
Jagoda - zielono mi :) część druga
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Jagoda - zielono mi :) część druga
Oj to widać ze hiacynty cię uwiodły 
			
			
									
						
										
						
- Stokrotkania
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3035
- Od: 3 maja 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
- Kontakt:
- kociara
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3990
- Od: 10 mar 2011, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków-małopolskie
Re: Jagoda - zielono mi :) część druga
I ten ich obłędny zapach - uwielbiam to   
   
  
			
			
									
						
							 
   
  
Rośliny Krystyny
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=70028 Rośliny Krystyny cz.3
Zapraszam - Krystyna
			
						http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=70028 Rośliny Krystyny cz.3
Zapraszam - Krystyna
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Jagoda - zielono mi :) część druga
Trzynastko, masz rację, że jestem zauroczona hiacyntami.   W ogóle zaczynam mieć słabość do kwiatów cebulowych, o ogródku cebulowym na balkonie marzyłam od dobrych 10 lat, a teraz wreszcie dzięki skrzyni na balkonie dopięłam swego, bo pamiętajcie, że jeszcze trzy hiacynty powinny mi zakwitnąć wiosną na balkonie.
 W ogóle zaczynam mieć słabość do kwiatów cebulowych, o ogródku cebulowym na balkonie marzyłam od dobrych 10 lat, a teraz wreszcie dzięki skrzyni na balkonie dopięłam swego, bo pamiętajcie, że jeszcze trzy hiacynty powinny mi zakwitnąć wiosną na balkonie.   
 
kociaro, ja tez bardzo lubię ten zapach, ale mój synuś jak dam mu do powąchania, to mówi: fu 
 
Stokrotkaniu, dzięki 
 
Marylo, na zdjęciu wygląda to trochę inaczej niż w rzeczywistości, w sumie jest to bardzo przyjemny odcień różu. Myślę, że za późno raczej się rozwiną, bo cebule wsadzałam zaraz po 15 września, więc niby powinny kwitnąć na święta, ale jakiś czas przetrzymałam je w chłodzie na klatce schodowej, żeby pędy podrosły.
Wiktorio, nic nie sadziłam pomiędzy i sama jestem w szoku, że coś tam kiełkuje. Jako, że hoduję je po raz pierwszy, nie mam pojęcia, czego to jest wynikiem, ale chyba to znaczy, że wszystko im odpowiada.
W ramach "miłości" do cebulowych kupiłam wczoraj w polomarkecie narcyzy pędzone. Wybrałam doniczkę z samymi pąkami, ale jak rozkwitną, to się pochwalę. 
 
Zapomniałam napisać, jaki numer mi wyciął przedwczoraj synuś. A mianowicie wyciągnął mi sansewierię tę wysoką z tej podłużnej katusiarki. A tylko na chwilę postawiłam ją na podłodze. Jak ją wyjął, to Gold hahni też fiknęła, tak więc musiałam je od nowa powsadzać i oby to im nie zaszkodziło.
			
			
									
						
										
						 W ogóle zaczynam mieć słabość do kwiatów cebulowych, o ogródku cebulowym na balkonie marzyłam od dobrych 10 lat, a teraz wreszcie dzięki skrzyni na balkonie dopięłam swego, bo pamiętajcie, że jeszcze trzy hiacynty powinny mi zakwitnąć wiosną na balkonie.
 W ogóle zaczynam mieć słabość do kwiatów cebulowych, o ogródku cebulowym na balkonie marzyłam od dobrych 10 lat, a teraz wreszcie dzięki skrzyni na balkonie dopięłam swego, bo pamiętajcie, że jeszcze trzy hiacynty powinny mi zakwitnąć wiosną na balkonie.   
 kociaro, ja tez bardzo lubię ten zapach, ale mój synuś jak dam mu do powąchania, to mówi: fu
 
 Stokrotkaniu, dzięki
 
 Marylo, na zdjęciu wygląda to trochę inaczej niż w rzeczywistości, w sumie jest to bardzo przyjemny odcień różu. Myślę, że za późno raczej się rozwiną, bo cebule wsadzałam zaraz po 15 września, więc niby powinny kwitnąć na święta, ale jakiś czas przetrzymałam je w chłodzie na klatce schodowej, żeby pędy podrosły.
Wiktorio, nic nie sadziłam pomiędzy i sama jestem w szoku, że coś tam kiełkuje. Jako, że hoduję je po raz pierwszy, nie mam pojęcia, czego to jest wynikiem, ale chyba to znaczy, że wszystko im odpowiada.
W ramach "miłości" do cebulowych kupiłam wczoraj w polomarkecie narcyzy pędzone. Wybrałam doniczkę z samymi pąkami, ale jak rozkwitną, to się pochwalę.
 
