
http://www.sklep-ogrod.pl/produkt.php?id=891
Pryskam te które potrzebują i czy nie mają jeszcze listków czy już się coś tam wykluwa czy też są jakieś to nie ważne, przecież co drugi dzień nie będę łazić z opryskiwaczem.

Moim zdaniem sprawdzają się opryski z (podaję, w chyba koniecznej, kolejności ich stosowania):Tosia1 pisze:Jarko, a czym spryskać? Co polecasz? Napisz. :x
Teraz się nie stosuje oprysków, byłyby bezsensowne, stosuje się wczesną wiosną. Kiedy należy rozpocząć pierwszy oprysk decyduje temperatura powietrza. Ja do pierwszego oprysku stosuję Miedzian i wiem, że mogę go zastosować dopiero wtedy, gdy wiem, że temperatura powietrza przez kilka dni będzie utrzymywać się powyżej 8*C, a jeszcze lepiej powyżej 10*C (poniżej tych temp. opryski Miedzianem są bezcelowe).majka411 pisze:Jak pryskać, skoro mam kopczyki na krzewach róż.
Majka, na pewno nie napisałem, ze teraz należy pryskać, ani z mojej wypowiedzi takiego wniosku nie można wysnuć. Napisałem wyrażnie, cytuję: Zatem wczesnowiosenny oprysk podłoża pod różami obowiązkowy Kon.cyt.majka411 pisze:Majka opryski ... to dopiero wiosną kiedy kopczyków już niema ...i po cięciu wiosennym róż
Nela, ja to wiem, ale z wpisu Jarka wynikało, żeby teraz pryskać..
Nela. Oglądałem dzisiaj swoje róże i dostrzegłem rozwijające się ogniska zarodników czarnej plamistości pod różami. Teoretycznie temperatura jest za niska aby się rozwijały, a jednak, zwłaszcza w cieplejszej warstwie ściółki. Zatem wczesnowiosenny oprysk podłoża pod różami obowiązkowy. Kto zaniedba, niech póżniej nie narzeka, że róże całe w plamach albo bez liści. Może być to główny problem tego sezonu różanego, jak lato będzie wilgotne
majka411 pisze:Jarku, Nie wiem tylko ile mam na 5 litrów wody wlać płynnego miedzianu 350 WP lub wsypać proszku 50 WP.
Proszę o dopisanie![]()
oliwka pisze:JARKO a jak to wygląda, tzn. to rozwijające się ognisko zarodników?
Możesz opisać?
edulkot pisze:Ja miedzianem pryskam wiosną wszystko co podejdzie mi pod opryskiwacz czyli drzewka owocowe, róże i inne chabazie. A każde drzewko czy róża są na innym etapie rozwojowej i nikomu szkody jeszcze nie zrobiłam. A jeszcze zaprawiam cebulki przed sadzeniem.