Mój pierwszy storczyk
Re: Mój pierwszy storczyk
Ok z niecierpliwością będziemy i tak oczekiwali.
Mireczku zdróweczka moc życzę, a na zapelenie płuc pamiętam jak mi pomogło kiedyś postawienie baniek;) Polecam tą metodę.
Pozdrawiam i trzymaj się zdrowo i ciepluśko:).
Mireczku zdróweczka moc życzę, a na zapelenie płuc pamiętam jak mi pomogło kiedyś postawienie baniek;) Polecam tą metodę.
Pozdrawiam i trzymaj się zdrowo i ciepluśko:).
- Mireczek1965
- 200p
- Posty: 379
- Od: 3 sie 2011, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Stanisławów
Re: Mój pierwszy storczyk
nina1611, Filigranowa27, dziękuję.
Bieżące informacje z mojej hodowli. Pędzik uratowanego dendrobium sporo urósł. Miltonia będzie rozwijała drugi pęd z kwiatami, na razie ma się dobrze nic nie usycha. Zacząłem grzać w domu więc mają cieplutko co wpływa pozytywnie na samopoczucie kwiatków.

Bieżące informacje z mojej hodowli. Pędzik uratowanego dendrobium sporo urósł. Miltonia będzie rozwijała drugi pęd z kwiatami, na razie ma się dobrze nic nie usycha. Zacząłem grzać w domu więc mają cieplutko co wpływa pozytywnie na samopoczucie kwiatków.
- nina1611
- 500p
- Posty: 821
- Od: 27 mar 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Mój pierwszy storczyk
po powrocie do zdrowia całej rodzinki będziemy czekać na zdjęcia 

- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Mój pierwszy storczyk
Mirku, gratuluje wymarzonej miltoni
Ciekawa jestem jej zapachu...czy pachnie troszku cytrusami wymieszanymi z zapachem wanilii?
Miałam bardzo podobną roślinkę, jednak musiałam ją sprzedać ze względu na rozmiar i totalny brak miejsca.

Miałam bardzo podobną roślinkę, jednak musiałam ją sprzedać ze względu na rozmiar i totalny brak miejsca.
- Klaudia89
- 200p
- Posty: 223
- Od: 16 maja 2011, o 12:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Mój pierwszy storczyk
Piękna Miltonia
Jak zamierzasz się nią opiekować ?

- Mireczek1965
- 200p
- Posty: 379
- Od: 3 sie 2011, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Stanisławów
Re: Mój pierwszy storczyk
Klaudia89. polegam tylko i wyłącznie na informacjach od Was. Podlewanie wodą z akwarium. Z uwagi na to, że palę już w piecu podlewam ją 2-3 razy w tygodniu. Doniczkę postawiłem na keramzycie aby kwiat nie stał bezpośrednio w wodzie, a dodatkowo woda w podstawce parując daje mu dodatkową wilgoć. Oświetlenie - stoi na tym samym oknie co inne storczyki. Jest już słabsze słońce więc nie powinno jej popalić liści. Do dnia dzisiejszego Miltonia czuje się znakomicie, jej drugi pędzik niedługo rozkwitnie kwiatkami, więc domyślam się, że wszystko jest ok. 

- Mireczek1965
- 200p
- Posty: 379
- Od: 3 sie 2011, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Stanisławów
Re: Mój pierwszy storczyk
W dniu dzisiejszym pragnę przedstawić Wam mojego nowego storczyka. W tajemnicy kupiła go dla mnie moja żona. Oto wymarzona przeze mnie Vanda. Nadejście przesyłki było dla mnie ogromnym zaskoczeniem, a samo otworzenie paczki to szok. Kwiat wraz z korzonkami mierzy prawie 150 cm. Zresztą oceńcie sami:












