 
Ponad 3 m osiąga Graham Thomas gdy nie jest cięty ale lekko przycinany na 1,5m tworzy gęsty, duży krzew o wysokości 2m, coś takiego:

Czy taka róża by ci pasowała ?

Podobna jest Golden Celebration, ma większe kwiaty, rośnie szybko i pieknie pachnie.
Z innych większych angielek do 2m mogę polecić Abrahama Darby- jedne z najpiękniej pachnących kwiatów!!! O urodzie tych kwiatów już chyba wszystko zostało powiedziane
 Wiem, że nie wszyscy lubią jej pochylone główki i kolczaste pędy, ale... coś za coś ;)
 Wiem, że nie wszyscy lubią jej pochylone główki i kolczaste pędy, ale... coś za coś ;)
kolejna to Gertrude Jekyll
kwitnie jako jedna z pierwszych końcem maja i powtarza latem, zapach upojny jak róże historyczne. Zdrowa!

i na koniec The Pilgrim- powinien mieć przydomek Wspaniały!
 
 
Jeszcze tylko pytanie czy w samym rogu trejażu nie ma zastoiska gorąca? Trejaz jest pod ścianą czy wolnostojący?
Dla angielek najlepsze miejsce byłoby osłonięte po południu od palącego słońca i przewiewne. Angielki generalnie słabo trzymają kwiaty i szybko przekwitają w upale. Warto dać im częściową osłonę.
 
 Małgosiu/Margo
wiesz, moim tez się zbytnio nie zajmowałam, on chyba jest taki bezobsługowy!
 
 Anetko
polecam gorąco PPE!
 
 Ja z kolei będę podziwiać Charlotte u ciebie

- camellia
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Heritage, pomimo plamistości taka piękna, od początku mi się podobała i chyba się jej nie oprę... Gdzieś czytałam, że Gertrude Jekyll słabiej powtarza, czy to prawda? I na pewno nic odkrywczego nie napiszę, ale jak oglądam te Twoje różane okazy to chciałabym mieś wszystkie... Obawiam się jednak, że takie ogromnie rozmiary to tylko we Wrocławiu i Poznaniu 
			
			
									
						
										
						
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Mojego Pilgrimka też teraz trochę przytnę ,żeby się fajnie rozkrzewił . Ma takie cieniutkie pędy . na pewno też lepiej zakwitnie a z przodu będzie mieć Sweet Haze a z boku   derenia . Oczywiście odległości będą zachowane. Jak sądzisz Ewciu  
			
			
									
						
										
						
- tara
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Halinko zrób to co ja kup!!!!!!!!!!!!!!
			
			
									
						
										
						- Wanda7
- -Moderator Forum-. 
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Ewuniu, mam wszystkie te pięć róż, ale posadzone już u mnie w innych miejscach. Same najpiękniejsze. Chyba utrafiłaś świetnie w mój gust.
Po dłuższych przemyśleniach doszłam do wniosku, że posadzę tam pod tym trejażem angielską różę pnącą Times Past, którą właśnie zamówilam, ale pierwotnie miała iść do skrzyni przy ścianie domu.
Trejaż u mnie jest wolnostojący i ma przewiew. Myślę, że będzie jej tam dobrze.
			
			
									
						
										
						Po dłuższych przemyśleniach doszłam do wniosku, że posadzę tam pod tym trejażem angielską różę pnącą Times Past, którą właśnie zamówilam, ale pierwotnie miała iść do skrzyni przy ścianie domu.
Trejaż u mnie jest wolnostojący i ma przewiew. Myślę, że będzie jej tam dobrze.
- 
				daffodil
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Ewuniuwitaj   Dawno mnie u Ciebie nie było, więc teraz nadrabiam zaległości. I bardzo się z tego cieszę
  Dawno mnie u Ciebie nie było, więc teraz nadrabiam zaległości. I bardzo się z tego cieszę   bo to znowu mądre rady i przepiękne zdjęcia.
 bo to znowu mądre rady i przepiękne zdjęcia.
			
			
									
						
										
						 Dawno mnie u Ciebie nie było, więc teraz nadrabiam zaległości. I bardzo się z tego cieszę
  Dawno mnie u Ciebie nie było, więc teraz nadrabiam zaległości. I bardzo się z tego cieszę   bo to znowu mądre rady i przepiękne zdjęcia.
 bo to znowu mądre rady i przepiękne zdjęcia.- 
				gloriadei
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Asiu, 
Gertrude powtarza trochę słabiej niż kwitnienie czerwcowe. Ale to jest cecha wszystkich angielek i nie tylko. ;)
W drugim rzucie ładniej kwitną tylko piżmówki. 
 
Na pewno ciepły klimat zachodniej Polski pomaga w uzyskaniu wyższych krzewów angielek. Ale nawet u nas potrafią nieźle podmarznąć. Zależy od zimy. Ciekawa jestem jak się mają moje po tych mrozach. Jeszcze do nich nie zaglądałam 
 
Jadziu 
 
przycięcie na pewno dobrze zrobi Pilgrimkowi, pobudzi go do zagęszczenia!
Wiesz, Sweet Hase ma bardziej chłodny kolor, dałabym ją raczej do różowych lub białych róż. Z Pilgrimem dobrze komponują się ciepłe odcienie żółci, moreli, bursztynu, oranżu... coś jak Yellow Fairy, Candlelight, Golden Cover, Bernstein itd... Bardzo elegancko wygląda też połączenie żółci z białym, szczególnie z białymi różami z dużymi żółtymi pylnikami jak Diamant, Innocencie czy White Cover. Też muszę jakoś skomponować rabatkę wokół Pilgrimka... pracuję nad tym 
 
Halinko, Aniu 
 
nabyć drogą kupna , tez się nie mogę oprzeć temu urokowi!
 , tez się nie mogę oprzeć temu urokowi!   
 