 Zapomniałam napisać, jaki numer mi wyciął przedwczoraj synuś. A mianowicie wyciągnął mi sansewierię tę wysoką z tej podłużnej katusiarki. A tylko na chwilę postawiłam ją na podłodze. Jak ją wyjął, to Gold hahni też fiknęła, tak więc musiałam je od nowa powsadzać i oby to im nie zaszkodziło.

- mniodkowa
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 4302
- Od: 14 maja 2009, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Jagoda - zielono mi :) część druga
o kurka   u Ciebie o "katastrofę" nie problem widzę
 u Ciebie o "katastrofę" nie problem widzę   ale i przez to roślinki masz odporne
 ale i przez to roślinki masz odporne   sansewiere na szczęście nie takie delikatne panienki to myślę, że nie odcierpią
 sansewiere na szczęście nie takie delikatne panienki to myślę, że nie odcierpią   
 
ale hiacynty to faktycznie mają tempo zaczynam wątpić w info na opakowaniu - bo wyliczyłam sobie, że na majówkę będę miała rozkwit, ale jak one takie hop do przodu... to kto wie...?
 zaczynam wątpić w info na opakowaniu - bo wyliczyłam sobie, że na majówkę będę miała rozkwit, ale jak one takie hop do przodu... to kto wie...?   
 
			
			
									
						
							 u Ciebie o "katastrofę" nie problem widzę
 u Ciebie o "katastrofę" nie problem widzę   ale i przez to roślinki masz odporne
 ale i przez to roślinki masz odporne   sansewiere na szczęście nie takie delikatne panienki to myślę, że nie odcierpią
 sansewiere na szczęście nie takie delikatne panienki to myślę, że nie odcierpią   
 ale hiacynty to faktycznie mają tempo
 zaczynam wątpić w info na opakowaniu - bo wyliczyłam sobie, że na majówkę będę miała rozkwit, ale jak one takie hop do przodu... to kto wie...?
 zaczynam wątpić w info na opakowaniu - bo wyliczyłam sobie, że na majówkę będę miała rozkwit, ale jak one takie hop do przodu... to kto wie...?   
 Pozdrawiam teraz z centrum...      Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
			
						Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Jagoda - zielono mi :) część druga
mniodkowa, nie przesadzaj z tym hop do przodu, bo sam proces ukorzeniania jest dość długi, nawet do trzech miesięcy. Jak się przeliczy, to moje wsadzone były prawie 4 miesiące temu. Jednak biorąc pod uwagę, że to czas na ukorzenienie i wydanie kwiatka, to nie da się ukryć, ze w cebuli jest MOC.  
Co do sytuacji z sansewieriami, to czuję wewnętrzny przymus przejścia się do biedronki w poniedziałek.
No to was jeszcze pomęczę moimi cebulowymi.
Kupny narcyz pokazał buźkę i od razu zrobiło się słoneczniej 
 


Anna Marie pokazuje swoje wdzięki 
 


			
			
									
						
										
						
Co do sytuacji z sansewieriami, to czuję wewnętrzny przymus przejścia się do biedronki w poniedziałek.

No to was jeszcze pomęczę moimi cebulowymi.
Kupny narcyz pokazał buźkę i od razu zrobiło się słoneczniej
 
 

Anna Marie pokazuje swoje wdzięki
 
 

- 
				felekkartofelek
- 200p 
- Posty: 353
- Od: 27 lis 2011, o 19:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Jagoda - zielono mi :) część druga
Śliczna Anna Marie. No narcyz piękny. Co tam słychać u twoich hiacyntów. 
			
			
									
						
										
						
- mmaryla
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3991
- Od: 23 lut 2011, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec - Zagórze
Re: Jagoda - zielono mi :) część druga
Jagoda  masz już swoje kwitnące, piękne. Na drugi rok kupię tez same cebule,i zrobię po Twojemu 
A żonkile słodziutkie ( piszesz, ze to narcyz}, Tez miałam w zeszłym roku,były w metalowym, małym wiaderku potem poszły na działkę do sąsiadki
			
			
									
						
										
						
A żonkile słodziutkie ( piszesz, ze to narcyz}, Tez miałam w zeszłym roku,były w metalowym, małym wiaderku potem poszły na działkę do sąsiadki

- kociara
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3990
- Od: 10 mar 2011, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków-małopolskie
Re: Jagoda - zielono mi :) część druga
Tej jesieni nie mogę przegapić cebul hiacyntowych . Piękne , jeszcze niejeden raz postanawiam sobie je oglądać.  
			
