 
 Martuś, wiem, wiem nie jest pomarańczowa, ale ten aksamit na płatkach ....
 
 Aniu witaj. Zgadzam się z twoim mottem w stopce w 100%
 
 Agniecha,dokładnie tak. Płatki zewnętrzne ciemne środek jaśniejszy i ....pachnie upajająco
 
 Ja też zakochałam się w Renesansowych. Nie wszystkie pachną, ale wynagradzają to kwiatami
 No bo jak sie nie zachwycić czymś takim
 No bo jak sie nie zachwycić czymś takim
albo takim

Bonita też niczego sobie się zapowiada

Grażynko, jestem bardzo zadowolona z tego tarasu. W pierwszej wersji miały być płyty kamienne, ale dobrze, że się na nie nie zdecydowaliśmy.
Wiedziałam niby, ze ta róża jest piękna bo oglądałam masę jej zdjęć, ale rzeczywistość przerosła moje wyobrażenia
 
 Grażynko, i twoja altanka będzie bardzo elegancka. Ja kilka lat miałam zadaszenie wysypane pod spodem żwirem i tez było ok.
Gosia, witaj! Bardzo się cieszę, że wpadałaś do mojego ogrodu i że ci się podoba. Zapraszam częściej. Ja też wiele ogrodów odkryłam przypadkowo a teraz jestem w nich stałym gościem. Niestety róże wiosna nie wyglądają szczególnie, ale ja jakos się z tym pogodziłam. Planuje podsadzić je trochę cebulowymi (w odpowiedniej odległości). a Z reszta szybko nadrabiają
 Tak, drewno i kamień w ogrodzie musi być. Nie przepadam za dodatkami typu beton. Z resztą nawet podjazdy mam wysypane grysem a nie wyłożone kostką.
 Tak, drewno i kamień w ogrodzie musi być. Nie przepadam za dodatkami typu beton. Z resztą nawet podjazdy mam wysypane grysem a nie wyłożone kostką. Agnieszko, witam i zapraszam częściej. Wczoraj dobrą chwilkę spędziłam w twoim ogrodzie, ale jeszcze nie zakończyłam wędrówki, wrócę niebawem
 
 Izo, teraz stosunkowo mało kolorów
 Sierpień taki bardziej zielonkawy sie zrobił, choć różyczki się starają. Murek, który zawsze przez większość roku był zielony teraz wreszcie się zabarwił
 Sierpień taki bardziej zielonkawy sie zrobił, choć różyczki się starają. Murek, który zawsze przez większość roku był zielony teraz wreszcie się zabarwił 
Basiu, zdaję sobie sprawę, że niektórym różom nic nie pomoże i zawsze będą chorować, ale postaram sie zminimalizować ryzyko
 Heidi, mimo, że chorowita się nie pozbędę, bo jest cudowna, ale niektóre muszą iść precz.
 Heidi, mimo, że chorowita się nie pozbędę, bo jest cudowna, ale niektóre muszą iść precz.U mnie z kolei Kardynał zrobił taką niespodziankę. Zdrowiutki jak rydz a tyle się naczytałam o jego chorowitości
 
 Aniu zdaję sobię z tego sprawę i nie panikuję, ale Maria A. chyba jednak wyleci. Cóż z tego, że sliczne kwiaty jak na łysych badylkach
 Choć uroku jej odmówić nie można
 Choć uroku jej odmówić nie można
A takiego wczoraj przyłapałam na podwieczorku
 
 
Kicz, Gosia ale jaki
 
 Tez jestem ciekawa co będzie dalej
Coś mi jakieś zdjęcia za duże się władowały





 
   Chyba kupię Chipochona
 Chyba kupię Chipochona 


 
 


 ) ale zebrały się i rosną.  Na razie bez rewelacji, ale widać, że to mocarne różyczki. Kwitną chyba raczej rzutami, w bukietach, długo trzymają kwiaty, z czasem robią się piegowate
 ) ale zebrały się i rosną.  Na razie bez rewelacji, ale widać, że to mocarne różyczki. Kwitną chyba raczej rzutami, w bukietach, długo trzymają kwiaty, z czasem robią się piegowate  
 
  

 
  
 
 








 A latarenki urocze - wkładasz tam normalne świece i nic się nie dzieje, bo w jednej widziałam na te małe?
 A latarenki urocze - wkładasz tam normalne świece i nic się nie dzieje, bo w jednej widziałam na te małe?

 
 
		
