Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski
Świetna roślinka, klonik (zaślaz, abutilon). Może dorastać do sporych rozmiarów, znosi cięcie, można ją formować. Mój klonik dobijają koty-uparły się, że to świetne miejsce do wspinaczki. Miałam drzewko 160 cm wysokości 
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski
Dziękuje Ewa, właśnie klonik
a, że takie rozmiary osiąga to tego nie wiedziałam 
Mój ma teraz jakieś 50 cm. dł tylko, że rośnie w górę i nie wiem czy mam np. uszczyknąć mu czubek aby się zagęścił czy na razie zostawić, niby tam kilka bocznych rozgałęzień ma ale powolutku rosną.
Mój ma teraz jakieś 50 cm. dł tylko, że rośnie w górę i nie wiem czy mam np. uszczyknąć mu czubek aby się zagęścił czy na razie zostawić, niby tam kilka bocznych rozgałęzień ma ale powolutku rosną.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski
Ja z duszą na ramieniu ucięłam kiedyś czubek. Szkoda było, bo klonik miał zielone liście i pąki kwiatowe. Najpierw wyglądał okropnie taki łysy, a potem wypuścił sześć bocznych gałązek.
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski
Kloniki mamy dwa, mają się dobrze. Żadne zabiegi fryzjerskie im nie straszne. Odbijają z podwójną siłą.
Francesco, podziwiam , o szaleństwo nie podejrzewam, może chwilowa pomroczność jasna
.
Będziesz miała niezłą zabawę z tymi nasionkami
Przy twoich, moje zakupy to pikuś
Zaledwie 7 torebeczek
A tez się boję, ze to dobro zmarnuję, nie jestem w tym dobra. Zapomnę, zaleję, wysuszę, koty wysypią
Ale mam mocne postanowienie uzyskania własnych siewek pierwiosnków, lawendy...
Powodzenia sobie życzmy.
Pierwsze roślinki też z sąsiedzkich darowizn, tak jest do dzisiaj.
Uważam to za bardzo miły ogrodniczy zwyczaj.
Zawiązują się sympatyczne sąsiedzkie więzi.
Nie zależy mi żeby sąsiedzi nie mieli takich roślin, jakie ja mam.
Francesco, podziwiam , o szaleństwo nie podejrzewam, może chwilowa pomroczność jasna
Będziesz miała niezłą zabawę z tymi nasionkami
Przy twoich, moje zakupy to pikuś
A tez się boję, ze to dobro zmarnuję, nie jestem w tym dobra. Zapomnę, zaleję, wysuszę, koty wysypią
Ale mam mocne postanowienie uzyskania własnych siewek pierwiosnków, lawendy...
Powodzenia sobie życzmy.
Pierwsze roślinki też z sąsiedzkich darowizn, tak jest do dzisiaj.
Uważam to za bardzo miły ogrodniczy zwyczaj.
Zawiązują się sympatyczne sąsiedzkie więzi.
Nie zależy mi żeby sąsiedzi nie mieli takich roślin, jakie ja mam.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
-
dosia
- 1000p

- Posty: 1024
- Od: 1 lut 2009, o 16:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski
Klaryso nie zapomij że lawendę trzeba przemrozić żeby wzeszła 
Pozdrawiam Anula
pod naszym niebem
pod naszym niebem
- bonia244
- 1000p

- Posty: 1151
- Od: 19 lis 2010, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt:
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski
ewamaj66 pisze:Oczywiście chodziło mi o termin-teraz nie, tylko w marcuBożena, wcześniej to jednak nie w styczniu
Sama zwykle siałam gazanię w marcu.
Ewuś ja wysiewałam w styczniu gazanię i już pod koniec kwietnia miałam pięknie rozrośnięte sadzonki z pączkami
w tym roku też już posiałam ale mam kilka jeszcze nasion i spróbuje posiać je później i na kolejny sezon będę wiedziała kiedy jest lepszy termin siania
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski
Najlepsze wyjście
W tym roku nie będę siała gazanii, więc dobrze będzie się dowiedzieć, jak poszło 
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski
Hej, na pewno satysfakcja jest przeogromna, jeśli uda się wyhodować roślinkę z nasionka. Ja chyba sobie jednak dam spokój - próbowałam kiedyś to robić, ale skutki były mizerne. Nasionka wykiełkowały, ale młode sadzoneczki po wsadzeniu do gruntu i tak padły. Może jak będę na emeryturze i będę mieć więcej czasu to zajmę sie sianiem z całą pieczołowitością. Druga sprawa, to gdzie trzymać te skrzynie z siewkami? Jakoś tak denerwują mnie plastikowe, brzydkie pojemniki w domu. Ale tu na forum, sporo ogrodników sieje nasionka kwiatów z ogromnymi sukcesami, czego również ci życzę 
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski
Agata
A jak my sie znamy? To dopiero bedzie numer....
