Ja po prostu musiałam się zorientować siłą rzeczy, co mogę trzymać zimą w tym chłodzie i cissus się nadaje.
Moje kwitnące i zielone cz.II
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
Marylo, niekoniecznie trzeba z cissusów rezygnować, bo to że znoszą takie temperatury, a nawet lubią, nie znaczy, ze nie mogą mieć ciepła przez cały rok. Na szczęście nie wymagają przechłodzenia, żeby zakwitnąć czy coś w tym stylu.
Ja po prostu musiałam się zorientować siłą rzeczy, co mogę trzymać zimą w tym chłodzie i cissus się nadaje.
Ja po prostu musiałam się zorientować siłą rzeczy, co mogę trzymać zimą w tym chłodzie i cissus się nadaje.
- mmaryla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3991
- Od: 23 lut 2011, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec - Zagórze
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
- Jatra
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3244
- Od: 18 sie 2011, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie-wlkp
- Kontakt:
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
Jak miło popatrzeć na te pięknotki .
Znawca cissusów to ja nie jestem , ale wiem ,że dobrze im robi spryskiwanie liści i nie trzeba ich tak podlewać .
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
Mój hiacynt będzie najprawdopodobniej różowy. Kupiłam także fioletowy, ale ten powędrował do babci (przynajmniej taki miałam zamiar
). Ale jest możliwość, że pomyliłam cebulki i mi się pomieszało
Co do rosiczek- Marylko nie pamiętam dokładnie kiedy swoje wysiałaś, ale wydaje mi się, że to jeszcze troszkę za wcześnie. Wielkim znawcą ani ekspertem to ja nie jestem, ale to chyba nie jest to. Rozumiem ekscytację, w końcu coś zaczyna się dziać, sama zaglądałam co dzień do swoich posianych nasionek, nie tylko tych rosiczkowych, i serce mocniej mi było na każdą nowość w doniczce
Jak kiełkowały moje rosiczki z nasion to na początku wyglądały jak takie małe zieloniutkie kropeczki, jakby pyłek osadził się na ziemi. Za to te, które wykiełkowały z liścia, wyglądały zupełnie inaczej, i do tej pory jestem w stanie odróżnić, które są z liścia a które z nasion. Może jutro zrobię zdjęcia i pokaże różnicę. Ale Ty Marylko się nie przejmuj, być może masz jakiś inny rodzaj rosiczek i już pierwsza się pokazała? Trzeba poczekać i zobaczyć co wyrośnie. Trzymam kciuki za resztę maluchów 
Co do rosiczek- Marylko nie pamiętam dokładnie kiedy swoje wysiałaś, ale wydaje mi się, że to jeszcze troszkę za wcześnie. Wielkim znawcą ani ekspertem to ja nie jestem, ale to chyba nie jest to. Rozumiem ekscytację, w końcu coś zaczyna się dziać, sama zaglądałam co dzień do swoich posianych nasionek, nie tylko tych rosiczkowych, i serce mocniej mi było na każdą nowość w doniczce
- mmaryla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3991
- Od: 23 lut 2011, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec - Zagórze
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
Jatra,wiesz, może miały rzeczywiście za dużo i podlewania i spryskiwania. Obecnie ograniczam się do spryskiwania roślinek,pożyjemy zobaczymy.
Domimika, tak prawdę mówiąc to chyba za wcześnie, bo wysiałam je 24.01. Trudno, czekamy
Domimika, tak prawdę mówiąc to chyba za wcześnie, bo wysiałam je 24.01. Trudno, czekamy
-
sadam8806
- 100p

