Ogródkowe rozmaitości cz.6
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Dałabym sobie palec uciąć, że na "s"
Charles bardzo ładny, ale w tym miesiącu przestaję myśleć o różach. Zrobiłam też inne zakupy i zaczynam wydawać pieniądze, których jeszcze nie zarobiłam
Lepiej zająć się projektowaniem nowych rabat.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Nacieszyłam oczy Charlesem i jestem bardzo z siebie dumna, bo intuicyjnie posadzilam go w półcieniu. Nie, no tu akurat presadzam. Na slońcu nie było już miejsca. A tak w ogóle, to wolę, żeby róża zamiast wielkiej liczby kwiatów miała je po prostu dłużej, choć mniej.
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Yolande d'Aragon mi się zamarzyła, uwielbiam takie wypasione kwiaty
.
Nelu, długo ją masz? I napisz o niej coś jeszcze
Nelu, długo ją masz? I napisz o niej coś jeszcze
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
U Schluithersa, jeśli się mogę wtrącićjarko pisze:Nie mogę sobie przypomnieć gdzie, tzn. w jakiej szkółce czytałem i widziałem w ofercie Reine des Violettes II, a więc ulepszoną wersję tej odmiany, ponoć pozbawioną wad poprzedniczki. Nawet szkółkarze o tym nie wiedzą. Chciałem kupić, ale jakoś mi uciekło, a teraz nie pamiętam (to moja najgrożniejsza choroba ogrodowa).
- jarko
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 685
- Od: 1 cze 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Oliwka
. Reine des Violettes II różni się znacznie od I : przede wszystkim powtarza kwitnienie, ma zdecydowanie inny kolor (nie tak fioletowy), jest wyższa w naszym klimacie, jest bardziej mrozoodporna od I. Ale jak z odpornością na plamistość, cisza w eterze, może dlatego, że w większości opisów I są zapisy o jej odporności na choroby. Chyba tak naprawdę, trzeba by mieć tę odmianę od Schultheisa w obydwu wersjach, wtedy takie porównanie byłoby wiarygodne.
Nela. Oglądałem dzisiaj swoje róże i dostrzegłem rozwijające się ogniska zarodników czarnej plamistości pod różami. Teoretycznie temperatura jest za niska aby się rozwijały, a jednak, zwłaszcza w cieplejszej warstwie ściółki. Zatem wczesnowiosenny oprysk podłoża pod różami obowiązkowy. Kto zaniedba, niech póżniej nie narzeka, że róże całe w plamach albo bez liści. Może być to główny problem tego sezonu różanego, jak lato będzie wilgotne
Nela. Oglądałem dzisiaj swoje róże i dostrzegłem rozwijające się ogniska zarodników czarnej plamistości pod różami. Teoretycznie temperatura jest za niska aby się rozwijały, a jednak, zwłaszcza w cieplejszej warstwie ściółki. Zatem wczesnowiosenny oprysk podłoża pod różami obowiązkowy. Kto zaniedba, niech póżniej nie narzeka, że róże całe w plamach albo bez liści. Może być to główny problem tego sezonu różanego, jak lato będzie wilgotne
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Jak pryskać, skoro mam kopczyki na krzewach róż. 
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
JARKO a jak to wygląda, tzn. to rozwijające się ognisko zarodników?
Możesz opisać?
Możesz opisać?
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Majka u mnie też nie wszystkie sadzonki róż kwitną i rozwijają się wspaniale...
Akurat Charles Austin kupowałam w doniczce z już rozwiniętym korzeniem... miała lepszy start...U mnie jest wszechobecna glina,więc musiałam ją wymieszać z rozluźniaczem w postaci piasku i jakiegoś czarnoziemu ,który w owym czasie załatwiałam ...No i urosła ...ale po ostatniej ziemie już nie było tak sielsko...wszystkie pędy wycięte do kopczyka...Już nie kwitła tak zjawiskowo ...
Obok niej posadziłam Gertrude Jekyll...nie zakwitła ani jednym kwiatem ,ale za to wypuściła kilka dorodnych pędów...Bardzo ciekawa jestem jej kwiatów...
Grażka po prostu nie tnij ,a po kwitnieniu dopiero możesz skrócić ...
Ogród w linku to marzenie...Takiego starego drzewostanu już byśmy nie doczekały...
Eluś Awakening mam od dwóch lat,ale przesadzana była ,i kiepsko rośnie...poza tym ma dużo cienia...
Mam wrażenie ,że patyki przeniesione do piwnicy lekko usychają ,chyba przeniosę je na taras póki dodatnie temperatury...
Ewcia masz rację ,nie można tak jednokierunkowo patrzeć,tylko róże i róże..polecam zmianę kierunku np w powojniki...
Wanda intuicja nieraz nas zawodzi,ale na szczęście bardzo rzadko ,i dlatego takie trafne wybory...
Aniu Yolande d'Aragon mam z pierwszego zamówienia u Petrovica...była to wiosna 2010
Marna sadzonka była ,zresztą pewnie o tym wiesz .
W tamtym roku dopiero postanowiła wydać jeden pęd i na nim te kwiaty,które pokazałam .Za wiele o niej nie mogę powiedzieć...bo wiesz tylko jeden pęd...
Kwiaty trzyma długo,plamistość w małym stopniu pod koniec sezonu...Myślę ,gdyby miała więcej miejsca i lepsze stanowisko ,pewnie byłaby bardziej dorodna...
Oliwko cieszę się ,że zaspokoiłaś ciekawość Jarka,a i moją...
Teraz nie wiem ,która jest prawdziwa ,ale podejrzewam ,że pierwsza,zgodnie z nazwą ,fioletowa...
Jarko podobnie jak Oliwka jestem ciekawa wyglądu ognisk zarodników...u siebie mogłam jedynie zauważyć nie wysprzątane opadłe liście ,które cięgiem opadają ,te są zainfekowane ,i czym prędzej je zbieram ,bo widok nie za ciekawy...
Wanda jestem za miedzianem...ja jeszcze opryskam pierwsze liście mlekiem i skrzypem ,wraz z wyciągiem z czosnku...
Majka opryski ... to dopiero wiosną kiedy kopczyków już niema ...i po cięciu wiosennym róż
Teraz czekamy na odzew Jarka...
A póki co wkleje jakieś zdjęcia,aby kolorowo było...
Zastanawiam się co to za róża...nie ma odniesienia do tła ...bo go nie ma ...
prawdopodobnie może to być Enfant de France

