Z preparatów weż pod uwagę Decis i Confidor.Ja juz bym to świństwo opryskała preparatem na mszyce lub innym o działaniu kontaktowym.W mojej ściągawce nie ma tej choroby -widocznie jakas nowość
Sosna - szkodniki
-
tadeusz48
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Ja za poradą znajomego producenta iglaków stosuję na jajeczka zakupioną w aptece za 3,50 zł za 100 gram parafinę, rozpuszczam w ciepłej wodzie(parafina trudno się łączy z zimną wodą) w stosunku 1:3 i tą miksturą w pierwszy wiosenny bezdeszczowy dzień gdy temperatura przekroczy +12 opryskuję dokładnie "wnętrze" iglaka gdzie mogą znajdować się jajeczka . Skuteczność to ponoć blisko 100 %, ale dla pewności daję późną wiosną 2 oprysk środkiem owadobójczym.hanka55 pisze:Skoro zimują dzieworódki, samice i jaja, to chyba, dobrze byłoby teraz te samice zniszczyć/ zakleić ?
A drugi oprysk, środkiem kontaktowym insektobójczym, po wykluciu jaj.
Ale, to tylko moje domniemanie.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Miodownica_sosnowa
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Anulko, ale polecane przez Janusza , Tadzia i przeze mnie preparaty są pochodzenia naturalnego - Paroil 95 SC i Promanal 60 EC, to preparaty parafinowe - naturalne węglowodory, posiadające cechy natłuszczające.
Prócz zaklejania owadów na amen, powlekają tez uszkodzone igły delikatnym nalotem i niejako tworzą warstwę osłonową - i na wyżarte rany. Ograniczają także transpirację, chronią przed infekcją - co jest ważne, gdy roślina ma uszkodzone liście/ igły.
Ale skoro fachowiec Janusz mówi, że za chwilę wyrój, to może faktycznie warto zaczekać i kropić już dorosłe formy, biobójczą chemią.
Prócz zaklejania owadów na amen, powlekają tez uszkodzone igły delikatnym nalotem i niejako tworzą warstwę osłonową - i na wyżarte rany. Ograniczają także transpirację, chronią przed infekcją - co jest ważne, gdy roślina ma uszkodzone liście/ igły.
Ale skoro fachowiec Janusz mówi, że za chwilę wyrój, to może faktycznie warto zaczekać i kropić już dorosłe formy, biobójczą chemią.
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Anulko, ja tam się nie upieram 
Ale w Krośnie chyba klimat podobny naszemu, beskidzkiemu
Wczoraj stopiła się ostatnia łacha śniegu na podjeździe, w nocy temperatury ujemne, a na jutro zapowiadany znów -śnieg.
Dlatego wydaje mi się, że do tego przeobrażania miodownicy, to u nas dośc daleko.
Nie ma jeszcze ani mszyc, ani innych szkodników.
Ba! Nawet wstrętne ślimaki śpią jeszcze pod ziemią, tak jak krokusy, narcyze i tulipany.
Tu w górach, jest klimatyczny marzec - czasem słonko, czasem śnieg.
Krzysiu pewnie sam podejmie decyzję czym pryskać, na podstawie swoich temperatur
Ale w Krośnie chyba klimat podobny naszemu, beskidzkiemu
Wczoraj stopiła się ostatnia łacha śniegu na podjeździe, w nocy temperatury ujemne, a na jutro zapowiadany znów -śnieg.
Dlatego wydaje mi się, że do tego przeobrażania miodownicy, to u nas dośc daleko.
Nie ma jeszcze ani mszyc, ani innych szkodników.
Ba! Nawet wstrętne ślimaki śpią jeszcze pod ziemią, tak jak krokusy, narcyze i tulipany.
Tu w górach, jest klimatyczny marzec - czasem słonko, czasem śnieg.
Krzysiu pewnie sam podejmie decyzję czym pryskać, na podstawie swoich temperatur
U mnie tez jest od dłuższego czasu cieplutko, po kilkanaście stopni w dzień (no może dziś tylko 9oC) w nocy temp. na plusie. Od jutra do końca tygodnia zapowiadają deszcz dlatego z tą chemią to poczekam aż się wypogodzi a dzisiaj zrobiłem klejący oprysk roztworem parafiny
jak radził Tadeusz48
Po deszczach, jak będzie bliżej ładnej pogody zrobię oprysk Confidor'em.
Serdecznie Wam dziękuję za pomoc
Ps. bezpośrednio przed opryskiem pstryknąłem na szybcika zdjątko owadzika których jest bardzo dużo na igiełkach tej sosny, po oprysku wszystkie się posklejały z igiełkami...

