Ku mojemu zdziwieniu zostawiłem takiego zielonego pomidora który odpad z krzaka, żeby dojrzał. Pomidorek zrobił się czerwony, nasionka mniejsze od normalnych ale kiełkowały

Czyli nie przecierasz? Jest z nasionkami? Wrzuć przepis i napisz proszę jaka ilość koncentratu wystarczy na zupę dla czterech osób.SandraABC pisze:A ja z moich właśnie robię koncentrat do zupy pomidorowej z kawałkami pomidorów i sałatkę z zielonych![]()
Na przyszły rok zaplanowana już jest większa grządka , trochę nowych odmian i przede wszystkim poza gruntem będzie jeszcze foliak
Tula pisze:Moje pierwsze zbiory tegoroczne z gruntu, bez chemii.
Speckled Roman. Śliczny, plenny, jeszcze nie skonsumowałam.
Amana Orange - przepyszny. Dość duże owoce, sporo na krzaku, dość równe. Mało głąba, nie ma zielonej piętki, nie wyróżniał się specjalną zapadalnością na choroby, raczej się trzymał w grupie tych mniej porażonych. Soczysty, ześlizguje się z kanapek. Ale i tak go na kanapkach wcinam. To chyba będzie mój tegoroczny faworyt. Zostaje na 2012.
Ja w zeszłym roku po raz pierwszy zrobiłam pomidorki w ten sposób.11krzych pisze: Czyli nie przecierasz? Jest z nasionkami? Wrzuć przepis i napisz proszę jaka ilość koncentratu wystarczy na zupę dla czterech osób.