 
 Na takich niecnych uczynkach przyłapałam wielokrotnie kosy i jemiołuszki. Jednak te ostatnie są poza podejrzeniem,
bo pojawiają się u nas mniej więcej od listopada.
A może to jeszcze inne pierzaste ?

 
 

 Ale tak równiutko wydziobać pół jabłuszka
  Ale tak równiutko wydziobać pół jabłuszka   - zdolne bestyjki....
  - zdolne bestyjki....  

 
 


 
  
 Może doszli do jakiegoś porozumienia :PSpace99 pisze:to chyba żabka ma lenia że nie chce jej się ruszyć po muszke
 To rzeczywiście padalec pojawił się w mojej piwnicy. I co więcej - kilka dni pod rząd wystawiał główkę ze swojej dziury, jak się tam kręciłam...W końcu doszliśmy z M. do wniosku, że on sam tam nie mógł się dostać - musiał wpaść
  To rzeczywiście padalec pojawił się w mojej piwnicy. I co więcej - kilka dni pod rząd wystawiał główkę ze swojej dziury, jak się tam kręciłam...W końcu doszliśmy z M. do wniosku, że on sam tam nie mógł się dostać - musiał wpaść  To było maleństwo i nie wyobrażam sobie jak mógł pokonać kilkanaście wysokich schodów. Postanowiliśmy wynieść go do ogrodu i wypuścić w przyjaznym, spokojnym miejscu. Zrobiliśmy też kilka fotek - był śliczny, miał złotobrązowy kolor...Ponieważ czytałam, ze padalce są coraz rzadsze ze względu na fakt, że ludzie mylą je ze żmijami i zabijają, mam szczerą nadzieję, że 'mój' przeżyje i spokojnie znajdzie miejsce na zimowanie w moim ogrodzie
  To było maleństwo i nie wyobrażam sobie jak mógł pokonać kilkanaście wysokich schodów. Postanowiliśmy wynieść go do ogrodu i wypuścić w przyjaznym, spokojnym miejscu. Zrobiliśmy też kilka fotek - był śliczny, miał złotobrązowy kolor...Ponieważ czytałam, ze padalce są coraz rzadsze ze względu na fakt, że ludzie mylą je ze żmijami i zabijają, mam szczerą nadzieję, że 'mój' przeżyje i spokojnie znajdzie miejsce na zimowanie w moim ogrodzie  
 
