Romualdo, nie ma sprawy. Pytaj o trawy, zawsze z chęcią odpowiem. Mam ich trochę i powiem ci, jak mi przezimowały.JUż teraz radzę ci kupić sobie rozplenicę "Hameln". Jest cudna.
Kogro, metasekwoja to faktycznie ciekawostka, ma mięciutkie igły i obrasta nimi dopiero na wiosnę. Czy ty też odnosisz wrażenie, że zmarzłą po zimie? Ja co roku się niepokoję, zanim zaczną wyrastać nowe igiełki.
Edulkotku, metasekwoja jest fajna, ma takie miękkie igły. Ale na zimę jej opadają tak jak u modrzewia i stoi goła do kwietnia. Na wiosnę zawsze podejrzewam, że zmarzła
Agatko123, to znaczy, że już masz na oku dwa moje drzewka: lilak Meyera i jarząb? Muszę w takim razie pokazać jeszcze kilka
Małgocha, no kto jak kto, ale ty to masz tak dużo rozmaitości w ogrodze, że mnie do ciebie jeszcze hu, hu, hu -daleko
Sure, jarząb, który rośnie u mnie, ma mieć podobno najwyżej 5 metrów wysokości. Wyższego bym nie chciała.
Aniu11,a nie wiesz może przypadkiem, czy ten mój ma owoce jadalne? Gdyby tak było, z chęcią robiłam konfiturkę do mięsa
Agness, jąrzab jest po prostu czerwony! Nie widziałąm czegoś takiego. Mam nadzieję, że będzie taki co roku, a nie tylko teraz, gdy został kupiony.
Olku, dziękuję za wizytę, mamy teraz wszyscy przepiękne kolory w ogrodach, bo to cudna pora roku, barwna, kipiąca życiem, trochę też nostalgiczna i refleksyjna. Uwielbiam ją.


