A tak poważnie....przeczytałam wszystko, cały wątek....hortensję Bobo kupowałaś w starym młynie na warszawskiej? Bo ja tak.....panią starszą z rynku tez kojarzę......tez jej nie widziałam od jakiegoś czasu....szkółki koło Ciebie kojarzę dwie....tam robiłam tez zakupy....
Czy robiłaś w Castoramie żakupy, gdy cebule, wszystkie jak jeden mąż były po 1,5? Ja zaszalałam....
No widzisz......tyle tematów...ty myślisz/myślałaś o zmianie zawodu na zorientowany na ogrodnictwo....ja to juz zrobiłam...
Mam nadzieję, ze nie będziesz mieć juz długich przerw na forum....i ze uda nam sie spotkać....
zapraszam do siebie na kawę....z młodym może być, ja zahartowana jestem w chlopakach
....koniecznie wiosną, gdy te moje cebule zakwitną......
Ps.
Czy masz dostateczną ilośc parapetów?
A jak my sie znamy? To dopiero bedzie numer....
A tak poważnie....przeczytałam wszystko, cały wątek....hortensję Bobo kupowałaś w starym młynie na warszawskiej? Bo ja tak.....panią starszą z rynku tez kojarzę......tez jej nie widziałam od jakiegoś czasu....szkółki koło Ciebie kojarzę dwie....tam robiłam tez zakupy....
Czy robiłaś w Castoramie żakupy, gdy cebule, wszystkie jak jeden mąż były po 1,5? Ja zaszalałam....
No widzisz......tyle tematów...ty myślisz/myślałaś o zmianie zawodu na zorientowany na ogrodnictwo....ja to juz zrobiłam...
Mam nadzieję, ze nie będziesz mieć juz długich przerw na forum....i ze uda nam sie spotkać....
zapraszam do siebie na kawę....z młodym może być, ja zahartowana jestem w chlopakach
Ps.
Czy masz dostateczną ilośc parapetów?
Pozdrawiam
- Francesca
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2158
- Od: 25 maja 2010, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski
Kasiu, dzięki za wsparcie w sprawie nasion, jakoś nic nie mam do wysiania na chwilę obecna i przepieram nóżkami
. O ślazówce myślałam, ale się rozmyśliłam
Agatko, no to dobrze zapamiętałam z Twojego ogrodu kleomę
. O godecji nie myślałam, ale faktem jest, że rośliny nie znoszące przesadzania są super
.
Ewuniu, Boniu, gazanie jakoś mnie nie porywają w tym momencie, i dobrze
Moniko, ta szałwia błyszcząca fioletowa mnie skusiła, bo kształt kwiatostanu ma na zdjęciu inny niż czerwona. A tu zonk
. Sama nie wiem, co z nią zrobię
Justynko - Klaryso, do siewów mnie przekonał fakt, że sporo z ubiegłorocznych roślin jednak przeżyło. Padły mi firletki, ale dlatego, że po ulewnych deszczach zalało mi rozsadnik i biedactwa tego nie przetrzymały
. Staram się pamiętać o podlewaniu.
Aniu, masz rację z tą lawendą, mnie nawet w ubiegłym roku wzeszło trochę siewek prosto z gruntu
Izo, moim głównym domowym miejscem do trzymania siewek jest łazienka z oknem połaciowym od strony południowej, ale stosunkowo dużo nasion można wysiać na rozsadnik na dworze w maju - czerwcu.
Justynko-Justi, hortensję Bobo kupowałam w Erwasie, podobnie jak Phantoma.
Mam nadzieję zobaczyć panią na rynku w tym sezonie... oby...
Bardzo często korzystam ze szkółki w G., czasami tam nawet robiłam spacerek wózkiem z Franiem i kupowałam kilka drobiazgów; jak wiesz, mam bardzo niedaleko. Do szkółki w C. nie zaglądałam, ale podczas ostatniego pobytu na rynku zgadałyśmy się z panią, od której kupiłam już sporo różnych rzeczy, że ona właśnie z tej szkółki jest
. Obiecałam zajrzeć do nich
. Te szkółki miałaś na myśli?
Niestety ostatni raz byłam w Castoramie w sezonie jesiennym, kiedy cebule były po 3 złote za paczkę, oczywiście nie oparłam się i kupiłam co nieco.
Obiecuję skorzystać z zaproszenia kiedy będzie wiooooosna
. I oczywiście zapraszam do siebie
Parapetów mam niedużo, ale zawsze mogę wyprowadzić meble z aneksu w hallu na górze, gdzie jest dobre światło i tam zrobić szkółkę. No i jest wspomniana wyżej łazienka.
P.S. Ustaliłyśmy już przez priva, że się jednak z Justyną nie znałyśmy wcześniej.
