Tym razem z innej beczki... Po dłuższym spacerze po forum, innymi ściezkami anizeli codzień
Cos mnie zeżliło, co o tym sądzicie?
Czy powinno sie, z uporem maniaka wręcz, strofować i to w dośc dosadny sposób osobę, która ma problemy z wysławianiem się, zadawaniem pytań itp. Owszem, popełnia błędy wszelkiej maści, czasami trudno doszukac się sensu wypowiedzi. Ale jestem pewna, że nie wynika to z lenistwa, wygodnej dysortografii czy innych dys.... To chyba problem znacznie powazniejszy. Czy takiej osobie nie powinniśmy w jakis sposób pomóc w nawiazaniu kontaku, unikac mentorskiego tonu itd . Na pewno łatwiej powiedzieć : sprawdz, czytaj, jak możesz itp. A może czasami nalezy trochę przymknąc oko a jednocześnie szerzej otworzyc oczy ...
Sie rozgadałam

, bo się żdziebko wkurzyłam
P.S.
Moje! błędy sa efektem lenistwa / ą,ę/ itp, za to mozna mnie ganić, a za ewentualne ortograficzne walic prosto w łeb :P