Różanka Fridy

[majka411]

Witaj Daniusiu, dużo pracy zrobiliście, aż przyjemnie poczytac. Co zamówiłaś ? zdradz nam troszkę

[Wanda7]

Oj, Danusiu, zupełnie jakbyś pisała o mnie. Żółte liście i niebieskie worki. A liście nadal spadają i konca nie widać, nie widać, nie widać...

[Atka-a1]

Zaraz idę do kuchni, muszę upiec coś słodkiego i absolutnie nietuczącego. Najlepiej żeby miało ujemne kalorie.

Danusiu, zdradź przepis. Może być na pw Jakoś nie potrafię nic wymyśleć z ujemnymi kaloriami, wręcz przeciwnie ,
a efekty, można powiedzieć, są spektakularne
U mnie był czarny worek. Jeden, za to duży. Zgrabiłam jak i Ty ze ścieżek i trawnika, reszta do wiosny zostanie. Po ilości worków widać ile kto ma trawnika

[igielka78]

I jak tam to nietuczące pieczenie? Udało się?
U mnie dzisiaj prawie nietuczące, pomijając tę kokosową posypkę...

[Frida]

Przepis + fotkę na nietuczące słodkości zamieściłam w wątku kulinarnym.
Ogród przygotowany do zimy, róże i nie tylko, odziane w zimowe paltociki, doniczki wniesione do piwnicy, czyli u mnie koniec sezonu.
Teraz mogę oglądać fotki z lata i szydełkować.

[Atka-a1]

Witaj Danusiu, dzięki Tobie przypomniało mi się, że powinnam puste ceramiczne doniczki zanieść do piwnicy
Fotki z lata bardzo kuszące

[JSZFRED]

Witam Danusiu,
Bardzo się cieszę ze u Ciebie wszystko ok i sezon działkowi zakończony, ja jeszcze mam sporo pracy na działce staram się nadrobic zaległości przed zimą,wklejaj fotki chętnie popatrzę czasem na Twoje" letnie" roślinki

[e-babcia]

Witaj Frido .

Cieszę się ,że mnie odwiedziłaś ,Twój ogród jest chyba bardzo duży przy , którym masz mnóstwo pracy .
Ja mam mały ogródek w którym pomaga mi córka z wnuczką.
Chyba dojrzałam u Ciebie ostróżkę ,ja mam dwie jedna mi zmarniała bo była straszna susza .

Pozdrawiam Jadzia

[Frida]

Jadziu, miło, że wpadałaś do mnie w odwiedziny. Dobrze wypatrzyłaś, to ostróżka, mam ich kilka, już całkiem sporych, są z nasion, które zebrałam i wysiałam.
Polecam tę metodę, tania i zaskakujaca, bo z nasion są różne kolory kwiatów.

[JLG]

Hop, hop to ja Twoja sąsiadka
Ty szydełkujesz a ja wreszcie mam choć chwile dla forum, choć na pewno nie uda mi się nadrobić zaległości zaglądam co się dzieje w zaprzyjaźnionych wątkach. Tak się zastanawiałam czy nie przyciąć róż jesienią - kilka wypuściło mi 3 metrowe pędy i ani tego okryć, przywiązać do palika a śnieg może połamać. Teraz już raczej nic z tym nie zrobię, ale w przyszłym roku chyba zaryzykuję. Ciekawe jaka będzie ta zima dla róż - chyba wolę wersję trzaskający mróz + śnieg niż ciepła, bezśnieżna zima.
Martwi mnie też mała ilość opadów, nie zdążyłam wszystkiego dobrze podlać, a wąż już schowany, woda spuszczona z rur.

[Frida]

Joasiu, ale niespodzianka! Myślałam, że zapomniałaś o forum, wiem, że jesteś bardzo zajęta.
Ja w tym roku przycięłam kilka róż, tych najbardziej wybujałych. Ubiegłej zimy te wybujałe wymarzły mi zupełnie.
U mnie też wąż zwinięty, a woda zakręcona. Podlałam (rękami M. oczywiście), ale pewnie będą miały sucho, bo drzewa zabiorą wodę dla siebie.
Teraz "wzięło" mnie na szydełkowanie i postanowiłam na święta zrobić zazdroskę do kuchni. W różyczki, oczywiście.
Pozdrawiam, Danuta

[Alutka102]

Danusiu, bardzo zainteresowała mnie ta Twoja zazdrostka. Robisz ją z pamięci, czy masz jakiś wzór

[JLG]

Ciężko jest zapomnieć o forum, w końcu kawałek życia się mu poświęciło, spotkało fajnych ludzi, którzy są równie pozytywnie zakręceni na punkcie swoich ogrodów. Ja dostałam od mojej mamy maszynę do szycia (zawsze lubiłam szyć, ale to było lata temu) i teraz się zastanawiam jak tu uzbierać trochę czasu na nowe zajęcie - chyba poczekam na emeryturę Kibicuję szydełkowaniu, koniecznie zrób fotkę!!!
A ja za jakiś czas pozwolę sobie Cię trochę pomolestować o produkcję wina - miałam dosłownie klęskę urodzaju ze strony Marszałka i kompletny brak czasu (egzaminy), w efekcie sezon przepadł. Chcę być lepiej przygotowana w przyszłym roku a na razie produkcja wina to dla mnie czarna magia.

[gajowa]

Danusiu - przede wszystkim dziękuję za odwiedziny w moim wątku, bo dzięki temu odkryłam Twój
Najpierw pomyślałam, że sobie zajrzę i ot tak, poprzeglądam, ale po kilku pierwszych postach...wsiąkłam
Oderwałam się więc tylko po to, żeby Ci o tym napisać i...wracam do lektury.

[Frida]

Danusiu, bardzo zainteresowała mnie ta Twoja zazdrostka. Robisz ją z pamięci, czy masz jakiś wzór

Mam wzór różyczki, ale rozmieszczenie i rozliczenie kwadracików siatki robie sama. Dzisiaj skończę jedną część.


Asiu, oczywiście, że Ci pomogę.

Ewo, bardzo się cieszę z Twoich odwiedzin, zapraszam, zaglądaj. Postaram się w nowym sezonie pokazywać ogród w miarę systematycznie.