Moja wielka improwizacja Fleur 78 - cz.2/2008/
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Markusku, jak miło znów Cię "widzieć!"
Dziękuję Ci za link! Super! Może mi się przydać też do innych pnączy. Niestety, jak możesz zobaczyć na zdjęciu, na etykietce jest napisane tylko Actinidia "kolomikta" i nic ponadto...
tak więc nie ma sposobu, żeby poznać czy to "samiec" czy "samica"...
Lucynko, jak się cieszę, że do mnie zajrzałaś!
Ja też już się nie mogę doczekać na lato, a tu zapowiadają, że ma się ochłodzić, i że pod koniec tygodnia może nawet padać śnieg...
Sciskam i lecę podrapać Bobika!

Dziękuję Ci za link! Super! Może mi się przydać też do innych pnączy. Niestety, jak możesz zobaczyć na zdjęciu, na etykietce jest napisane tylko Actinidia "kolomikta" i nic ponadto...

Lucynko, jak się cieszę, że do mnie zajrzałaś!


Sciskam i lecę podrapać Bobika!

- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Alutka, nie dlatego napisałam to co napisałam, zebyś Ty sie kłopotała i kombinowała jak sprowadzić różę do Polski. To chyba i tak niemozliwe
niemniej dziękuję Ci bardzo, za dobre serduszko!
70 róż to wspaniała kolekcja! Jak zaczną kwitnąć, to chyba nie będę mogła wyjść z Twojego ogródka! Będziesz miała cudowny różany ogród!
Pysia pozdrawia Bobiczka, a od cioci jak zawsze zestaw pieszczot wszelakich ;)


70 róż to wspaniała kolekcja! Jak zaczną kwitnąć, to chyba nie będę mogła wyjść z Twojego ogródka! Będziesz miała cudowny różany ogród!

Pysia pozdrawia Bobiczka, a od cioci jak zawsze zestaw pieszczot wszelakich ;)
Alu stoisko różane wygląda imponująco, z cała pewnością to nie to samo, co regał z różami w markecie budowlanym, na którym jednak czasem udaje się coś ciekawego wyszukać.
Tak oglądamsobie te twoje róże i zastanawiam się czy nie miałabyś ochoty na jeszcze jedną Eden Rose . ;) Pytam dlatego, że ostatnio widziałam ją na zdjęciu w piśmie wnętrzarskim, a zdjęcie robione było we Francji i wyglądała cudnie.
Na wybór róż narzekam umiarkowani, coraz wiecej odmian można kupić i u nas, w również u szkółkarzy, co lubię bardzo, wizyta na polu pełnym róż ....
A jeśli tobie nie uda się kupić New Dawn (sprawdziłam występuje pod jeszcze jedną nazwą, ale została w pracy
) To może Ty pomyśl o przesyłce z Polski
:D
A Bobik nie plewi w ogródku? Bo moja jamniczka jak była nieco młodsza...
Tak oglądamsobie te twoje róże i zastanawiam się czy nie miałabyś ochoty na jeszcze jedną Eden Rose . ;) Pytam dlatego, że ostatnio widziałam ją na zdjęciu w piśmie wnętrzarskim, a zdjęcie robione było we Francji i wyglądała cudnie.
Na wybór róż narzekam umiarkowani, coraz wiecej odmian można kupić i u nas, w również u szkółkarzy, co lubię bardzo, wizyta na polu pełnym róż ....
A jeśli tobie nie uda się kupić New Dawn (sprawdziłam występuje pod jeszcze jedną nazwą, ale została w pracy


