U oster

[empuza]

Osterku

Jesteś niesamowitą kobietą, tyle spraw, tyle obowiązków i jeszcze piekniejący ogród.
Byłaś może na Pocztowej w sprawie Łukaszka? Kobietki są tam niesamowite.

[magdala]

Po moich doświadczeniach z Tojeścią -wiem ,że trzeba jej jednak dać sporo miejsca- ja przeniosłam ją z takich "poukładanych" rabatek
w miejsce bardziej swobodne ,gdzie może się "panoszyć" ( w pozytywnym znaczeniu tego słowa ),bo jednak się panoszy
Będzie pięknie wyglądała jako rozległa żółta kępa .To bardzo ładna roślina ,ale zaborcza
Na rabatach gdzie rosną obok inne rośliny ,nie tak ekspansywne- będzie sukcesywnie zajmować ich miejsce.
Ja też wyrywałam odrosty ,ale ona pod ziemią tak daleko szła rozłogami ,że nie mogę jej opanować.

[megi1402]

Witaj
Od jakiegoś czasu podczytuję twój wątek i śledzę zmiany, jakich dokonujesz w ogrodzie. Masz coraz ładniej. Podziwiam twoją wielką pracowitość.
Roślinka z czerwonymi kulkami o którą pytasz na poprzedniej stronie to gaulteria rozesłana (gaultheria procumbens).

[oster]

Witajcie, Kochane Kobietki.
Ostatnio miałam wrażenie, że piszę do siebie , ale jak to w piosence: "róbmy swoje" nadawałam,
by mieć co zimą wspominać
Boguniu, Siberko, widziałam u Basi/Tajgi, jak panoszyła się jej tojeść na rabatce, która przeznaczona
była tylko dla tej roślinki. Ale wyglądała przepięknie. Więc zastanawiam się, którą część mojej ogrodu
mogłabym przeznaczyć na "panoszenie się" tej prześlicznej "agresorki". Pomyślałam, żeby powsadzać
kręgi plastikowe do ziemi i w taki sposób ukrócić jej zakusy, ale nie wiem czy nie będzie jej za ciasno?
Albo do jednej czy dwóch kasterek, by miała ograniczenie w rozrastaniu.

A ja ją mam dopiero od tego lata i uważam,że świetna jest i daje sobie radę w zacienionych miejscach,to duży plus! Nawet sobie dokupiłam taką wariegatkę ta jeszcze atrakcyjniej wygląda

Marzenko, pokażesz zdjęcie, jak sobie z nią radzisz? Pliiiisss Przydałaby się lekcja poglądowa

Ach, Agnieszko, gdybym tak mogła, jak nie mogę...
A z Łukaszkiem właśnie jutro jadę na drugą wizytę do Fundacji Tęcza Serc, (ten lokal po Komitecie Praw
Dziecka) na Kaszubskiej. Jeśli potwierdzi się moje podejrzenia u niego FAE, będzie dogłębna, profesjonalna terapia
Są pieniądze na terapię dzieci spoza Szczecina. Mam już zapisaną też Natalcię, Marysia równiez musi być
zbadana do końca roku, bo przepadną pieniądze na to przeznaczone prze Sejmik. Dziewczynki bardziej
profilaktycznie.


Witaj Magdziu

Wkleisz zdjęcie? Może cos od Was zgapię? Ciągle kombinuje i jestem na etapie rozmyślań

To chyba jednak kasterka! To powinno ograniczyć jej zakusy.

-- 26 paź 2011, o 22:52 --

Witaj
Od jakiegoś czasu podczytuję twój wątek i śledzę zmiany, jakich dokonujesz w ogrodzie. Masz coraz ładniej. Podziwiam twoją wielką pracowitość.
Roślinka z czerwonymi kulkami o którą pytasz na poprzedniej stronie to gaulteria rozesłana (gaultheria procumbens).

Witaj Gosiu
Milo mi, że podoba Ci się rezultat moich działań Pewnie sama znasz to uczucie, kiedy chciałoby się
więcej, piękniej, szybciej.. ale... zawsze jakieś ale
Zaglądnęłam do Ciebie i oniemiałam. Tak biało, czysto, wręcz sterylnie, zajrzę do Ciebie ponownie, gdy
będę miała super humor - wtedy nic mi go nie zepsuje, nawet oglądanie takiego ślicznego zakątka

Żartuję, jak tylko znajdę chwilkę, choć przebiegnę po zdjęciach - w treść wczytywać się będę w długie
zimowe wieczory
Pozdrawiam Cie serdecznie i zapraszam
Aha, no i dzięki za info o gaulterii

[marzenaF]

Osterku wcale jej nie ograniczałam jeszcze Dostałam ją od cioci u której rośnie od lat. Doskonale sobie z nią radzi poprzez wyrywanie nadmiaru,zresztą ona najlepiej wygląda w dużym skupisku,kipi kolorem Jak mi się rozrośnie w przyszłym roku to służę tą ciapaną Tak samo ładnie się rozrasta wiesiołek ,też będzie go trochę