			
									
						
							
Rośliny Krystyny
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=70028 Rośliny Krystyny cz.3
Zapraszam - Krystyna
			
						http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=70028 Rośliny Krystyny cz.3
Zapraszam - Krystyna
- fiskomp
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1425
- Od: 1 wrz 2010, o 21:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie 6a
Re: Jagoda - zielono mi :) część druga
 
 Tak z takimi hiacyntami to w domu od razu wiosna
 , coś dziś akurat spadł śnieg (u mnie pierwszy tej zimy).
 , coś dziś akurat spadł śnieg (u mnie pierwszy tej zimy).- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 4871
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Jagoda - zielono mi :) część druga
Jagódko..aleś utrafiła z pięknymi kwitnieniami. Za oknem śnieżek a w domu piękne, pachnące cebulowe.   . Pewnie mnie nimi zaraziłaś..
 . Pewnie mnie nimi zaraziłaś..  . Żałuję że wcześniej nie pomyślałam i z działki cebul nie zostawiłam na pędzenie w domu. Teraz to już za późno, prędzej mi na działce pewnie zakwitną. Nic to..na jesień odłożę sobie kilka cebul na pędzenie w domu.
 . Żałuję że wcześniej nie pomyślałam i z działki cebul nie zostawiłam na pędzenie w domu. Teraz to już za późno, prędzej mi na działce pewnie zakwitną. Nic to..na jesień odłożę sobie kilka cebul na pędzenie w domu.  
			
			
									
						
										
						 . Pewnie mnie nimi zaraziłaś..
 . Pewnie mnie nimi zaraziłaś..  . Żałuję że wcześniej nie pomyślałam i z działki cebul nie zostawiłam na pędzenie w domu. Teraz to już za późno, prędzej mi na działce pewnie zakwitną. Nic to..na jesień odłożę sobie kilka cebul na pędzenie w domu.
 . Żałuję że wcześniej nie pomyślałam i z działki cebul nie zostawiłam na pędzenie w domu. Teraz to już za późno, prędzej mi na działce pewnie zakwitną. Nic to..na jesień odłożę sobie kilka cebul na pędzenie w domu.  
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Jagoda - zielono mi :) część druga
Dobrze, ze są te cebulowe, bo nie byłoby o czym pisać, przynajmniej u mnie, bo poza nimi nic kompletnie się nie dzieje. Ja swojego hiacynta w wazonie po przekwitnięciu postaram się trochę odżywić, bo przypomniałam sobie, ze kupiłam zestaw nawozów, gdzie był nawóz zimowy, na którym mi zależało i do tego nawóz mineralny do kwitnących, ale nadający się tez do hydroponiki, więc będzie jak znalazł.   
 
Kamilu, domyślam się, ze pytasz o hiacynta w szkle, otóż po 5 dniach ma wreszcie 2-3 milimetrowe korzonki. Myślę, że wszystko będzie z nim OK. 
 
Marylo, w kwestii narcyzów i żonkili jestem kompletnie niezorientowana, więc wierzę ci na słowo. Cud, że irysy odróżniam.
    Cud, że irysy odróżniam.   Ja te cebule żonkili posadzę chyba u mamy gdzieś koło domu, bo mają tam kawałek trawnika. Co do pędzenia hiacyntów w doniczce, to zachęcam, zwłaszcza, jeśli masz je gdzie trzymać, żeby się ukorzeniły. Ja swoje trzymałam na balkonie w wiadrze z piaskiem i nawet październikowe zimne noce im nie zaszkodziły. Dobrym sposobem jest zadołowanie, ale to trzeba mieć choć odrobinkę ziemi do dyspozycji. Jakby co, to chętnie podzielę się w przyszłym roku swoimi doświadczeniami.
   Ja te cebule żonkili posadzę chyba u mamy gdzieś koło domu, bo mają tam kawałek trawnika. Co do pędzenia hiacyntów w doniczce, to zachęcam, zwłaszcza, jeśli masz je gdzie trzymać, żeby się ukorzeniły. Ja swoje trzymałam na balkonie w wiadrze z piaskiem i nawet październikowe zimne noce im nie zaszkodziły. Dobrym sposobem jest zadołowanie, ale to trzeba mieć choć odrobinkę ziemi do dyspozycji. Jakby co, to chętnie podzielę się w przyszłym roku swoimi doświadczeniami.   
 
kociaro, ja w takim razie z tym większą przyjemnością będę pokazywać swoje hiacynty, a w kolejce są niebieski Dreft Blue i biały L'Innocence
fiskomp, witaj masz rację od razu milej z cebulowymi kwiatkami w domu, zwłaszcza, gdy śnieg za oknem. U nas padał już śnieg przed świętami, ale na drugi dzień stopniał. Teraz pewnie utrzyma się dłużej, a dzieci jak na złość chore.
 masz rację od razu milej z cebulowymi kwiatkami w domu, zwłaszcza, gdy śnieg za oknem. U nas padał już śnieg przed świętami, ale na drugi dzień stopniał. Teraz pewnie utrzyma się dłużej, a dzieci jak na złość chore.
			