A Bobik nie plewi w ogródku? Bo moja jamniczka jak była nieco młodsza...
Edyta
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Serdecznie witam Wszystkich Gości mojego ogródka!
Kociaczku, ja doskonale wiem, że Ty nie dlatego napisałaś to co napisałaś... itd. ... ale ja chyba mam prawo myśleć...
Bardzo dziękuję za odwiedzinki a Bobik za pieszczotki, pozdrowionka, etc. !
(Na szczęście Pysi nie przyszło do główki przesłać Bobikowi drapanko, bo by go wykrwawiła...
) Całuski od nas dla Was!
Edytko, jestem przekonana, że czy w Polsce czy we Francji, róż jest w sprzedaży znacznie więcej niż można pomieścić w ogrodzie. W Polsce wybór jest może nieco mniejszy, ale za to szkółkarze uprawiają prawdopodobnie najatrakcyjniejsze odmiany, więc i tak jest dobrze. A zaletą kupowania bezpośrednio w szkółce jest to, że jest większa szansa, że róża jest w dobrym stanie. Tak mi się przynajmniej wydaje. Jeśli chodzi o przesyłkę z Polski, nie jest to chyba dobry pomysł, bo paczka idzie ok. 3 tyg., roślina jest w ciemnościach, obawiam się rowniez, że paczkę przerzucają... Lepiej "poczatować" na delikwentkę w sklepach, lub kupić przy okazji wyjazdu do PL. Jest jeszcze możliwość, żeby zamówić w sklepie, żeby mi sprowadzili, chociaż wolę kupić normalnie. Co do Eden Rose, to mam ją , ale tutaj jest znana pod nazwą Pierre de Ronsard. Chociaż nie pachnie (przynajmniej nie zauważyłam...), jest naprawdę piękna, kwitnie długo i obficie a do tego jest bardzo zdrowa. Jeśli chodzi o Bobika, to on by bardzo chętnie zrobił jakieś szkody, choćby po to, żeby zwrócić na siebie uwagę, jednak na szczęście dla mnie, jest za chudy w uszach... Ogranicza się więc do uciekania z moimi rękawiczkami ogrodniczymi itp.
O tę różę Ci chodziło?

Krzysiu, a gdzie mi tam do Twoich zdjęć... Ale hektarów to chyba rzeczywiście będę musiała dokupić...
I zatrudnić ze 3 ogrodników na pełny etat...
Na początek, pożalę się Wam na paskudne wietrzysko sprzed kilku dni, które nam przewróciło jedną pergolę i pozrywało część kwiatków z kamelii...

Następnie, przedstawię Wam śliczne kózki, które mieszkają na pobliskiej fermie...

A na koniec, kilka zdjęć z ogródka...


Kociaczku, ja doskonale wiem, że Ty nie dlatego napisałaś to co napisałaś... itd. ... ale ja chyba mam prawo myśleć...






Edytko, jestem przekonana, że czy w Polsce czy we Francji, róż jest w sprzedaży znacznie więcej niż można pomieścić w ogrodzie. W Polsce wybór jest może nieco mniejszy, ale za to szkółkarze uprawiają prawdopodobnie najatrakcyjniejsze odmiany, więc i tak jest dobrze. A zaletą kupowania bezpośrednio w szkółce jest to, że jest większa szansa, że róża jest w dobrym stanie. Tak mi się przynajmniej wydaje. Jeśli chodzi o przesyłkę z Polski, nie jest to chyba dobry pomysł, bo paczka idzie ok. 3 tyg., roślina jest w ciemnościach, obawiam się rowniez, że paczkę przerzucają... Lepiej "poczatować" na delikwentkę w sklepach, lub kupić przy okazji wyjazdu do PL. Jest jeszcze możliwość, żeby zamówić w sklepie, żeby mi sprowadzili, chociaż wolę kupić normalnie. Co do Eden Rose, to mam ją , ale tutaj jest znana pod nazwą Pierre de Ronsard. Chociaż nie pachnie (przynajmniej nie zauważyłam...), jest naprawdę piękna, kwitnie długo i obficie a do tego jest bardzo zdrowa. Jeśli chodzi o Bobika, to on by bardzo chętnie zrobił jakieś szkody, choćby po to, żeby zwrócić na siebie uwagę, jednak na szczęście dla mnie, jest za chudy w uszach... Ogranicza się więc do uciekania z moimi rękawiczkami ogrodniczymi itp.


O tę różę Ci chodziło?


Krzysiu, a gdzie mi tam do Twoich zdjęć... Ale hektarów to chyba rzeczywiście będę musiała dokupić...
I zatrudnić ze 3 ogrodników na pełny etat...

Na początek, pożalę się Wam na paskudne wietrzysko sprzed kilku dni, które nam przewróciło jedną pergolę i pozrywało część kwiatków z kamelii...



Następnie, przedstawię Wam śliczne kózki, które mieszkają na pobliskiej fermie...





A na koniec, kilka zdjęć z ogródka...
























- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Alu - Bobikowi się chyba wydaje, że jest jakąś różyczką albo innym kwieciem w Twoim ogrodzie
.
Ja chyba na Twoim miejscu nie wychodziłabym wcale z ogrodu! Ależ piękne te magnolie!
I tak wszystko kwitnie!
Widzę, że trzeba było działkę kupić sobie w ciepłej Francji!
Wichura wstrętna! A nam z kolei grozi przemarznięcie kwiatów
Jestem pod wrażeniem ilości róż! Ale chyba nie będę wszystkie kwitły w jednym czasie?
Czy masz dla nich osobny "kącik" czy raczej są posadzone w całym ogrodzie?

