koty widziała. Im chyba fajnie się patrzy ale ja zawału mogłabym dostać
![yes ;:108](./images/smiles/yes.gif)
![brawo ;:63](./images/smiles/smile071.gif)
![brawo ;:63](./images/smiles/smile071.gif)
![brawo ;:63](./images/smiles/smile071.gif)
U nas też znajdzie dom czarna koteczka (tylko jeszcze nie wiem gdzie ona jest, skąd będzie ) ale postaramy się, dać jej cudowny dom. póki co , jeszcze wołam lalkę, raz naszykowałam jej jedzenie, patrzę na parapet czy może che wejść do domu....tralaluszy pisze:Ktoś odchodzi, ktoś przychodzi...![]()
U Ciebie smutek, a ja dzisiaj "zaklepałam" w schronisku malutką czarną koteczkę... pewnie zawsze mi się będzie kojarzyć z Twoją Lalunią, tym bardziej, że to będzie kotek mojej córki, zwanej "Lalusią".
Trzymaj się