Różyczki wciąż jeszcze pokazują swoją urodę
Moja familokowa oaza spokoju cz.8
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
Jadziu na pewno Ci się uda skończyć. Przecież za tydzień nie będzie padał śnieg u nas tylko w górach a i tak zaraz stopnieje. Jak się ochłodzi to przestaną dokuczać krwiopijcy i spokojniej będzie można popracować nawet do nocy.
Różyczki wciąż jeszcze pokazują swoją urodę
i pewnie dopiero większy mrozik je powstrzyma. 
Różyczki wciąż jeszcze pokazują swoją urodę
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
WITAM WIECZOROWĄ PORĄ . Dzisiaj wybrałam sie do Tosi na inspekcję ,bo niestety musiałam trochę odetchnąć od mojego ogródka . Gdybym siedziała u mnie na pewno znów dałabym się do roboty
Trzeba trochę odetchnąć
Został mi taki kawałek do zagospodarowania i jak na razie bez pomysłu a może zrobić tam po prostu kompostownik

Główne wejście zamiast kamienimi odgrodziłam kostkami granitowymi i wydaje mi sie ,że to dużo lepiej wygląda

Scieżka z puzli również gotowa . Przy ścianie wsadziłam pięcioklapowego a po drugiej stronie będą rosnąć Marcinki

MAJKA też tak myślę a im chłodniej tym lepiej wykonuje się ciężejsze prace . Muszę tylko pościnać pietruszkę i seler i do zamrazalki .Reszta buraków też już wykopana . Różyczki pokazują piękne żywe kolory tylko szkoda ,że ich już coraz mniej kwitnie


Został mi taki kawałek do zagospodarowania i jak na razie bez pomysłu a może zrobić tam po prostu kompostownik

Główne wejście zamiast kamienimi odgrodziłam kostkami granitowymi i wydaje mi sie ,że to dużo lepiej wygląda

Scieżka z puzli również gotowa . Przy ścianie wsadziłam pięcioklapowego a po drugiej stronie będą rosnąć Marcinki

MAJKA też tak myślę a im chłodniej tym lepiej wykonuje się ciężejsze prace . Muszę tylko pościnać pietruszkę i seler i do zamrazalki .Reszta buraków też już wykopana . Różyczki pokazują piękne żywe kolory tylko szkoda ,że ich już coraz mniej kwitnie


- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- skorpion811-51
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7234
- Od: 21 lis 2009, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie Milicz
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
Jadziu porobiłaś piękne ścieżki ale pracy włożyłaś podziwiam Cię ,prawda
że róże teraz pięknie kwitną bo słońce ich tak nie przypala .Jadziu jak
inaczej nazywa się róża hokus- pokus Ty wiesz bo już kiedyś mi mówiłaś
ale gdzieś daleko w wątku nie mogę znaleźć napisz plissss
że róże teraz pięknie kwitną bo słońce ich tak nie przypala .Jadziu jak
inaczej nazywa się róża hokus- pokus Ty wiesz bo już kiedyś mi mówiłaś
ale gdzieś daleko w wątku nie mogę znaleźć napisz plissss
Rzekła pszczółka do motyla nikt nie widzi więc zapylaj.
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
STASIU to raczej nie chodziło o Hokus -Pokus tylko o Glorię Dei . To ona ma 3 nazwy Peace,Madamme Meiland albo Gloria Dei . Kurcze chyba nic nie pochrzaniłam
TOSIA i dobrze ,że dostałaś opiernicz w domu . Powinnaś dostać po 4 literach
Zastanowię sie nad kompostownikiem
TOSIA i dobrze ,że dostałaś opiernicz w domu . Powinnaś dostać po 4 literach
- skorpion811-51
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7234
- Od: 21 lis 2009, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie Milicz
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
Jadziu już sama nie wiem o która chodziło pokićkało mi się chyba 
Rzekła pszczółka do motyla nikt nie widzi więc zapylaj.
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
- iwa27
- 1000p