Ja chyba na Twoim miejscu nie wychodziłabym wcale z ogrodu! Ależ piękne te magnolie!
I tak wszystko kwitnie!

Widzę, że trzeba było działkę kupić sobie w ciepłej Francji!

Wichura wstrętna! A nam z kolei grozi przemarznięcie kwiatów

Jestem pod wrażeniem ilości róż! Ale chyba nie będę wszystkie kwitły w jednym czasie?
Czy masz dla nich osobny "kącik" czy raczej są posadzone w całym ogrodzie?
Pozdrawiam serdecznie
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Ech, Alutka....
Jeżeli pergola się nie połamała, to mozna szkodę naprawić, ale kwiatów kamelii bardzo szkoda
Były urocze! Ale i tak u Ciebie jest cudownie! U nas też już powinno tak być
Kwitną Ci już chyba wszystkie wiosenne kwiaty i krzewy! Tulipany masz w slicznych kolorkach
I w ogóle tak kolorowo! Na pewno tez ciepło, a Bobiczek zadowolony, ze moze pobiegać po dworze, prawda? A te kózki to masz za płotem, czy gdzieś dalej?
Dziekujemy za całuski i przesyłamy wzajemne
Ps. Pysia nie jest krwiożercza ;)

Jeżeli pergola się nie połamała, to mozna szkodę naprawić, ale kwiatów kamelii bardzo szkoda


Kwitną Ci już chyba wszystkie wiosenne kwiaty i krzewy! Tulipany masz w slicznych kolorkach

I w ogóle tak kolorowo! Na pewno tez ciepło, a Bobiczek zadowolony, ze moze pobiegać po dworze, prawda? A te kózki to masz za płotem, czy gdzieś dalej?
Dziekujemy za całuski i przesyłamy wzajemne

Ps. Pysia nie jest krwiożercza ;)
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Storczysiu, jeszcze więcej kwitnie, niektóre dopiero zaczynają, inne już od dość dawna, ale pogoda nie jest bardzo fotogeniczna, a ja i mój aparat, nie bardzo uzdolnieni fotograficznie...
A u Ciebie tez wkrótce wszystko zakwitnie! Nawet się nie obejrzysz!
Wisienko, nie wiem co się Bobikowi wydaje, ale wiem, że nie odstępuje mnie na krok i najbardziej lubi "pozować" w miejscu, gdzie ja pielę lub sadzę...
Niestety w ogrodzie byś teraz długo nie posiedziała,
bo albo pada, albo wieje, albo i jedno i drugie...
Magnolie są jeszcze nieduże, ale myślę, (mam nadzieję
), że od tego roku będą rosły szybciej, bo zdążyły się już pewnie dobrze ukorzenić.
Większość róż dopiero teraz zasadziłam, więc nie wiem dokładnie jak długo i obficie będą kwitły, ale wszystkie odmiany, które mam, mają kwitnienie powtarzające i myślę, że wiele z nich będzie kwitło równocześnie. Nie są zasadzone "w osobnym kąciku", tylko grupami po kilka, w różnych miejscach ogrodu. Wydaje mi się, że gdyby były wszystkie razem, nie można by było docenić piękna poszczególnych róż.
Szczerze Wam powiem, że jestem nieco stremowana... Uwielbiam róże i nasadziłam ich całe mnóstwo. Sporo się o nich naczytałam, ale brak mi doświadczenia. Róże które miałam już wcześniej, miałam zaledwie od 2, 3 lat ( chyba dwa krzaczki zasadziłam wcześniej, z czego jeden nie przeżył...
) Patrzcie więc proszę, "łagodnym okiem" na mój ogród i jego "mieszkańców"... 


Wisienko, nie wiem co się Bobikowi wydaje, ale wiem, że nie odstępuje mnie na krok i najbardziej lubi "pozować" w miejscu, gdzie ja pielę lub sadzę...

Niestety w ogrodzie byś teraz długo nie posiedziała,




Większość róż dopiero teraz zasadziłam, więc nie wiem dokładnie jak długo i obficie będą kwitły, ale wszystkie odmiany, które mam, mają kwitnienie powtarzające i myślę, że wiele z nich będzie kwitło równocześnie. Nie są zasadzone "w osobnym kąciku", tylko grupami po kilka, w różnych miejscach ogrodu. Wydaje mi się, że gdyby były wszystkie razem, nie można by było docenić piękna poszczególnych róż.