P.S2 Niestety musiałam wywalić część emotek
Agatko, no to dobrze zapamiętałam z Twojego ogrodu kleomę
Ewuniu, Boniu, gazanie jakoś mnie nie porywają w tym momencie, i dobrze
Moniko, ta szałwia błyszcząca fioletowa mnie skusiła, bo kształt kwiatostanu ma na zdjęciu inny niż czerwona. A tu zonk
Justynko - Klaryso, do siewów mnie przekonał fakt, że sporo z ubiegłorocznych roślin jednak przeżyło. Padły mi firletki, ale dlatego, że po ulewnych deszczach zalało mi rozsadnik i biedactwa tego nie przetrzymały
Aniu, masz rację z tą lawendą, mnie nawet w ubiegłym roku wzeszło trochę siewek prosto z gruntu
Izo, moim głównym domowym miejscem do trzymania siewek jest łazienka z oknem połaciowym od strony południowej, ale stosunkowo dużo nasion można wysiać na rozsadnik na dworze w maju - czerwcu.
Justynko-Justi, hortensję Bobo kupowałam w Erwasie, podobnie jak Phantoma.
Mam nadzieję zobaczyć panią na rynku w tym sezonie... oby...
Bardzo często korzystam ze szkółki w G., czasami tam nawet robiłam spacerek wózkiem z Franiem i kupowałam kilka drobiazgów; jak wiesz, mam bardzo niedaleko. Do szkółki w C. nie zaglądałam, ale podczas ostatniego pobytu na rynku zgadałyśmy się z panią, od której kupiłam już sporo różnych rzeczy, że ona właśnie z tej szkółki jest
Niestety ostatni raz byłam w Castoramie w sezonie jesiennym, kiedy cebule były po 3 złote za paczkę, oczywiście nie oparłam się i kupiłam co nieco.
Obiecuję skorzystać z zaproszenia kiedy będzie wiooooosna
Parapetów mam niedużo, ale zawsze mogę wyprowadzić meble z aneksu w hallu na górze, gdzie jest dobre światło i tam zrobić szkółkę. No i jest wspomniana wyżej łazienka.
P.S. Ustaliłyśmy już przez priva, że się jednak z Justyną nie znałyśmy wcześniej.
P.S2 Niestety musiałam wywalić część emotek
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski
To trudne, nie móc wyrazić emocji
Ciągle mnie to spotyka
Poczytałam o zakupionych nasionkach. Część powędrowała do zamrażalnika (pierwiosnki i lawenda), reszta czeka na lepsze (czyt. cieplejsze) czasy.
Ciągle mnie to spotyka
Poczytałam o zakupionych nasionkach. Część powędrowała do zamrażalnika (pierwiosnki i lawenda), reszta czeka na lepsze (czyt. cieplejsze) czasy.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski
To wiele się wyjaśniło....
Ja korzystam ze szkółki w C. Ale innej...bo tam są dwie szkółki
w tej, o której mówisz kupiłam klona Carnival.....
Mam sporo rarytasków od pana z drugiej szkółki...on ma powiązania z zagranicą i "robi" na zamówienie wiele rzadkich odmian. Jeżdżę do ńiego na teren szkółki...ma tez trawy....oprócz bylin.
Będę zaglądać tutaj
Ja korzystam ze szkółki w C. Ale innej...bo tam są dwie szkółki
Mam sporo rarytasków od pana z drugiej szkółki...on ma powiązania z zagranicą i "robi" na zamówienie wiele rzadkich odmian. Jeżdżę do ńiego na teren szkółki...ma tez trawy....oprócz bylin.
Będę zaglądać tutaj
Pozdrawiam
-
dosia
- 1000p

- Posty: 1024
- Od: 1 lut 2009, o 16:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski
Klarysko wystarczy nasionka wystawić na dwór. Ja kiedyś w lodówce lawendę trzymałam do jesieni
bo zapomniałam .
Pozdrawiam Anula
pod naszym niebem
pod naszym niebem
- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5951
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski
Ale się okupiłaś , ja zawsze kupuję nasionka w lutym , a sieję w marcu w zimnej szklarni .. Tylko gazanie ,niecierpki i begonię sieję na parapetach bo musi mieć ciepło aby ładnie poschodzić .. Dużo sieję od razu na rabatkach i flancuję je później w puste miejsca po cebulowych ,,. Stwierdziłam że nasionka które trzeba przemrozić dobrze jest wysiać teraz w doniczki , dobrze podlać ,przetrzymać przez noc w ciepłym mieszkaniu a na drugi dzień wystawić na mróz , Wtedy ładnie wschodzą tak zrobiłam z goryczką i mam 7 małych sadzonek , ciekawe jak mi przezimują na skalniaku ,,
- 4mmmm
- 100p

- Posty: 101
- Od: 3 mar 2011, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski
Fantastyczne zakupy!!
Nawet nie wiedziałam, że już nasiona można kupić:)
Będę trzymać kciuki, żeby wszystko wykiełkowało;)


