Justyna dzisiaj było za ciepło na drewno

, pierwszy mrozik i poszłam na obchód. Wyjątkowo pięknie dzisiaj było
Jule to miskant chiński puchaten-puchanten jakoś tak

Powiem Ci, że ja po kwiatkach kompletnie nie poznaję. Raczej po liściach. Ten ma takie prążki jak zebrinus tylko rzadsze. Podoba mi się taki rotsilber.... ma ładniukie wąskie listki, chciejstwo kolejne.
Agata szczerze mówiąc nigdy się nad tym nie zastanawiałam, po prostu sterczące, uschnięte chabazie wycinam i na kompost

. Ona się pod ziemią rozrasta, jakoś tak kłączowo, mam wrażenie.
Agu udało mi się co nieco zrobić, namówiłam M na ostatnie koszenie /tak myślę/, ale jeszcze sporo przede mną, muszę oczyścić donice z tarasu. Ale jeszcze dam kocance pożyć , chyba ,że mróz jej nie da

Potem wstawiam donice do garażu. A ziemie na kompost i pod krzaki hortensji ogrodowych i może jeszcze pod róże. Trochę je podsypałam, nie za wcześnie?
Właśnie z tymi begoniami, miałam jedną i zmarzła, ale podobno miała mieć bulwę?

tylko gdzie? Wyjęłam ją z donicy z zamiarem schowania do garażu, ale tam nie było żadnej bulwy tylko korzonki. Więc ciepnęłam na kompost.
Uploaded with
ImageShack.us
Uploaded with
ImageShack.us
Uploaded with
ImageShack.us
Już nie mogę się doczekać tego nowego rabacika na wiosnę. Ciągle nie wiem co z drzewem
Uploaded with
ImageShack.us