Witajcie ponownie.Choróbsko odpuściło i wracam do żywych.
A oto specjalnie dla aleksandra

Najpierw do ogródka przytargałam wielki pień:

zdjęcie słabe bo robione przez okno,i to niezbyt czyste.
Na parterze można myć okna chyba codziennie a i tak zaraz są brudne.
Z pieńka zeskakuje kotek:)
Bogumilka-ten zameczek kiedyś wyglądał o wiele ładnie,nie miał tych kropkowanych daszków,tylko ,,prawdziwe,, był podświetlony,w każdym okienku paliło się światełko.Teraz powoli niszczeje niestety
imer-ja widziałam cebulki po 16 zł za 5 sztuk,w centrum ogrodniczym.