- Mireczek1965
- 200p
- Posty: 379
- Od: 3 sie 2011, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Stanisławów
Re: Mój pierwszy storczyk
Dziękuję Rysiu. Vanda jest ogromna, mamy problem gdzie ja postawić. Pozdrowienia i uściski dla żony przekaże, dziękuję.
- Mireczek1965
- 200p
- Posty: 379
- Od: 3 sie 2011, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Stanisławów
Re: Mój pierwszy storczyk
Marzyłem o Vandzie, ale nie myślałem, że będzie tak gigantyczna. Na szczęście budując kominek wymurowałem obok dodatkowy słupek więc na razie tam stoi. Muszę poczytać ile Vandy wymagają światła. Namaczam ją w akwarium, mam w nim wyjmowany trójkąt, w który idealnie mieści się kwiatek. Napisz mi jak długo i co ile dni taką dużą Vandę należy namaczać. Poprzednia właścicielka napisała, że co 3 dni po 15 minut.
- iwka2
- 500p
- Posty: 790
- Od: 1 mar 2009, o 15:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niemstow k.Cieszanowa
Re: Mój pierwszy storczyk
Piękna vandzia.Gratuluję,,ogromna roslinka,nawet jak nie ma miejsca to zawsze się gdzieś zmieści.Żona wie co lubisz 

Pozdrawiam Iwona
- Mireczek1965
- 200p
- Posty: 379
- Od: 3 sie 2011, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Stanisławów
Re: Mój pierwszy storczyk
Zgadzam się z Tobą Iwonko, żona zna moje najskrytsze marzenia. Tworzymy pod tym względem wyjątkową całość. Fajne jest to, że mamy wspólne zainteresowania i wspólnie się uzupełniamy.
- lucynaf
- 1000p
- Posty: 2105
- Od: 30 sty 2011, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Mój pierwszy storczyk
Piękna i gigantyczna
Żona chyba połknęła storczykowy haczyk
Mirku, pewnie każdy troszkę inaczej je prowadzi. Ja wedle wskazówek z tego forum namaczam je co cztery dni po 4-6 godz i codziennie spryskuję im korzenie. Moje nie mają wazonów tylko wiszą teraz w południowym oknie



Mirku, pewnie każdy troszkę inaczej je prowadzi. Ja wedle wskazówek z tego forum namaczam je co cztery dni po 4-6 godz i codziennie spryskuję im korzenie. Moje nie mają wazonów tylko wiszą teraz w południowym oknie

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2935
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Mój pierwszy storczyk
Mirku piękną vandę Ci żona dała w prezencie. Miejsce na pewno się dla niej znajdzie, zawsze możesz ją przywiesić pod sufitem, w pobliżu okna.
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Mój pierwszy storczyk
Mirku, ale nowiny, ale okaz!
Piękna, wielka, zdrowa, korzenie ma zachwycające!
Światła vanda potrzebuje duużo, jak najwięcej się da, choć oczywiście trzeba uważać na poparzenia (u mnie następują wczesną wiosną i we wrześniu, latem vandy wiszą w pełnym słońcu na balkonie).
Z namaczaniem to też różnie bywa, zależy ile jest korzeni, no i jaka uprawa- te wiszące trzeba namaczać częściej bo szybciej schną. W wazonie, zwłaszcza takim nierozszerzanym jak Twój, dłużej utrzymuje się wilgoć, poza tym korzeni jest tyle, że bardzo szybko wyciągną sobie odpowiednią ilość wody; możesz więc namaczać tak, jak napisała Ci poprzednia właścicielka. Ja bym pewnie trzymała ją trochę dłużej w tej wodzie, tak z pół godziny do godziny, albo po prostu namaczała rzadziej a dłużej, żeby sobie nie robić za często problemu (np. swoje vandy namaczam teraz dwa, a zimą raz w tygodniu przez całą noc w ciepłej łazience, bo przy oknach byłoby im za zimno). Po jakimś czasie zaobserwujesz czy to jej wystarcza (czy np. nie opadają liście, albo nie marszczą się, zwłaszcza te dolne- u nich zmiany widać najpierw).
Oczywiście latem i w momencie rozwoju pędu/pąków moczysz częściej i dłużej, zimą (zwłaszcza w grudniu) mniej.
Życzę powodzenia z nowym nabytkiem i przekazuję pozdrowienia dla Twojej domyślnej i wyrozumiałej żony ;)
[Najlepsze miejsce dla vand z uwagi na wymagania świetlne jest "w oknie". Fajnie byłoby np. postawić ją w wazonie na podłodze, na tle drzwi balkonowych, o ile masz takowe ;), bo może nie będziesz chciał pozbawiać jej wazonu i wieszać. Zresztą nie wiem, czy powinno jej się zmieniać warunki uprawy- widać po korzeniach, że w tym wazonie rośnie od lat]

