Szkoda hoi, ale musisz dojść do tego, czym jej zaszkodziłaś, wg mnie konieczna sekcja przed wywaleniem, które niestety może nastąpić.
Moje czasoumilacze :)
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Moje czasoumilacze :)
Moja gwiazda systematycznie gubi liście, choć podlewam ją często małymi ilościami wody. Oczywiście gwiazda mamy stoi w głębokim talerzu z wodą i podobnie jak storczyk ma się świetnie. Ja tego nie ogarniam. O ile moja gwiazda przetrwa z jakimiś liśćmi, to jednak będę ją przykrywać tak, żeby miała 10 godzin dnia.
Szkoda hoi, ale musisz dojść do tego, czym jej zaszkodziłaś, wg mnie konieczna sekcja przed wywaleniem, które niestety może nastąpić.
Oczywiście życzę ci, żeby się hoja pozbierała. 
Szkoda hoi, ale musisz dojść do tego, czym jej zaszkodziłaś, wg mnie konieczna sekcja przed wywaleniem, które niestety może nastąpić.
- socurek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 905
- Od: 5 kwie 2009, o 02:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje czasoumilacze :)
hoja ma się coraz gorzej- próbuję chociaż ukorzenić co nieco...
Ale fortuna kołem się toczy i marmurowy _aeschynantus_ ma się już nieco lepiej (odpukać w niemalowane, tfu-tfu, na psa urok)...
Ale fortuna kołem się toczy i marmurowy _aeschynantus_ ma się już nieco lepiej (odpukać w niemalowane, tfu-tfu, na psa urok)...
- Jatra
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3244
- Od: 18 sie 2011, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie-wlkp
- Kontakt:
Re: Moje czasoumilacze :)
Ściskam mocno kciuki za hoję , wiem jak boli strata .
- meandrzejew
- 500p

- Posty: 890
- Od: 28 sie 2011, o 08:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Otwock
Re: Moje czasoumilacze :)
Magdo, szkoda mi hojki. Zerknęłam w gogla, jak wygląda, i poczułam do niej sympatię.
Choć się przyznam cichutko, że najbardziej z hojek zapadła mi w sercu taka z poskręcanymi listkami. Za chiny ludowe nie pamiętam nazwy (a odkąd Lidzi zabrakło, to zostałam chyba tylko ja z taką słabą pamięcią do nazw
).
Razpunzel, czy mogłabyś mi wyjaśnić łopatologicznie, używając prostego języka (z fachowym muszę zatrudniać gogla translatora
), po co to jabłko? Czy to jakaś odmiana odżywki?
Choć się przyznam cichutko, że najbardziej z hojek zapadła mi w sercu taka z poskręcanymi listkami. Za chiny ludowe nie pamiętam nazwy (a odkąd Lidzi zabrakło, to zostałam chyba tylko ja z taką słabą pamięcią do nazw
Razpunzel, czy mogłabyś mi wyjaśnić łopatologicznie, używając prostego języka (z fachowym muszę zatrudniać gogla translatora
rapunzel pisze:Zastanawia mnie też właściwy okres kwitnięcia skrzydłokwiatów. Niby kwitną od marca do października, ale twój kwitnie, a przecież jest grudzień. Ja swoim zaaplikuję przekrojone jabłko w lutym, to może się ruszą na wiosnę.
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Moje czasoumilacze :)
meandrzejew, czytałam tu na forum, że ponoć przekrojone jabłko się wkłada do doniczki. Autorem był sławny tu Czarodziej. Oczywiście trzymamy dopóki nie zacznie gnić. Zdaje się, że chodzi tu o obecność etylenu, który również przyspiesza dojrzewanie bananów. Dlatego nie należy przechowywać bananów z jabłkami. 
Re: Moje czasoumilacze :)
Meandrzejew - hoja compacta, hoja compacta wariegata - tak się nazywają poskręcane
.
Oddałam swoją wariegatę z ochotą w dobre ręce. Wnerwiała mnie :x .
Oddałam swoją wariegatę z ochotą w dobre ręce. Wnerwiała mnie :x .
- Chrapka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1388
- Od: 21 cze 2011, o 00:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Moje czasoumilacze :)
Spóżnione, ale prosto z serducha życzonka urodzinowe! Piękny ten skrzydłokwiat! Niech Ci często, długo i obficie kwitnie. Gwiazda też prezentuje sięimponująco. A Ginura? Fajna! Wygląda, jakby soku z Gumijagód się napiła albo...denaturatu 
Re: Moje czasoumilacze :)
Karolinocoś się nie oddzywasz...co słychać u Ciebie i Twoich roślinek?
Mój zielony kącik - http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=48108" onclick="window.open(this.href);return false;,
Wymiana/sprzedaż - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=47934" onclick="window.open(this.href);return false;
- Joanna
Wymiana/sprzedaż - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=47934" onclick="window.open(this.href);return false;
- Joanna
Re: Moje czasoumilacze :)
Co do hedery to wsadź jej zapobiegawczo tabletkę przeciwko robalom. Podlewaj 1-2 w tygodniu i dużo pryskaj. Im będzie cieplej tym podlewaj więcej. Ona lubi wilgoć, ale niekoniecznie mokro. Moja (ja mam hederę variegata) zaczęła się już fajnie rozrastać
- socurek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 905
- Od: 5 kwie 2009, o 02:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje czasoumilacze :)
Dziewczyny, dziękuję za odwiedziny. Ja ostatnio rzadko wstępuję na forum, bo ogarnia mnie zimowa demotywacja. Roślinki padają mi jak muchy... i smutno mi i wstyd... echhh...
-
kasia74
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3002
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Moje czasoumilacze :)
Faktycznie zimowa pora w tym roku mało łaskawa dla naszych roślin, dzień w dzień szaro i ponuro a słoneczko jak na lekarstwo. Na pocieszenie napiszę że nie tylko Tobie kwiaty padają, wczoraj wyzuciłam jedną małą paprotkę ( ciemnotkę okrągłolistna), a palma livistona ledwo żyje.
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Moje czasoumilacze :)
Karolino, no wiesz co, jaki wstyd? Nie żartuj, przecież to normalne, że zimą roślinom jest trudniej i muszą być jakieś straty, żeby wiosną i latem można było coś nowego zdobyć. Ja ten rok traktuję jak poligon i już wiem, czego nie kupię nigdy w życiu ( cyklamen, nefrolepis i jeszcze kilka innych), a co mogę kupić pod warunkiem, że nie powtórzę popełnionych błędów. Tak więc uszy do góry. 
Re: Moje czasoumilacze :)
Karolinko tak coś czułam, że po problemach z hoją mogło ogarnąć Cię zniechęcenie stąd brak Twoich postów
Nie zniechęcaj się jednak, tak jak dziewczyny piszą, zimą u większości rośliny marnieją i nie jest to żaden wstyd...Ja chyba pożegnam się z sadzonka mego storczyka botanicznego - jednak sadzonki to za wysoka szkoła jazdy dla mnie - cissus połowicznie obleciał mi z liści, calathea dokonuje żywota w piwnicy i diffenbachia podsycha
i dracena też, ale ją i tak wiosną czeka odmładzanie więc w ogóle to mnie nie rusza...najgorzej czuje się z powodu sadzonki, ale cóż widocznie to nie dla mnie 
Mój zielony kącik - http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=48108" onclick="window.open(this.href);return false;,
Wymiana/sprzedaż - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=47934" onclick="window.open(this.href);return false;
- Joanna
Wymiana/sprzedaż - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=47934" onclick="window.open(this.href);return false;
- Joanna


