Moje królestwo- uczta dla oczu i balsam ...na wszelkie zło .

[agatka123]

Jesteś jak moja mama , też wszystko strasznie przeżywa .
Nie słucha mnie , że ma wrzucić na luz .
Ale od wczoraj jest spokojna i szczęśliwa , bo ma Filipa pod swoimi skrzydłami

[klarysa]

Jagusiu, czytam, że wybierasz się w masze strony.
Już sobie wyobrażam tę ekscytację
Ucałuj Oliwkę.
Wspominki wiosenne piękne.
Do lektur polecam Szwaję, Khaled Hosseini (Chłopiec z latawcem, Tysiąc wspaniałych słońc), Carlos Ruiz Zafon (Cień wiatru, Gra anioła, Marina). Jacka Dehnela (Lala).
Aktualnie czytam W. Bonowicza "Tischner". Warto sięgnąć.

Trzymam kciuki w wiadomej sprawie

[christinkrysia]

Witaj Jagódko
Obie często jesteśmy gośćmi w wątku Dorotki ( korzo_m) - dziś tez tam byłam ale skusił mnie zachęcający do spaceru tytuł Twego wątku więc .... jestem.
Przeszłam jak burza bo dużo roślin dla mnie mniej znanych lub wcale. Do tego ciekawie pokazywane rośliny, miłe rozmowy - jednym słowem warto było.
Zachwyciły mnie Hibiskusy domowe bo tez uprawiam i bylinowy tez mam choć zła jestem na niego za zbyt późny termin kwitnienia.
Piękne masz wspomnienie wiosny - kolorowe i pachnące.
Aha ... tez przyłączę się do tych osób , które Cię wspierają w trudnym dla palacza czasie.
Wytrzymaj bo naprawdę warto - potem będą same korzyści.
Pozdrawiam

[mm-complex]

Igusiu schowaj te sadzoneczki bezpiecznie ,bo nie ręcze za siebie A tak na powaznie to mój M dzisiaj stwierdził,że mnie do Ciebie zawiezie, toż to rzut beretem Mam nadzieje ,że te moje marzenia o spotkaniu Ciebie nie pogorsza Twojego stanu ducha i serducha Kochana musisz sie wziąść w garść i dobrze sie czuć ..pojechać do Oliwci i do mnie Kochana następnym razem przerwij mi w amoku pracy ,bo teraz rąk nie czuję Ale jestem zadowolona ,ciężko mi to przechodzi przez gardło ,ale tak jestem dumna z moich chłopów
Kochana dobrej nocki ...odpoczywaj i zdrowiej!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Jagodka]

Aguś , czasem trudno wrzucić na luz . Ale i owszem , wrzucałam ...do czasu , gdy wiatr był we włosach ( nie tylko podczas jazdy na MZ-ecie ), dżwięki gitary i ...gdy grały Czerwone Gitary , Beathelsi i w podobnym stylu , że nie wspomnę I Santo California , Jeane Birkin etc...
Justysiu , ucałuję Oliwunię , oczywiście .
Dziękuję za lektury i wsparcie .
Jakże mi miło Krysieńko powitać Cię w moim skromym progu , ale zawsze gościnnym i serdecznym .
Nie uwierzysz , ale już dawno podczytywalam Twoją ' Aptekę ' , bo poszukuję żyworódki pierzastej . Tak , zauważyłam , że spotykamy się obie u Dorotki , notabene bardzo miłej osóbki , którą miałam przyjemność poznać osobiście .
Krysiu , mój Hibiskus bylinowy kwitnie wcześniej , bo jest w donicy .
Dziękuję za wsparcie . Oj , bywa ciężko ( a kto powiedział , że będzie lekko ) . Trudno , słówko się rzeklo , kobyłka u płota ( jak w znanej przypowieści ) . Kiedyś mój św. p . Tato założył się , że rzuci palenie i o co się założył ? Nie uwierzycie - o krowę . Po jakimś czasie , mało brakowało , a wyprowadzili by ją ze stajni , bo nie dotrzymał słowa - zaczął podpalać po kryjomu , a potem oficjalnie . Zakład przegrał , krowę Mu darowano .

Nawet nie masz pojęcia , jak się cieszę , że kiedyś będziemy miały okazję się spotkać .

Danuś , chwal chłopaków , bo warto , a Oni będą się czuć potrzebni i docenieni . Oj , moi też dzisiaj się dobrze spisali . Uprzątnęli rusztowania i wygrabili liście spod magnolii , a było ich sporo , oj , sporo . Następnym razem , to raczej Ci pomogę ...zwiać do domu , na kawkę .

[jola z izer]

Jagódko, coś widzę, że jakieś kryzysy Cię nękają . Nie poddawaj się, popatrz, tyle życzliwych Cię wspiera, i rodzinę masz u boku, nie może Ci się nic stać . Tymi bólami w okolicach łopatki to się aż tak nie stresuj, to pewnie od przemęczenia kręgosłupa. To nasze rusztowanie potrafi się dawać we znaki, nawet w małym palcu, a co dopiero pod łopatką

[korzo_m]

Oj co ja miłego przeczytałam na swój temat Jagódko dziękuję Tak to jest, że często nie wiemy o ciekawych ogródach, dopiero w zaprzyjażnionych wątkach nas coś zainteresuje.
Ja Twój watek, nie wiem czy pamiętasz odkryłam u Józefa i dzięki temu nasza znajomość nie tylko na forum sie rozwinęła.
Teraz u Ciebie odkrywam z tego co czytam następną sąsiadkę mm-complex, więc idę pooglądać z ciekawość Jej wątek.
W taki chłodny czas wspominki wskazane, przynajmniej te piękne kolorowe kwiaty rozweselą nasze oczy, więc proszę o więcej, szczególnie o Twoje cudne odmiany tulipanków.
aha zapomniałam napisać już czytam drugi tom naszej powieści

[Jagodka]

Joluś , dziękuję . Tyle przyjażnie nastawionych osób i nadających na tych samych falach , że aż miło .

