Mszyce na rozach

x_r-t

Re: Mszyce na rozach

Post »

Ogrodnik88 pisze:A próbował ktoś zasadzić obok róży lawende?
Podobno jej zapach odstrasza mszyce.
U mnie rośnie lawenda obok Boniki, Queen of Sweden, Nostalgii, Black Tuskany, Parole i Glorii Dei. Sporo dalej rosną inne róże i nie zauważyłem różnicy w ilości mszyc i innego robactwa na różach rosnących w towarzystwie lawendy i na pozostałych rosnących od 5 do 15 m od lawendy. Uważam więc, że mszyce niewiele sobie robią z zapachu lawendy.
Mszyce nie są jedynym problemem róż, stąd nie ma co liczyć na odstraszające zapachy, trzeba pryskać. Przynajmniej zupkami z pokrzyw lub innymi ekologicznymi miksturami.
Awatar użytkownika
Aszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4039
Od: 16 wrz 2008, o 15:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B

Re: Mszyce na rozach

Post »

gagawi pisze:Na moich różach spotkałam tylko jedną biedronkę...sama chyba nie poradzi z lawinowo ropzmnażającymi się mszycami. Na razie zgniatam je palcami. N spodzie liści widać stare pokolenie-duże mszyce i miliony maleństw. Nie wiem czy wygram walkę nie używając chemi.
Lawendy mam sporo wokół róż i jak na razie nie widzę, aby je odstraszała.

O teraz doczytałam że to larwy biedronki pożerają mszyce...i wczoraj wywaliłam taką z liścia róży bo myślałam, że to żarłoczna gąsienica :roll:
to tak jak u mnie,niektóre pąki oblepione i gdzieś jakaś biedronki.Na razie zgniatam i wodą z octem je traktuję ale jak dalej tak pójdzie to chyba też wytoczę cięższe działa chociaż nie chciałam
Awatar użytkownika
rudanio
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 13 lis 2010, o 22:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śladów, Pruszków

Re: Mszyce na rozach

Post »

Witam wszystkich Pogromców mszyc. Obserwuję wasze wpisy, a co za tym idzie sposoby na pozbycie się intruza. Niektóre wpisy wyglądają (brzmią) jak eliksiry których składniki można by znaleźć w pracowni czarownicy lub czarnoksiężnika ;:214
Mój sposób na mszyce to: MLEKO - tak, tak dobrze widzicie. Szklankę mleka mieszamy z 1,5 l. wody i tak sporządzony roztwór pozostawiamy na dzień w temperaturze pokojowej żeby lekko się skwasił. Tak przyrządzonym płynem opryskujemy ;:163 obwicie krzaczki róż. Dzień później zabieg powtarzamy. Oprysk dobrze wykonać jest przed południem żeby temperatura i słońce jeszcze bardziej zakwasiły wodę z mlekiem przez resztę dnia. U mnie ten zabieg działa. A i jeszcze jedno: do wody dolewam mleko od krowy, a nie z kartonu. Powodzenia! ;:217
in vino veritas
Springera
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 6 sty 2010, o 13:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mszyce na rozach

Post »

genialne w swojej prostocie! musze wypróbować - wiosną....
Zapraszamy do poznania regulaminu
duduś
1000p
1000p
Posty: 1100
Od: 22 sie 2009, o 09:07
Lokalizacja: opole

Re: Mszyce na rozach

Post »

słyszałam że do tej mlekowej mikstury dodać kilka kropel płynu do naczyń jako środka przyczepnego - jak myślisz?
duduś
Awatar użytkownika
Alutka102
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1722
Od: 29 sie 2011, o 09:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy

Re: Mszyce na rozach

Post »

:wit jako środek przyczepny lepsze jest mydło potasowe ;:108
Z pozdrowieniami Ala
Zapraszam do moich wątków
Marzenia nigdy nie przechodzą na emeryturę
Awatar użytkownika
anwi
200p
200p
Posty: 335
Od: 21 lut 2008, o 11:00
Lokalizacja: Ardeny

Re: Mszyce na rozach

Post »

rudanio pisze:Witam wszystkich Pogromców mszyc. Obserwuję wasze wpisy, a co za tym idzie sposoby na pozbycie się intruza. Niektóre wpisy wyglądają (brzmią) jak eliksiry których składniki można by znaleźć w pracowni czarownicy lub czarnoksiężnika ;:214
Mój sposób na mszyce to: MLEKO - tak, tak dobrze widzicie. Szklankę mleka mieszamy z 1,5 l. wody i tak sporządzony roztwór pozostawiamy na dzień w temperaturze pokojowej żeby lekko się skwasił. Tak przyrządzonym płynem opryskujemy ;:163 obwicie krzaczki róż. Dzień później zabieg powtarzamy. Oprysk dobrze wykonać jest przed południem żeby temperatura i słońce jeszcze bardziej zakwasiły wodę z mlekiem przez resztę dnia. U mnie ten zabieg działa. A i jeszcze jedno: do wody dolewam mleko od krowy, a nie z kartonu. Powodzenia! ;:217
Ten sposób ma jednak zasadniczą wadę, dla mnie nie do zniesienia - smród skwaśniałego mleka (a niedługo potem - zagniwającego) na roślinach. Na początku sezonu zazwyczaj jest trochę mszyc w moim ogrodzie, wtedy spryskuję rośliny wodą z mydłem potasowym z dodatkiem odwaru z czosnku. Potem już biedronki i inne owady radzą sobie doskonale z tymi intruzami. Trzeba jednak dbać o zachowanie równowagi biologicznej w ogrodzie.
pozdrawiam
Aneta
duduś
1000p
1000p
Posty: 1100
Od: 22 sie 2009, o 09:07
Lokalizacja: opole

Re: Mszyce na rozach

Post »

anwi podaj jakiś stosunek tych składników :?:
duduś
Awatar użytkownika
nina1611
500p
500p
Posty: 821
Od: 27 mar 2011, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Mszyce na rozach

Post »

u mnie, pomimo długiej walki z mszycami w tym roku i różnych sposobów, między innymi pryskanie/podlewanie "wywarem" z pokrzywy na mszyce podziałał dopiero oprysk chemiczny ;:224
Pozdrawiam Małgorzatka :)
Niektóre z moich storczyków ...
Awatar użytkownika
Meva
200p
200p
Posty: 440
Od: 11 lut 2010, o 14:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Mszyce na rozach

Post »

na różach najlepiej i najszybciej pozbywamy się mszyc- ręką w chirurgicznej rękawiczce - a sposób to - rozgniatanie ;)
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mszyce na rozach

Post »

Ewo - też tak kiedyś robiłam ale teraz przy setce róż to praca godna Syzyfa :wink:
Awatar użytkownika
Meva
200p
200p
Posty: 440
Od: 11 lut 2010, o 14:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Mszyce na rozach

Post »

Faktycznie - przy takiej ilości to jednak trzeba prysnąć ;)
Pozdrawiam.
Deval
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 23 cze 2010, o 14:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Mszyce na rozach

Post »

A nie ma jakichś owadów/robaków, które by likwidowały to dziadostwo?
Awatar użytkownika
Meva
200p
200p
Posty: 440
Od: 11 lut 2010, o 14:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Mszyce na rozach

Post »

biedronki i złotooki, a także pająki ;)
Ale jak często widać - nie nadążają za dzieworództwem, tym bardziej, że często mrówki podejmują walkę o swoje wychowanki.
Pozdrawiam.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”