Pewnie wszystkim znana Aloha Boernera...tyle razy ją pokazuję ,tutaj inne ujęcie...

Perle d'Or

Najładniejsza ostróżka od 4 lat mnie nie zawodzi..może mam jeszcze nasiona zbierane w tamtym roku...także jakby co...to...

Obok niej posadziłam Gertrude Jekyll...nie zakwitła ani jednym kwiatem ,ale za to wypuściła kilka dorodnych pędów...Bardzo ciekawa jestem jej kwiatów...
Grażka po prostu nie tnij ,a po kwitnieniu dopiero możesz skrócić ...
Ogród w linku to marzenie...Takiego starego drzewostanu już byśmy nie doczekały...
Eluś Awakening mam od dwóch lat,ale przesadzana była ,i kiepsko rośnie...poza tym ma dużo cienia...
Mam wrażenie ,że patyki przeniesione do piwnicy lekko usychają ,chyba przeniosę je na taras póki dodatnie temperatury...
Ewcia masz rację ,nie można tak jednokierunkowo patrzeć,tylko róże i róże..polecam zmianę kierunku np w powojniki...
Wanda intuicja nieraz nas zawodzi,ale na szczęście bardzo rzadko ,i dlatego takie trafne wybory...
Aniu Yolande d'Aragon mam z pierwszego zamówienia u Petrovica...była to wiosna 2010
Marna sadzonka była ,zresztą pewnie o tym wiesz .
W tamtym roku dopiero postanowiła wydać jeden pęd i na nim te kwiaty,które pokazałam .Za wiele o niej nie mogę powiedzieć...bo wiesz tylko jeden pęd...
Oliwko cieszę się ,że zaspokoiłaś ciekawość Jarka,a i moją...
Teraz nie wiem ,która jest prawdziwa ,ale podejrzewam ,że pierwsza,zgodnie z nazwą ,fioletowa...
Jarko podobnie jak Oliwka jestem ciekawa wyglądu ognisk zarodników...u siebie mogłam jedynie zauważyć nie wysprzątane opadłe liście ,które cięgiem opadają ,te są zainfekowane ,i czym prędzej je zbieram ,bo widok nie za ciekawy...
Wanda jestem za miedzianem...ja jeszcze opryskam pierwsze liście mlekiem i skrzypem ,wraz z wyciągiem z czosnku...
Majka opryski ... to dopiero wiosną kiedy kopczyków już niema ...i po cięciu wiosennym róż
Teraz czekamy na odzew Jarka...
A póki co wkleje jakieś zdjęcia,aby kolorowo było...
Zastanawiam się co to za róża...nie ma odniesienia do tła ...bo go nie ma ...