Szczerze Wam powiem, że jestem nieco stremowana... Uwielbiam róże i nasadziłam ich całe mnóstwo. Sporo się o nich naczytałam, ale brak mi doświadczenia. Róże które miałam już wcześniej, miałam zaledwie od 2, 3 lat ( chyba dwa krzaczki zasadziłam wcześniej, z czego jeden nie przeżył...



- anulka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2462
- Od: 23 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Alu ,ale u Ciebie kolorowo
Pięknie Ci wszystko kwitnie.U mnie kamelia ,którą chciałam przezimowac w domu zdechła.Dostała brązowych plam i uschła.ratowałam ja srodkami grzybobójczymi ,ale nie pomogło.
Alu ja mam takie kiwi ,ale singiel.Jest to kiwi pstre i przebarwia się dopiero po kilku latach.Moje oplata starą wisnię .Bardzo wolno rosnie a liscie przebarwiają się jeszcze słabo.Ma już 6 lat.Wiosną kwitnie małymi kwiatuszkami.Owoców nie miało za to koty namiętnie obgryzają korzenie.Przeczytałam ,ze ten zapach korzeni działa na nie ,jak kocimiętka.Kopią straszne doły a potem się tarzają w korzeniach.Istny cyrk
U znajomego widziałam takie kiwi co oplata cały dom ,ale musi byc dośc stare.Moze u Ciebie szybciej urosnie

Alu ja mam takie kiwi ,ale singiel.Jest to kiwi pstre i przebarwia się dopiero po kilku latach.Moje oplata starą wisnię .Bardzo wolno rosnie a liscie przebarwiają się jeszcze słabo.Ma już 6 lat.Wiosną kwitnie małymi kwiatuszkami.Owoców nie miało za to koty namiętnie obgryzają korzenie.Przeczytałam ,ze ten zapach korzeni działa na nie ,jak kocimiętka.Kopią straszne doły a potem się tarzają w korzeniach.Istny cyrk

U znajomego widziałam takie kiwi co oplata cały dom ,ale musi byc dośc stare.Moze u Ciebie szybciej urosnie

Alu masz piękny ogród, może jest to słowo nadużywane w tym wątku ;), ale niepozbawione racji. Pierre de Ronsard cudowny, poetycki ;) mam zamiar go upolować w tym roku, zobaczymy, co z tego wyjdzie. A wiesz, że w katalogach jest ta róża opisywana jako lekko pachnąca?
Kiwi mam w ogrodzie od kilku lat, ale nie wiem jakiej płci, rodzi owocki, marniuchno bo samotnie, próbowałam kupić mu towarzystwo, ale pan sprzedawca-producent okazała się bufonem, i nie kupiłam.
A kamelia może to marne pocieszenie, ale może uszkodzenia podziałają na nią stymulująco
i przyśpieszy wzrost i zakwitnie jeszcze bujniej, bo jest piękna.
Kiwi mam w ogrodzie od kilku lat, ale nie wiem jakiej płci, rodzi owocki, marniuchno bo samotnie, próbowałam kupić mu towarzystwo, ale pan sprzedawca-producent okazała się bufonem, i nie kupiłam.
A kamelia może to marne pocieszenie, ale może uszkodzenia podziałają na nią stymulująco

Edyta
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Kociaczku, pergola się nie połamała i już jest prawie naprawiona. "Prawie", bo trzeba jeszcze przykręcić kilka śrubek i wbić parę gwozdków...
Ale jest już "wbetonowana" w ziemię i wzmocniona dodatkowym palikiem. Obawiam się, Izuniu, że zawsze będę miała kłopoty z kameliami, bo nasz teren nie jest wcale osłonięty od wiatru. Sąsiad ma prześliczną kamelię ( fakt, że jest dużo starsza!) która rośnie w zacisznym miejscu za jego domem.
Oj nie kwitną jeszcze wszystkie moje wiosenne kwiaty i krzewy... Tulipany dopiero przecież zaczynają kwitnac a mam jeszcze inne wiosenne kwiatki cebulowe, dopiero widać zaczątki kwiatostanów bzów... Teraz będzie z dnia na dzień więcej kwiatów w ogrodzie... i co za tym idzie, więcej kolorów! Uwielbiam wiosnę!!!
Kózki mieszkają na drugim końcu wioski.
(Ja nie posądzam Twojej Pysi o krwiożerczość, tylko wiem jakie kotki maja pazurki...
)
Anulko, Nie jestem absolutnie ekspertem ogrodniczym ale obawiam się, że Twojej kamelii było za ciepło. Myślę, że w domu jest zbyt ciepło i zbyt sucho i to wielu roślinom nie odpowiada.
Twoje Kiwi nie może mieć owoców bez "partnera"
Zajrzyj do linku podanego przez Markusa, tam są podane dokładne nazwy "chłopców" i "dziewczynek". W/g informacji, które mam na ulotce, liście powinny się przebarwiać od 3 roku a roślina powinna rosnąć szybko. Zalecają zasadzić ją na słońcu, najlepiej od strony południowej lub pd- zachodniej. Może Twoja, w cieniu drzewa, ma właśnie zbyt mało słońca. Do tego jeszcze drzewo czerpie wodę i inne składniki odżywcze z ziemi, a do tego kiciusie, niszczą korzenie... nic dziwnego, że nie bardzo chce rosnąć Twoje kiwi...
Dziękuję za informacje o kotach, bo sporo ich do mnie przychodzi "w gości". A może okolice korzeni przyłożyć kamieniami , lub czymś podobnym, żeby koty nie mogły się do nich dobrać?