Po deszczach, jak będzie bliżej ładnej pogody zrobię oprysk Confidor'em.
Serdecznie Wam dziękuję za pomoc
Ps. bezpośrednio przed opryskiem pstryknąłem na szybcika zdjątko owadzika których jest bardzo dużo na igiełkach tej sosny, po oprysku wszystkie się posklejały z igiełkami...

Pozdrawiam
Krzysztof
Krzysztof
Witam, na kilku sosnach samosiejkach (przy nowych pędach) w moim ogrodzie zauważyłem podejrzane skupiska ciemnych owadów. Z bliska widać, że mają po bokach dwie czarne i dwie białe plamki oraz czułki. Rozmiarem mało ustępują mrówkom czarnym, które mają mrowiska na mojej działce i pojawiają się wśród tych owadów. Czy są to mszyce? Jak to zwalczać? Dołączam zdjęcie. 

- lila31
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2634
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Kazukow zrobiłeś bardzo dobre zdjęcie tym paskudom.
Najprawdopodobniej jest to czarna mszyca (nie jestem fachowcem, więc nie wypowiadam się autorytatywnie).
Koniecznie zrób oprysk (jak najszybciej) preparatem przeciwko mszycom.
Tu masz wymienione różne preparaty:
http://www.ranchosklep.pl/go/_info/?id=84
Najprawdopodobniej jest to czarna mszyca (nie jestem fachowcem, więc nie wypowiadam się autorytatywnie).
Koniecznie zrób oprysk (jak najszybciej) preparatem przeciwko mszycom.
Tu masz wymienione różne preparaty:
http://www.ranchosklep.pl/go/_info/?id=84
- wronek89
- Przyjaciel Forum

- Posty: 991
- Od: 12 mar 2006, o 13:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Tak to mszyca.
http://target.com.pl/search/?__deform_f ... 1=wyszukaj
Oprysk najlepiej Primor.
edit: odszedlem na Pudziana i mnie wyprzediła lila :P
http://target.com.pl/search/?__deform_f ... 1=wyszukaj
Oprysk najlepiej Primor.
edit: odszedlem na Pudziana i mnie wyprzediła lila :P
-
goni@k
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2316
- Od: 18 wrz 2006, o 13:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Łodzią a Warszawą
- Kontakt:
Zaintrygowały mnie pozasychane końce niektórych pędów na sośnie Banksa .
Odłamałam to co zaschnięte i zobaczyłam tunel w pędzie a w nim tego stwora
.
.

Nie wiem co to za szkodnik i jak z nim walczyć
Moja sosna nie jest zbyt wielka więc póki co obejrzałam ją dokładnie i usunęłam szkodnika.
Czy to wystarczy??
Odłamałam to co zaschnięte i zobaczyłam tunel w pędzie a w nim tego stwora
.

Nie wiem co to za szkodnik i jak z nim walczyć
Moja sosna nie jest zbyt wielka więc póki co obejrzałam ją dokładnie i usunęłam szkodnika.
Czy to wystarczy??
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Stawiam na zwójkę sosnóweczkę.
Gąsieniczka żerując wewnątrz młodego pędu, powoduje jego charakterystyczne wygięcie.
Zwójki zwalcza się w marcu- kwietniu opryskami kontaktowymi,
a po wniknięciu do pędów, gąsienice motyla niszczy się odrywając zainfekowany młody pęd.
Z tego robaczka będzie czerwony, pasiasty motylek.
Gąsieniczka żerując wewnątrz młodego pędu, powoduje jego charakterystyczne wygięcie.
Zwójki zwalcza się w marcu- kwietniu opryskami kontaktowymi,
a po wniknięciu do pędów, gąsienice motyla niszczy się odrywając zainfekowany młody pęd.
Z tego robaczka będzie czerwony, pasiasty motylek.
-
goni@k
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2316
- Od: 18 wrz 2006, o 13:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Łodzią a Warszawą
- Kontakt:
Haniu,czy w marcu/kwietniu są jakieś widoczne objawy bytności tej zwójki ,bo ja jakoś w tamtym okresie niczego nie zauważyłamhanka55 pisze:Stawiam na zwójkę sosnóweczkę.
Gąsieniczka żerując wewnątrz młodego pędu, powoduje jego charakterystyczne wygięcie.
Zwójki zwalcza się w marcu- kwietniu opryskami kontaktowymi,
Tak właśnie zrobiłamhanka55 pisze:a po wniknięciu do pędów, gąsienice motyla niszczy się odrywając zainfekowany młody pęd.