- Posty: 2456
- Od: 19 maja 2009, o 07:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
Bardzo fajnie wyglądają te granitowe obrzeża, nie mogę się doczekać żeby to zobaczyć na własne oczy 
Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Mój kawałek świata.
część 3
- skorpion811-51
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7234
- Od: 21 lis 2009, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie Milicz
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
Jadziu już wiem o jaką różę chodziło to ja dostałam nazwaną Hit a Ty mi nazwałaś prawidłowo Double Delight 
Rzekła pszczółka do motyla nikt nie widzi więc zapylaj.
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
Jadźko ta scieżka z obrzeżem granitowym to rasowa robota.
Wyszło rewelacyjnie naprawdę.
A co do kompostownika.....warto mieć i najlepiej w jakimś kącie bo na taki kompostownik wrzucasz i odpadki z kuchni a co za tym idzie trochę "jedzie" zanim czymś nowym przysypiesz. Najlepiej żeby jeszcze był cień. Jeżeli Ci tam pasuje to się nie zastanawiaj.....daj na dno jakieś gałązki żeby był drenaż a potem jak leci.
Kwiatki cudne.
A co do kompostownika.....warto mieć i najlepiej w jakimś kącie bo na taki kompostownik wrzucasz i odpadki z kuchni a co za tym idzie trochę "jedzie" zanim czymś nowym przysypiesz. Najlepiej żeby jeszcze był cień. Jeżeli Ci tam pasuje to się nie zastanawiaj.....daj na dno jakieś gałązki żeby był drenaż a potem jak leci.
Kwiatki cudne.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
No widzisz Stasiu dobrze ,że sobie przypomniałaś ,bo ja sama sie głowiłam czy to chodziło o tę ,o której pisałam . Chyba też ją masz
IWCIU musisz to zobaczyć w realu a może lepiej wygląda na fotkach
ELUSIA wiem ,że kompostownik jest potrzebny ,ale nie mom siły obrocać tego ,a żeby sie dobrze rozłożył to minie duuuuużo czasu . Wiem, teraz są tyż takie preparaty przyspieszające kompostowanie . Tam jest duuuużo cienia
. Tego u mnie fruwa multum to chyba mączliki

IWCIU musisz to zobaczyć w realu a może lepiej wygląda na fotkach
ELUSIA wiem ,że kompostownik jest potrzebny ,ale nie mom siły obrocać tego ,a żeby sie dobrze rozłożył to minie duuuuużo czasu . Wiem, teraz są tyż takie preparaty przyspieszające kompostowanie . Tam jest duuuużo cienia
. Tego u mnie fruwa multum to chyba mączliki

- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
Jadziu, wejście masz naprawdę eleganckie
Jak w tym kącie masz cień, to tylko kompostownik! Nie musisz nic przewracać. Ja mam dwa komposty:
na jeden wyrzucam wszystkie wielkie chwasty i inne "krzaczory" o grubych łodygach oraz odpadki kuchenne. Tego kompostu nie ruszam przez 2 lata, bo tyle sie to wszystko rozkłada.
W ogródku natomiast mam drugi, na który wyrzucam tylko miękkie odpadki zielone z ogródka. Ten w następnym roku jest do uzytku
Jak w tym kącie masz cień, to tylko kompostownik! Nie musisz nic przewracać. Ja mam dwa komposty:
na jeden wyrzucam wszystkie wielkie chwasty i inne "krzaczory" o grubych łodygach oraz odpadki kuchenne. Tego kompostu nie ruszam przez 2 lata, bo tyle sie to wszystko rozkłada.
W ogródku natomiast mam drugi, na który wyrzucam tylko miękkie odpadki zielone z ogródka. Ten w następnym roku jest do uzytku
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
Cały czas jeszcze sie namyślam co mam zrobić w tym miejscu
Stoi tam już beczka z gnojówką i chyba wystarczy tego zapachu sąsiadom
IZULKO mam nadzieję ,że nie tylko wejśćie Ci sie spodoba
. Muszę jeszcze przesadzić agrest i białą porzeczkę ,ale na razie zwlekam bo jeszcze agresty mają liście . Zobaczę jak trochę ogarnę to miejsce co z tego wyjdzie

IZULKO mam nadzieję ,że nie tylko wejśćie Ci sie spodoba

- basjak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
Jadzia, zastanawiam się, czy w ogóle jeszcze poznam Twój ogródek
po takich ścieżkach to chyba w papućkach
Miriam wciąż zdrowa? W realu o wiele piękniejsza, niż na fotkach
Do zobaczenia
Miriam wciąż zdrowa? W realu o wiele piękniejsza, niż na fotkach
Do zobaczenia
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
BAŚKO on praktycznie się nie zmienił . Ja robię tylko syzyfowe prace . Dzisiaj wreszcie wsadziłam pnąca hortensję na właściwe miejsce [fajny poślizg
] i trochę uporządkowałam miejsce obok wody . Chyba jednak będę musiała się sama za to zabrać
jak zrobię tak i będzie . Muszę też całe drzewo schować do komórki bo jak zacznie lać to bedzie całe mokre . Przesadzam dosadzam i tak w kółko . Wreszcie dzisiaj posadziłam tulipany

- basjak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.8
Jadzia, Ty i tak jesteś do przodu
ja z przesadzaniem róż czekam na zakończenie wegetacji. Oby tylko zamawiane jeszcze nie przyszły. Na razie tylko się tak lekko bawię, a właściwie wciąz rujnuję ogródek 
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki

