Również się pokusiłeś na uroki zimy,lepiej żeby jej nie było.Ja również robiłem dzisiaj przygotowania do świąt,wędziłem u zięcia wędliny.Pogoda była wspaniała,dopiero wieczorem lekki mrozik pokrył szronem szyby samochodu.Poprzednio mieliśmy takiego piesiora jak twój lubił ganiać po dużym śniegu.
Pozdrowienia dla gór Edward
