 więc czas na nową 'stroniczkę'
 więc czas na nową 'stroniczkę'  
 Trochę szkoda, że czas taki mało ogrodowy i żeby coś pokazać trzeba sięgnąć do 'głębokiego archiwum'
 No może nie do końca bo parę dni temu jeszcze znalazłam w ogrodzie coś ciekawego. Najpierw jednak oczywiście moje ulubione....
 No może nie do końca bo parę dni temu jeszcze znalazłam w ogrodzie coś ciekawego. Najpierw jednak oczywiście moje ulubione.... 
-- Wt 06 gru 2011 19:21 --
 Koraliki bardzo świąteczne i to w moim ulubionym kolorze. Pierwszy raz tak obrodziły
 Koraliki bardzo świąteczne i to w moim ulubionym kolorze. Pierwszy raz tak obrodziły  Takie ładne były też na ogniku ale za bardzo smakowały ptaszkom.
  Takie ładne były też na ogniku ale za bardzo smakowały ptaszkom.
 
  


 , zaraz Was ugoszczę...
 , zaraz Was ugoszczę... Ale co się odwlecze to nie uciecze no i na dłużej starczy
  Ale co się odwlecze to nie uciecze no i na dłużej starczy  
 


 
 




 Krysiu chruśniak w wersji mikro rodził się w bólach. Z letnich odmian nie miałam pożytku ale za to jesienne sprawiły nam sporo frajdy. To codzienne jpodjadanie z krzaka to istna bajka. Nawet na nalewkę starczyło. Tylko szkoda było patrzeć jak kwiatki i owoce zmarzły na krzakach mimo pięknej jesieni. Te odmiany tak mają że nie kończą owocowania tylko kwitną do końca.
 Krysiu chruśniak w wersji mikro rodził się w bólach. Z letnich odmian nie miałam pożytku ale za to jesienne sprawiły nam sporo frajdy. To codzienne jpodjadanie z krzaka to istna bajka. Nawet na nalewkę starczyło. Tylko szkoda było patrzeć jak kwiatki i owoce zmarzły na krzakach mimo pięknej jesieni. Te odmiany tak mają że nie kończą owocowania tylko kwitną do końca.


 
 
		
