W.o...Psach 4cz. (2007.10 - 2008.05)
- FIGA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6999
- Od: 16 cze 2007, o 10:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Jestem sama teraz w domu więc jest cisza i spokój :P więc postanowiłam zapoznać całą rodzinkę z mieszkaniem :P
Wiesz jakie było zdziwienie że tyle tego jeszcze jest :P no i oczywiście Laki i jedna z dziewczyn jako najodważniejsze pomaszerowały w nieznane :P Laki to nawet chciał wyjść na balkon , ale Figa mu nie pozwoliła, ja tylko patrzyłam co będą porabiały
są niesamowite :P Kacper też robił żabę przed małymi tylko jak były z daleka :P jak się zbliżały to uciekał i zaraz znowu do nich wracał :P
Wszystkie już po odroczywieniu :P
mają swoje książeczki zdrowia :P a za tydzień mają swoje pierwsze szczepienie :P
Boże jak ja się z nimi rozstanę
Emil pojechał na działkę i zabrał aparat
ale jak jutro będzie to zrobię nowe fotki :P
Całuski :P
Wiesz jakie było zdziwienie że tyle tego jeszcze jest :P no i oczywiście Laki i jedna z dziewczyn jako najodważniejsze pomaszerowały w nieznane :P Laki to nawet chciał wyjść na balkon , ale Figa mu nie pozwoliła, ja tylko patrzyłam co będą porabiały

Wszystkie już po odroczywieniu :P

Boże jak ja się z nimi rozstanę

Emil pojechał na działkę i zabrał aparat

Całuski :P
- Jeanne
- 1000p
- Posty: 2308
- Od: 21 gru 2007, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Nooo to teraz jak poznały mieszkanie to będą coraz odważniejsze i będą wchodzić w każdy kąt
ale się naganiasz za nimi
super że wszystko z nimi ok, że są zdrowe i ciekawskie, ach pozazdrościć takich maluszków
głaski dla całej rodzinki 




Pozdrawiam, Asia
Moje storczyki
Moje storczyki
- Jeanne
- 1000p
- Posty: 2308
- Od: 21 gru 2007, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Ale słodziak z tej sunieczki
ale faktycznie w oczkach jakaś taka zadziorna 


Pozdrawiam, Asia
Moje storczyki
Moje storczyki



przypomniało mi się, że jak kupiliśmy Dusię to ona przez dwa dni była grzeczna, a my zachwyceni, że nie piszczy, nie gryzie, nie skacze aż czas sielanki się skończył i Dusia pokazała co potrafi, dla niej najlepszą zabawą były skoki, tzn. siedzieliśmy na kanapie, pies leży kilka metrów od nas i nagle pies ląduje na nas, a że bernardyny bardzo szybko rosną to sobie wyobraźcie jak taki kolos rzucił się na nas znienacka
