Andzina kuchnia :)

[image]

Witaj Andziu ! chyba nie chcesz mi powiedzieć że, koleżanka jeździ codziennie z Myszkowa dla Kluczy
Chociaż , ja jeżdżę do Katowic Przez Klucze przejeżdżam jak jadę do Krakowa ( na wystawę z psami ) lub do Nowego Targu do przyjaciół. Fajnie będzie myśleć że, mieszka tam Ktoś kogo znam.
Muszę jutro wypróbować Twój przepis na chleb, ja też często wypiekam chlebki i bułki, korzystam z przepisów ze strony " moje wypieki " pewnie ją znasz.
Gorąco pozdrawiam,
Róża

[Andzia1]

Różyczko - z Myszkowa do Klucz jest 38 k, więc nie jest tak strasznie z dojazdem chyba.
Skoro przejeżdżasz czasem przez Klucze, to może uda nam się kiedyś po prostu umówić i spotkać
Ja w wypiekach jestem cienka, wolę bawić się mięsem i tym podobnymi, ale chlebek jednak czasem piekę choćby dla samego zapachu w domu :P , bo ekonomiczne to dla mnie nie jest - ile upiekę tyle znika na gorąco

[image]

Andziu Kochana ! mam do Ciebie prośbę. Zadzwonił dzisiaj mój syn ( mieszka w Anglii) i chce jakiś dobry przepis na gulasz z kaszą Pewnie masz jakieś swoje sprawdzone przepisy, możesz wstawić A może masz też dobrą zupę z soczewicy lub cieciorki.

[Andzia1]

Różyczko, mówisz i masz:
na zupę z soczewicy już tu zamieszczałam przepisy:
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... a#p1826535 oraz tu http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... &start=336 .
A do kaszy najlepszy jest gulasz wołowy, który robię np. tak:
mięso wołowe - pieczeniowe lub np. łopatka lub karkówka wołowa
Przyprawy:
sól, pieprz, papryka słodka, mąka, grzyby suszone(nie koniecznie), liść laurowy, ziele angielskie, 2 średnie cebule.
Mięso kroimy w kostkę 2cmx2cm i oprószamy mąka. Na patelnię wrzucamy mięso na bardzo gorący tłuszcz, trzeba mieszać, żeby z każdej strony było rumiane, smażymy na złoty kolor. Muszą zamknąć się pory w mięsie. Mięso odsączamy i przekładamy do rondla, a na pozostałym tłuszczu rumienimy pokrojoną w piórka cebulę. Następnie mięso i cebulę w rondlu przyprawiamy wg. uznania wymienionymi przyprawami, dusimy to ok. 20 minut często mieszając. Teraz należy to zalać wodą tak, żeby mięso było lekko przykryte ok. 0,50 cm, przykryć pokrywką i dusić aż mięso będzie miękkie -to zależy od wołowiny. Pod koniec duszenia odkryć i odparować wodę , jeśli sos jest zbyt rzadki można zagęścić śmietaną z mąką.
Taki gulasz nadaje się też doskonale do placków po węgiersku czy klusek śląskich i kopytek oraz ryżu na sypko.Tak szczegółowy przepis wymógł na mnie mój małż....
Ten indyk w śmietanie też do kaszy jest super; http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... &start=294

[tralaluszy]

Wspaniały gulasz wołowy wychodzi z pręgi, paluszki lizać, sosik zawiesisty i pyszny, mięsko miękkie,mniam.

[Andzia1]

Wspaniały gulasz wołowy wychodzi z pręgi, paluszki lizać, sosik zawiesisty i pyszny, mięsko miękkie,mniam.

Tak, tak!! zapomniałam wymienić pręgę

[tralaluszy]

Pręgi nie trzeba nawet mąką oprószać

[PESTKA@]

a co to jest pręga ???

[image]

Aniu,
dziękuję Ci bardzo ,mając taki przepis mój syn na pewno sobie poradzi

[krzysztofkhn]

Pręga, to środkowa część kończyny tylnej. Tkanka mięśniowa poprzerastana jest dużą ilością tkanki łącznej ale prawie bez tłuszczu. Teoretycznie nadaję się na wszystkie potrawy z wołowiny, ale że ma swoisty "kleik", to przeznacza się ją na takie potrawy gdzie można tę cechę jej wykorzystać.