			
									
						
										
						 
 Kamilu, domyślam się, ze pytasz o hiacynta w szkle, otóż po 5 dniach ma wreszcie 2-3 milimetrowe korzonki. Myślę, że wszystko będzie z nim OK.
 
 Marylo, w kwestii narcyzów i żonkili jestem kompletnie niezorientowana, więc wierzę ci na słowo.
 Cud, że irysy odróżniam.
    Cud, że irysy odróżniam.   Ja te cebule żonkili posadzę chyba u mamy gdzieś koło domu, bo mają tam kawałek trawnika. Co do pędzenia hiacyntów w doniczce, to zachęcam, zwłaszcza, jeśli masz je gdzie trzymać, żeby się ukorzeniły. Ja swoje trzymałam na balkonie w wiadrze z piaskiem i nawet październikowe zimne noce im nie zaszkodziły. Dobrym sposobem jest zadołowanie, ale to trzeba mieć choć odrobinkę ziemi do dyspozycji. Jakby co, to chętnie podzielę się w przyszłym roku swoimi doświadczeniami.
   Ja te cebule żonkili posadzę chyba u mamy gdzieś koło domu, bo mają tam kawałek trawnika. Co do pędzenia hiacyntów w doniczce, to zachęcam, zwłaszcza, jeśli masz je gdzie trzymać, żeby się ukorzeniły. Ja swoje trzymałam na balkonie w wiadrze z piaskiem i nawet październikowe zimne noce im nie zaszkodziły. Dobrym sposobem jest zadołowanie, ale to trzeba mieć choć odrobinkę ziemi do dyspozycji. Jakby co, to chętnie podzielę się w przyszłym roku swoimi doświadczeniami.   
 kociaro, ja w takim razie z tym większą przyjemnością będę pokazywać swoje hiacynty, a w kolejce są niebieski Dreft Blue i biały L'Innocence
fiskomp, witaj
 masz rację od razu milej z cebulowymi kwiatkami w domu, zwłaszcza, gdy śnieg za oknem. U nas padał już śnieg przed świętami, ale na drugi dzień stopniał. Teraz pewnie utrzyma się dłużej, a dzieci jak na złość chore.
 masz rację od razu milej z cebulowymi kwiatkami w domu, zwłaszcza, gdy śnieg za oknem. U nas padał już śnieg przed świętami, ale na drugi dzień stopniał. Teraz pewnie utrzyma się dłużej, a dzieci jak na złość chore.- mmaryla
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3991
- Od: 23 lut 2011, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec - Zagórze
Re: Jagoda - zielono mi :) część druga
Jagoda, wypytałam sąsiadkę. Podsuszone cebulki wkopują do ziemi na głębokość trzech wysokości cebuli. Robią tak pod koniec października i wiosna pięknie im kwitną 
			
			
									
						
										
						
- Stokrotkania
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3035
- Od: 3 maja 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
- Kontakt:
Re: Jagoda - zielono mi :) część druga
Jagoda ( a raczej Ania - wyczytałam.. ) bardzo wiosennie u Ciebie ;)
			
			
									
						
										
						- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Jagoda - zielono mi :) część druga
Stokrotkaniu, ta Ania to tylko w dowodzie figuruje i w pracy tak mi mówią, bo w życiu prywatnym króluje Jagoda. Każdorazowo opuszczając przedszkole czy kolejną szkołę chciałam się od niej odciąć, ale ktoś szedł ze starej do nowej szkoły ze mną i plan legł zawsze w gruzach. Teraz już nic nie zmieniam, bo przywykłam.   Wiosennie to już tylko w domu, bo za oknem biało.
 Wiosennie to już tylko w domu, bo za oknem biało. 
Marylo, dzięki, ja bym chętnie posadziła do mojej skrzyni na balkonie całe mnóstwo cebul, ale jeśli ma to imitować pobyt w gruncie, to niestety muszę zachować umiar. Gdybym przynajmniej umiała zaplanować takie nasadzenie np żonkili, żeby mieć kwiatki na Wielkanoc, to może bym się skusiła.
			
			
									
						
										
						 Wiosennie to już tylko w domu, bo za oknem biało.
 Wiosennie to już tylko w domu, bo za oknem biało. Marylo, dzięki, ja bym chętnie posadziła do mojej skrzyni na balkonie całe mnóstwo cebul, ale jeśli ma to imitować pobyt w gruncie, to niestety muszę zachować umiar. Gdybym przynajmniej umiała zaplanować takie nasadzenie np żonkili, żeby mieć kwiatki na Wielkanoc, to może bym się skusiła.









 
 
		
