Dorotko , ta , którą Ty pokazujesz , to lobelia szkarłatna , a Marzenka myśli o lobelii przylądkowej , która jest faktycznie jednoroczna , ma niebieskie , drobne kwiatki ( zresztą są odmiany o białych i różowych kwiatkach ) i jest płożąca/zwisająca , ale ładnie się wysiewa . Mam ją ( przylądkową ) nawet między płytkami i tam , gdzie namniej bym się jej spodziewała - pewnie mrówki się postarały

. Ta czerwona lobelia szkarłatna zimowała u mnie już dwie zimy bez okrycia , zobaczymy , czy da radę dalej przetrzymać kolejną

.