Edytko, bardzo mi miło słyszeć komplementy pod adresem mojego ogródka. Zdecydowanie dodają werwy do pracy!
Dziękuję!
Muszę w takim razie specjalnie zwrócić uwagę na zapach tej róży. Kup sobie tę różę, bo naprawdę warto! Jest piękna i nie sprawia żadnych kłopotów. Róża ta nie musi rosnąc w pełnym słońcu. Moja rośnie od pn.- wschodu, a mimo to pięknie kwitnie i nie choruje. Podobno jak na różę pnącą, nie jest bardzo duża, ale podobno też właśnie gdy ma mniej światła, rośnie wyższa, bo "wyciąga się" do światła.
Jeśli Twoje kiwi rodzi owocki to są dwie możliwości. Albo jest samopylne. Istnieją takie odmiany, chociaż chyba nie wśród tych z ozdobnymi listkami. Albo jest "dziewczynką ". "Kiwi chłopiec" tylko kwitnie i zapyla "kiwi dziewczynkę", ale sam nie rodzi owoców... ;:78
I to była lekcja edukacji seksualnej...
Bardzo dziękuję za wizytę , zarówno Gościom Widzialnym jak i Niewidzialnym!
Buziaki dla Wszystkich!


Oj nie kwitną jeszcze wszystkie moje wiosenne kwiaty i krzewy... Tulipany dopiero przecież zaczynają kwitnac a mam jeszcze inne wiosenne kwiatki cebulowe, dopiero widać zaczątki kwiatostanów bzów... Teraz będzie z dnia na dzień więcej kwiatów w ogrodzie... i co za tym idzie, więcej kolorów! Uwielbiam wiosnę!!!

Kózki mieszkają na drugim końcu wioski.
(Ja nie posądzam Twojej Pysi o krwiożerczość, tylko wiem jakie kotki maja pazurki...



Anulko, Nie jestem absolutnie ekspertem ogrodniczym ale obawiam się, że Twojej kamelii było za ciepło. Myślę, że w domu jest zbyt ciepło i zbyt sucho i to wielu roślinom nie odpowiada.
Twoje Kiwi nie może mieć owoców bez "partnera"






Edytko, bardzo mi miło słyszeć komplementy pod adresem mojego ogródka. Zdecydowanie dodają werwy do pracy!


Muszę w takim razie specjalnie zwrócić uwagę na zapach tej róży. Kup sobie tę różę, bo naprawdę warto! Jest piękna i nie sprawia żadnych kłopotów. Róża ta nie musi rosnąc w pełnym słońcu. Moja rośnie od pn.- wschodu, a mimo to pięknie kwitnie i nie choruje. Podobno jak na różę pnącą, nie jest bardzo duża, ale podobno też właśnie gdy ma mniej światła, rośnie wyższa, bo "wyciąga się" do światła.
Jeśli Twoje kiwi rodzi owocki to są dwie możliwości. Albo jest samopylne. Istnieją takie odmiany, chociaż chyba nie wśród tych z ozdobnymi listkami. Albo jest "dziewczynką ". "Kiwi chłopiec" tylko kwitnie i zapyla "kiwi dziewczynkę", ale sam nie rodzi owoców... ;:78

I to była lekcja edukacji seksualnej...

Bardzo dziękuję za wizytę , zarówno Gościom Widzialnym jak i Niewidzialnym!
Buziaki dla Wszystkich!