Pewnie wszystkim znana Aloha Boernera...tyle razy ją pokazuję ,tutaj inne ujęcie...

Perle d'Or

Najładniejsza ostróżka od 4 lat mnie nie zawodzi..może mam jeszcze nasiona zbierane w tamtym roku...także jakby co...to...

Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Majka opryski ... to dopiero wiosną kiedy kopczyków już niema ...i po cięciu wiosennym róż
Nela, ja to wiem, ale z wpisu Jarka wynikało, żeby teraz pryskać.
Piszesz, że po zdjęciu kopczyków. Jak ja je zdejmuję, to niektóre róże maja już dobrze wykształtowane pąki a niekiedy i liście. Pytanie, w takim stadium róże mogę pryskać miedzianem. gdzieś czytałam, że pryska się tylko patyczki.
Aloha jest tylko w R. Nigdzie poza tym miejscem jej nie namierzyłam. Piękna jest różowa napakowana róża - Enfant de France.
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Ja miedzianem pryskam wiosną wszystko co podejdzie mi pod opryskiwacz czyli drzewka owocowe, róże i inne chabazie. A każde drzewko czy róża są na innym etapie rozwojowej i nikomu szkody jeszcze nie zrobiłam. A jeszcze zaprawiam cebulki przed sadzeniem. 
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Majka tak też pomyślałam ,że wiesz ,ale napisałam bo może ktoś nie wie...
Miedzian to środek ,który najmniej zaszkodzi roślinom można go zaliczyć do ekologicznych środków ochrony,
Także jak Majka druga pisze... ,nie przejmować się ...
Majka chociaż miedzianem tak nie opryskuję jak to opisałaś ,ale jestem podobnego zdania...
Miedzian to środek ,który najmniej zaszkodzi roślinom można go zaliczyć do ekologicznych środków ochrony,
Także jak Majka druga pisze... ,nie przejmować się ...
Majka chociaż miedzianem tak nie opryskuję jak to opisałaś ,ale jestem podobnego zdania...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Ech... piękne zdjęcia, ale mało...
Lecą grzyby z krzewów ( co to się wyprawia...) wiatr nimi miesza w ogrodzie - muszę i ja wziąć się za sprzątanie...
Dziwaczna zima... czuję się jakby mnie ktoś palnął w łepetynę... i wydaje mi się, że roślinki w podobnym stanie...
Lecą grzyby z krzewów ( co to się wyprawia...) wiatr nimi miesza w ogrodzie - muszę i ja wziąć się za sprzątanie...
Dziwaczna zima... czuję się jakby mnie ktoś palnął w łepetynę... i wydaje mi się, że roślinki w podobnym stanie...
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Dzięki, zrozumiałam mam pryskać i nic się nie stanie. Kupiłam miedzian w płynie.
Na butelce nie ma napisane jak mam to stosować. Może wiecie, to poproszę o instrukcję.
Na butelce nie ma napisane jak mam to stosować. Może wiecie, to poproszę o instrukcję.