Światła vanda potrzebuje duużo, jak najwięcej się da, choć oczywiście trzeba uważać na poparzenia (u mnie następują wczesną wiosną i we wrześniu, latem vandy wiszą w pełnym słońcu na balkonie).
Z namaczaniem to też różnie bywa, zależy ile jest korzeni, no i jaka uprawa- te wiszące trzeba namaczać częściej bo szybciej schną. W wazonie, zwłaszcza takim nierozszerzanym jak Twój, dłużej utrzymuje się wilgoć, poza tym korzeni jest tyle, że bardzo szybko wyciągną sobie odpowiednią ilość wody; możesz więc namaczać tak, jak napisała Ci poprzednia właścicielka. Ja bym pewnie trzymała ją trochę dłużej w tej wodzie, tak z pół godziny do godziny, albo po prostu namaczała rzadziej a dłużej, żeby sobie nie robić za często problemu (np. swoje vandy namaczam teraz dwa, a zimą raz w tygodniu przez całą noc w ciepłej łazience, bo przy oknach byłoby im za zimno). Po jakimś czasie zaobserwujesz czy to jej wystarcza (czy np. nie opadają liście, albo nie marszczą się, zwłaszcza te dolne- u nich zmiany widać najpierw).
Oczywiście latem i w momencie rozwoju pędu/pąków moczysz częściej i dłużej, zimą (zwłaszcza w grudniu) mniej.
Życzę powodzenia z nowym nabytkiem i przekazuję pozdrowienia dla Twojej domyślnej i wyrozumiałej żony ;)

[Najlepsze miejsce dla vand z uwagi na wymagania świetlne jest "w oknie". Fajnie byłoby np. postawić ją w wazonie na podłodze, na tle drzwi balkonowych, o ile masz takowe ;), bo może nie będziesz chciał pozbawiać jej wazonu i wieszać. Zresztą nie wiem, czy powinno jej się zmieniać warunki uprawy- widać po korzeniach, że w tym wazonie rośnie od lat]
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
- Mireczek1965
- 200p
- Posty: 379
- Od: 3 sie 2011, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Stanisławów
Re: Mój pierwszy storczyk
lucynaf, dziękuję. Jak czytałem na forum mogą być różne formy hodowli zarówno w wazonie jak i luzem gdy jest zawieszona. Obawiam się tylko czy ten wazon nie jest dla jej korzeni za mały. Otrzymałem wiadomość, że w tak małym wazonie korzenie będą gniły. Niestety na chwilę obecną większego nie mam.
kasia74, dziękuję. Rozważam również i Twoją propozycję. Postawić w balkonowym oknie nie mogę, ale mogę ją zawiesić.
Agita, dziękuję za obszerną informację, na pewno wykorzystam.
. Tak jak napisałem wcześniej zdecydowanie wydłużę jej czas namaczania. Postawienie jej w balkonowym oknie graniczy z kataklizmem. Moja 13 miesięczna córka odziedziczyła po rodzicach zamiłowania do kwiatów i zaraz zrobiłaby z niej setkę małych vandziątek.
. na razie zabrałem ją ze słupka i postawiłem na parapecie gdzie jest więcej słońca.
kasia74, dziękuję. Rozważam również i Twoją propozycję. Postawić w balkonowym oknie nie mogę, ale mogę ją zawiesić.
Agita, dziękuję za obszerną informację, na pewno wykorzystam.