Wandziu 
 
prawda jest taka, że tylko te angielki były kiedyś dostępne. ;) Dopiero później zaczęły sie pojawiać nowości w handlu.
Cieszę się, że trafiłam w twój gust!
Time Past jest bardzo ciekawa! Taka w angielskim stylu! Ślicznota!
Jak masz przewiew przy trejażu to bardzo dobrze! Różom będzie tam dobrze.
Tak pytałam, bo u mnie było bardzo gorąco przy patio, zero przewiewu i róże troszkę cierpiały niestety
Asiu, dziękuję! Cieszę się, że wpadłaś. Zapraszam!
Zostawiam wspomnienie mojego Pilgrima
  
  
  
 
 
 
			
			
									
						
										
						Gertrude powtarza trochę słabiej niż kwitnienie czerwcowe. Ale to jest cecha wszystkich angielek i nie tylko. ;)
W drugim rzucie ładniej kwitną tylko piżmówki.
 
 Na pewno ciepły klimat zachodniej Polski pomaga w uzyskaniu wyższych krzewów angielek. Ale nawet u nas potrafią nieźle podmarznąć. Zależy od zimy. Ciekawa jestem jak się mają moje po tych mrozach. Jeszcze do nich nie zaglądałam
 
 Jadziu
 
 przycięcie na pewno dobrze zrobi Pilgrimkowi, pobudzi go do zagęszczenia!

Wiesz, Sweet Hase ma bardziej chłodny kolor, dałabym ją raczej do różowych lub białych róż. Z Pilgrimem dobrze komponują się ciepłe odcienie żółci, moreli, bursztynu, oranżu... coś jak Yellow Fairy, Candlelight, Golden Cover, Bernstein itd... Bardzo elegancko wygląda też połączenie żółci z białym, szczególnie z białymi różami z dużymi żółtymi pylnikami jak Diamant, Innocencie czy White Cover. Też muszę jakoś skomponować rabatkę wokół Pilgrimka... pracuję nad tym
 
 Halinko, Aniu
 
 nabyć drogą kupna
 , tez się nie mogę oprzeć temu urokowi!
 , tez się nie mogę oprzeć temu urokowi!   
 Wandziu
 
 prawda jest taka, że tylko te angielki były kiedyś dostępne. ;) Dopiero później zaczęły sie pojawiać nowości w handlu.
Cieszę się, że trafiłam w twój gust!

Time Past jest bardzo ciekawa! Taka w angielskim stylu! Ślicznota!
Jak masz przewiew przy trejażu to bardzo dobrze! Różom będzie tam dobrze.
Tak pytałam, bo u mnie było bardzo gorąco przy patio, zero przewiewu i róże troszkę cierpiały niestety

Asiu, dziękuję! Cieszę się, że wpadłaś. Zapraszam!
Zostawiam wspomnienie mojego Pilgrima
 
  
  
  
 
- tara
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
przepięknie się uśmiecha i jak tu nie zaprosić do ogródka, oj Halinko nie myśl za długo 
			
			
									
						
										
						
- hal1959
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 8778
- Od: 13 mar 2008, o 19:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Ewuniu zrobiłaś mi większą chętkę na tego Piligrima  
 
Anuś chyba muszę nie myśleć tylko działać 
  
			
			
									
						
										
						 
 Anuś chyba muszę nie myśleć tylko działać
 
  
- kasia_rom
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 4071
- Od: 5 paź 2008, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Ewuniu  
 
Pilgrim rzeczywiście jest cudny 
 
Miałam okazję posiadać go w tym sezonie i byłam oczarowana. Kolorek, piękne pączusie, i zdrowe, intensywnie zielone listki.Kwitł do grudnia.
Żałuję ,że go nie zabrałam , czasem chciałoby się być mniej uczciwym
			
			
									
						
										
						 
 Pilgrim rzeczywiście jest cudny
 
 Miałam okazję posiadać go w tym sezonie i byłam oczarowana. Kolorek, piękne pączusie, i zdrowe, intensywnie zielone listki.Kwitł do grudnia.
Żałuję ,że go nie zabrałam , czasem chciałoby się być mniej uczciwym

- jarko
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 685
- Od: 1 cze 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
The Pilgrim mam w planach zakupowych, choć nie jest perfumerią, ma cechy wyczynowca, a urok niezaprzeczalny. Nie ma się co dziwić, że w ofercie Austina od lat jest na topie. A wszystkie austinki, którym przez wiele lat udało się utrzymać na topie, to pewniaki, po prostu bardzo dobre róże. Twój Ewo to potwierdza.
			
			
									
						
										
						- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Piękny Pilgrimm, ja też swojego uwielbiam. Nawet jak zmarznie to odbija. Rośnie w cieniu i ma mało wody, ale świetnie sobie radzi. Super różyca. Będę nudna i napiszę, że najładniej wygląda z białym i zielonym.   I z bylicą Artemisia vulgaris 'Oriental Limelight' .
 I z bylicą Artemisia vulgaris 'Oriental Limelight' . 
			
			
									
						
										
						 I z bylicą Artemisia vulgaris 'Oriental Limelight' .
 I z bylicą Artemisia vulgaris 'Oriental Limelight' . 









 
 
		