[PESTKA@]

Oj to ja chyba w życiu tego nie widziałam hihihihi

[Andzia1]

Aldona, na pewno widziałaś i kupowałaś... to jest taka pyszna wołowinka do rosołu na przykład, bo gotowana jest bardzo smaczna, właśnie przez ten charakterystyczny kleik, o którym pisał Krzysztof
A ja dzisiaj na obiad robię karczek duszony w warzywach:
ok. 1,5 kg karczku
2 cebule
2 marchewki
1 pietruszka
kawałek selera
2-3 ząbki czosnku
sól, pieprz, papryka słodka, majeranek, liść laurowy, ziele angielskie, sos sojowy, ocet balsamiczny
Karczek oczywiście umyć, pokroić na plastry ok.1,5 cm, każdy kawałek delikatnie przyprawić solą, pieprzem, papryką, majerankiem i odstawić do lodówki. W między czasie obrać warzywa i pokroić : ziemniaki w ćwiarteczki czy ósemeczki, reszte w plasterki, niezbyt cienkie., cebulę w piórka, czosnek posiekać. Wszystkie warzywa wymieszać w misce i przyprawić sosem sojowym, odrobiną octu balsamicznego. Warzywa też muszą postać jakieś pół godziny w tej marynacie, po tym czasie trzeba połowe wyłożyć do rondla lub bardzo dużego naczyna żaroodpornego. Następnie na mocno rozgrzanym tłuszczu obsmażam z każdej strony karczek, przekładam go do rondla na warstwę warzyw i przykrywam resztą warzyw. Polewam całość tym tłuszczem który został z smażenia i wstawima przykryte do piekarnika nagrzanego do temp. 160-180 na ok. 1 godz. A potem tylko jakaś suróweczka do tego i smacznego!! a w między czasie wyjdę sobie z kawusią na taras bo pogoda jak w lipcu

[image]

Aniu, jak czytam te Twoje przepisy, to robię się głodna oj, a to bardzo niebezpieczne
Wczoraj upiekłam dwie blachy ciasta drożdżowego z posypką, już z jednej nie ma połowy A ( w tej chwili jesteśmy tylko oboje z mężem ( dzieci poszły każde w swoją stronę , za głosem serca )

[Giecikowa]

To ja się tutaj zamelduję ...i zostanę chyba na dłużej

[Andzia1]

Znowu idą święta.... znowu trzeba myśleć co przygotować... ech... żartowałam.... lubię ten czas przecież, poza tym lubię gotować i sprawiać przyjemność moim bliskim.
Przerażają mnie tylko ceny żywności i to takiej całkiem zwyczajnej i podstawowej - masakra

Ale makowiec obowiązkowo musi być, choć akurat ciast nie lubię piec. Ten makowiec jednak robię co roku, a robiłam też wariacje na temat, czyli zamiast maku ser lub jabłka, z tego ciasta wychodzą też świetne zawijane makowce.

MAKOWIEC PRZEKŁADANY
1/2 kg maku - zagotować w mleku,
6 jajek
1 szkl cukru
2 łyżki miodu
bakalie
Mak zemleć 2 razy. Jajka ubić z cukrem na parze, połączyć z makiem, dodać miód i bakalie.
CIASTO:
60 dag mąki (przesianej)
3 jajka, 2 żółtka
6-8 dag drożdży
1/2 szkl cukru
1 margaryna
1 łyżka smalcu
3 łyżki kwaśnej, gęstej śmietany.
Wszystkie składniki zagnieść jak na kruche ciasto. Ciasto podzielić na 3 części, rozwałkować i przekładać makiem. Odstawić na 2-3 godziny. Następnie włożyć do nagrzanego piekarnika (temp. ok.179st) i piec 1 godzinę.

Takie ciasto bez dodatku cukru tylko z solą (ok. 1 łyżeczki) , używałam do pasztecików.\

aha... murzynko-sernik jeszcze zrobię, bo mi wychodzi.

1 kostka margaryny,
1,5szkl.cukru,
3-4 łyż.kakao,
3-4 łyż.wody lub mleka,
2 szkl.mąki,
zapach,
4 jajka,
2 łyżeczki proszku.
Margarynę rozetrzeć z cukrem,kakao i mlekiem,-zagotować na małym ogniu-cały czas mieszając.Gotować 5 minut od rozpuszczenia. Dodać 2 szkl.mąki, zapach, 4żółtka i ubitą pianę z 4 białek,oraz 2 łyżeczki proszku
Masa serowa:
60 dag sera - zmielić minimum 1 raz,
3 jajka
szkl. cukru
kostka masła ? roztopić (koniecznie masło!)
1 budyń śmietankowy
Żółtka utrzeć z cukrem, dodać ser, budyń, roztopiony tłuszcz, na końcu ubite białka.
Ciasto wylać na blachę i układać na tym masę serową, nierówno, żeby się ciasto "pomieszało" z serem. Sernik piec ok. 1 godz. w temp. 180st.
Można udekorować polewą czekoladową klasyczną lub z białej czekolady.