- Posty: 152
- Od: 30 lis 2011, o 00:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
Zdjęcie nie wyraźne ale sądzę że na 100% to nie jest rosiczka
Dużo za wcześnie, przy dobrym świetle powinny pierwsze pojawiać się po ok 2tyg. Zostaw i zobacz co to może być, ode mnie żadnych chwastów raczej w bonusie nie dostałaś 
Pozdrawiam, Adam
Carnivorous Plant - moja przygodna z owadożerami
Carnivorous Plant - moja przygodna z owadożerami
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
Marylo pozwól, że wrócę do tematu wełnowców...czy na pewno środek, który na nie używasz to Amistar? Bo widzisz ja go mam i ja go używam jako srodek grzybobójczy, tak tez jest na etykiecie napisane
jeśli chodzi o wełno wce, to niewile jest środków skutecznych w walce z nimi, przeglądając Orchidarium jakiś czas temu co jakis czas temat wełnowców sie pojawiał i tam polecano Provado..ale dalszej części nazwy nie pamietam i nie mam możności sprawdzenia, bo pisze na szybko...i jeszcze skuteczne był podobnież gotowy spray na mszyce(bo wełnowce to jakaś odmiana mszycy) chyba Agricole
Ja na wszelkie robactwo stosuje Acctellic 500 EC, on wszystko bierze, ale nie wiem czy na wełnowce jest skuteczny bo jak dotąd raz złapałam jedna sztukę na beniaminie i po przemywaniach "drinkiem' nic sie nie pojawiło więcej. Ja nie lubię chemii stosować, ale czasem trzeba...tej zimy pozwoliłam kalatei odejść, bo juz tyle razy traktowałam ją chemia, że juz miałam dość trucia siebie przy okazji...i z tego co wiem, to środki owadobójcze stosowane w odpowiednim stężeniu nie szkodzą roslinom...
Mój zielony kącik - http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=48108" onclick="window.open(this.href);return false;,
Wymiana/sprzedaż - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=47934" onclick="window.open(this.href);return false;
- Joanna
Wymiana/sprzedaż - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=47934" onclick="window.open(this.href);return false;
- Joanna
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
Marylo, a nie mówiłam, że mój zanim wypuścił dwa nowe pędy, z których jednego go sama niechcący pozbawiłam
, to najpierw zasuszył jeden pęd, który widocznie kompletnie nie rokował. Aha, twój eschynantus jest chyba taki sam jak mój. 
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
Pędziki śliczne na eszku ;)
Uwielbiam widok młodych listków...od razu raźniej na duszy i jakby ...wiosna bliżej...
Uwielbiam widok młodych listków...od razu raźniej na duszy i jakby ...wiosna bliżej...
- fiskomp
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1425
- Od: 1 wrz 2010, o 21:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie 6a
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
Marylko w sprawie wełnowców to zgadzam się z Migotką, ja miałam wełnowce na kaktusikach i nic nie miałam specjalnego pod reką więc potraktowalam je Pirimorem (selektywny środek na mszyce) w spreju + obfity worek foliowy i po jednym oprysku było po sprawie.
- mmaryla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3991
- Od: 23 lut 2011, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec - Zagórze
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
Wybaczcie starszyźnie, pomieszały mi się te eliksiry. Na wełnowce miałam jakiś spray ale nie mam nawet opakowania bo poszedl w inne ręce oraz pałeczki p.t. Tarcznik na szkodniki m.innymi wełnowce.Myśle ze ta różnoraka chemia doprowadziła moje kwiaty do zagłady
Ale dzisiaj rodzina i przyjacółki zasiliły moja domowa rabatkę takimi pieknośćiami




Ale dzisiaj rodzina i przyjacółki zasiliły moja domowa rabatkę takimi pieknośćiami




- agucha432
- 500p

- Posty: 578
- Od: 3 lis 2011, o 10:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świnoujście
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
Piękne kwiatuszki Marylko
Co to za okazja że aż tyle ich dostałaś??
Moje doniczkowe Moje storczyki
Sprzedam-wymienię http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=67556" onclick="window.open(this.href);return false;
Robótki Aguchy http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=63&t=71851" onclick="window.open(this.href);return false;
Sprzedam-wymienię http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=67556" onclick="window.open(this.href);return false;
Robótki Aguchy http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=63&t=71851" onclick="window.open(this.href);return false;
- Wiktoria_W
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2364
- Od: 21 sty 2011, o 03:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
Wszystkie nowości śliczne - takie radosne i wiosenne
. Storczyk niby w pełni rozkwitu, a jednak będzie mieć jeszcze więcej kwiatów
. Ten bromeliowaty bardzo słoneczny i ciepły
, a nawet gorący
. Natomiast tulipany to takie światełko w tunelu, nadzieja, że mrozy kiedyś puszczą
.
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
Marylo, te kwiatki mi uzmysłowiły, że ty musisz być Maria, co obchodzi imieniny w Matki Boskiej Gromnicznej.
Wszystkiego najlepszego
, a prezenty imieninowe wspaniałe. 
Wszystkiego najlepszego