[oster]

Marzenko, jakby co, to ja się zapisuję na listę sępów, co?
I na jedną i na drugą Mogę?
Tak sobie pomyślałam, że że gdyby ją posadzić za tawułą japońską wzdłuż płotu - kwitnącą na lila,
to tawuła pięknie by się prezentowała na tle żółci. Ta siatka nie byłaby taka łysa. No, a z drugiej strony ogrodzenia
maleńkie tuje też fajnie wyglądały na tle przecudnie kwitnącej tojeści Dla niej znalazłoby się wiele miejsc

Wspominałam już kilkukrotnie, że budujemy nową drogę do posesji, którą tworzą ludzie przywożący do nas gruz, ziemię, stare dachówki itp. Dzisiaj wracając z miasta natknęłam się na swojej drodze na świeżo wywalony gruz, a w nim...



Przywiozłam autkiem wszystkie, w bardzo dobrym stanie 50 sztuk
Teraz kombinuję: domówić czy zaczekać, może jeszcze coś zwiozą

[marzenaF]

Zaproponowałam więc nie widzę problemu
Domówić ,żeby dowieźli
Coś ciekawego na pewno da się sklecić z tych kostek

[Bogumilka]

Ja bym poczekała, może dowiozą jeszcze albo zostaw kartkę, że masz właśnie takie potrzeby i może będa dorzucać
Fajnie, że będziesz miała nową drogę, bo pewnie zimową porą to problem z dojazdem do domu A z tej kostki to super chodnik Ci wyjdzie ...............zbieraj, zbieraj

[x-S-l]

ale super kostki!
zostaw kartkę z rysunkiem i napisem: Takie zbieramy!
scieżka bedzie z nich przepiękna!

[Bogumilka]

Jak zaczną dorzucać, to na drogę się nazbiera

[magdala]

Cześć Osterku

Niestety nie mam zdjęć tojeści - być może ,że są na starszych zdjęciach działkowych na laptopie ,który naprawia się...
Ostatnie dwa lata były raczej ubogie zdjęciowo...
Bardzo fajne znalezisko -te kosteczki brukowe

[oster]

Żegnaj Gienia, świat się zmienia, coraz trudniej o ...

Nikt jakoś nie chce dowozić. Pojechałam dziś do Brico zobaczyć, czy może u nich coś znajdę podobnego bądź
inspirującego... ale tam kicha.
Trochę pooglądałam z Łukaszkiem ogrodowych końcówek, trochę kombinowaliśmy:

Zastanawiałam się nad rodzajem podłogi w przyszłej altance


ale to chyba na długo by nie starczyło, a przecież i cena za metr nie jest niska. Ciągle biję się z myślami:
lepiej kupić materiał droższy i trwalszy czy taniej - na miarę własnej kieszeni, ale liczyć się z szybką wymianą.

Ostani tydzień to czas zwariowany: niewiele udało mi się zrobić: ale posadziłam dziś dwie budleje i obie trzmieliny.
Całą zimę mam na zastanowienie się nas sposobem stymulowania jej wzrostu Zdjęcia jutro

Coś wykombinuję. Okres zimowy też będzie czasem zaplanowania zadaszenia nad zagrodą: tam będzie miejsce na
leżaki, huśtawkę dzieci, ich stoliczki i grilek ... chyba przesadziłam miejsca za mało...

[Siberia]

Osterku, ja mam tojeść w 4 miejscach Tutaj przypadkiem jest ograniczona podmurówką płotu, z drugiej strony szambem, z trzeciej mozgą a z czwartej marcinkami

[Bogumilka]

Te drewniane kratki muszą być drogie Jak to dobrze, że mój M sam wszystko mi robi, bo pewnie bym nie kupiła

[oster]

Te drewniane kratki muszą być drogie Jak to dobrze, że mój M sam wszystko mi robi, bo pewnie bym nie kupiła

Wiesz Bogusiu, nawet nie są drogie, chyba nie całe 17 złotych. Obok leżała kratka o połowę węższa
chyba o 2 złote tańsza. To zależy od producenta. Ta środkowa miała odlotową cenę: 77 zł.
Obok niej na kupce leżały inne skośne kratki w ramce, szersze o 20 cm za 88 zł. Też cena niesamowita;
ale pomyślałam, że mogłaby posłużyć za futkę do zagrody, a pozostałe wykorzystać do podniesienia ogrodzenia.
Tylko nie wiem, jak by to wyglądało: siatka na wysokość 125 c,. wyżej kratka z listewek.

A teraz z innej beczki: mój biologiczny Synuś wykombinował coś takiego:


Czy ta tuja przetrzyma w małej łazieneczce z malutkim okienkiem?
No i korzenie chyba nie mają wielkiego pola do popisu: doniczusia maleńka i w tym raczej będzie problem