Dorotko , Danusia , to bardzo życzliwa i pogodna osoba , a przy tym bardzo gościnna i otwarta . Osobiście Jej nie znam , ale być może kiedyś będę miała taką okazję . Chociaż mam wrażenie jakbym Ją znała od lat .
No i , jak odczucia , po pierwszym części ? Teraz , to dopiero się zacznie ..., że nie wspomnę III części .

Dla Ciebie , na specjalne życzenie , moje tulipki .
























Cieszynianka .

[christinkrysia]

Jagódko tak miłe przywitanie zachęca do częstszych odwiedzin - dziękuje.
Pisząc o wspólnym bywaniu u Dorotki miałam na myśli takie wirtualne bo w realu to jednak kawał świata. Choć prawdą jest, że " nigdy nie mówię NIGDY " bo los rożnymi drogami nas prowadzi.
Szukasz Żyworódki ... a dlaczego po prostu nie napiszesz do mnie aby Ci wysłać jak robi to wiele osób ?
W ub. roku miałam niewiele ale w tym celowo w maju posadziłam sporo w dużej doniczce aby mieć dla potrzebujących. To własna apteka na oknie.
Maluszki ( 1 cm lub 2 sa zawsze bo sypią się do doniczki i ukorzeniają - sporo usuwam ) ale w chwili obecnej mogę Ci wysłać większa sadzonkę - ma chyba z 15 cm. Lek z niej byłby latem.

Sprawa Hibiskusa bylinowego - w doniczce uprawa cały czas ? Napisz gdzie zimuje i czy mogę jeszcze teraz wykopać swoje ?

[Jagodka]

Krysiu , padam na kolana i już się piszę na tę żyworódkę . Natomiast w kwestii spotykania się u Dorotki , to miałam na myśli spotkania w Jej wątku - wirtualne . Ale , kto wie - , wszak nie zbadane są wyroki Boskie .
Krysiu , ja wiem , że hibiskus bylinowy może rosnąć w gruncie , ale mi żal , bo póżno zakwita . Tak więc rośnie w 25 litrowej donicy , w piwnicy - zimą , i już w marcu wypuszcza listki - młode pędy , przenoszę go do hallu , ma tam i cieplo i słonecznie , a w maju idzie na dwór . Soi cały czas w pełnym słońcu , jest zasilany i często podlewany , by miał stale wilgotno .

[klarysa]

Jagódko, dziękuję za wiosnę w twoim wątku na przekór temu, co za oknem.
Spektakl tulipanowy niesamowity. Tego mam potrzeba

[mm-complex]

Igusiu ,ale cudowne tulipanki i mój ulubiony z niebieskim srodeczkiem Aż mi sie zachciało wiosny
... az się zarumieniłam czytając na swój temat ,Kochana jesteś

[Jagodka]

Justysiu , dziękuję , oj trzeba , trzeba , by kolorowo i wesoło było . Nie cierpię ani zimna , ani zimy .

Danuś , no przecież prawdę napisałam . A do wiosny też tęsknię , muszę sobie jakieś zajęcie znależć , by nie zwariować .

Tulipanki dziękują .

[korzo_m]

Jagódko jak to dobrze z samego ranka pooglądać piękne tulipanki, tego mi potrzeba
Co do ogródka Danusi spędziłam wczoraj w nim popołudnie, cudowne klimaty, ogród wykończony z detalami. Tak naprawdę to tylko ogladałam zdjęcia, mało czytając treść, wytrzeszczałam oczy, szczena opadała mi z każdą odsłoną ogrodu, nawet nie zostawiłam po sobie śladu, muszę ochłonąć. No i głókowałam jak takie cudowności przenieść do siebie. W końcu poszłam po rozum do głowy u mnie z wielu względów jest to niemożliwe, muszę się cieszyć tym co mam, ale z miłą chęcią będę tam zaglądała i podziwiała roślinki szczególnie piękny przetacznik różowy, o którym nadal marzę.
A co do naszych spotkań to ja zapraszam, może wiosną uda się zorganizować jakieś spotkanko, przecież jest nasz kilka z naszych okolic, u mnie bramka stoi otworem.

[megi1402]

Jagódko, śliczne masz tulipany, szczególnie te z niebieskimi środkami oraz z postrzępionymi brzegami. I cała rabata świetnie wygląda, wszystkie rośliny dopasowane do siebie kolorystycznie.
Zainteresowała mnie żyworódka pierzasta. Pogooglowałam i jakie było moje zdumienie, kiedy na zdjęciach rozpoznałam roślinkę rosnącą na moim parapecie. Nie przypuszczałam, że mam aptekę w doniczce. Moja ma około 10 cm, dostałam ją od znajomej, która też nie miała pojęcia, co hodujemy.