Piękny kolaż Tobie wyszedł
Małe - wielkie szczęście...
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Małe - wielkie szczęście...
Hej Justynko
Piękny kolaż Tobie wyszedł
Zauważyłam,że masz małego yoraska.Napisz o nim kilka słów...pomaga czy przeszkadza w ogrodzie?
Piękny kolaż Tobie wyszedł
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: Małe - wielkie szczęście...
Nadrobiłam sobie zaległości. Super masz te zwierzaki i jak ładnie pozują przy oczku! 
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe - wielkie szczęście...
Aguś, nic jeszcze od nich nie mam. Do Ćwika zaglądałam do pozostałych nie. Szykujesz się na spore zakupy
Podziwiałam dzisiejsze
Jule, narobiłaś smaku tą różana wyprawą. Fajne zakupy.
Asiu, nasze drzewka maja ponad 10 lat (tak szacuję) i jest ich zdecydowanie za dużo, ale M nie lubi wycinać. Rozdajemy. I o dziwo przyjęły się.
Mam nadzieję, ze doczekasz się owoców ze swoich drzew. Życzę tego
.
Annes Dziękuję
Bilu ma 3 lata, nie jest miniaturowy i ma wielkie
oraz filuternie klapnięte ucho.
W ogrodzie nie sprawia żadnych problemów, oprócz tego, ze jest pieskiem i znaczy teren.
Wbrew obiegowym opiniom to bardzo mężne i charakterne psiaki, mądre i dające się ułożyć. Bardzo związane z członkami rodziny. Na pewno nie pańciowate kanapowce.
Agato, dzięki
Koty to aktorki, sama wiesz jak umieją ustawić się, by dobrze wypaść
Jule, narobiłaś smaku tą różana wyprawą. Fajne zakupy.
Asiu, nasze drzewka maja ponad 10 lat (tak szacuję) i jest ich zdecydowanie za dużo, ale M nie lubi wycinać. Rozdajemy. I o dziwo przyjęły się.
Mam nadzieję, ze doczekasz się owoców ze swoich drzew. Życzę tego
Annes Dziękuję
W ogrodzie nie sprawia żadnych problemów, oprócz tego, ze jest pieskiem i znaczy teren.
Wbrew obiegowym opiniom to bardzo mężne i charakterne psiaki, mądre i dające się ułożyć. Bardzo związane z członkami rodziny. Na pewno nie pańciowate kanapowce.
Agato, dzięki
Koty to aktorki, sama wiesz jak umieją ustawić się, by dobrze wypaść
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Małe - wielkie szczęście...
Też czekam na ofertę z R. Kilka róż dokupię, bo mi brakuje
Trzeci dzień bez deszczu 
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Małe - wielkie szczęście...
Tu tez pogoda jak marzenie
jak wracalismy z grlila od znajomych nad ranem, to 23 stopnie jeszcze byly
Teraz jest juz tez 22 w cieniu 
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2080
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Małe - wielkie szczęście...
Ale śliczne te Twoje koty, no i oczywiście na fotkach nie widać ze stresują biedne rybki.
Gruszek zazdroszcze. Ja nie mam do nich szczęścia - stara już nie owocuje a dwie młode sadzone jesienią padły. W tym roku spróbuję ponownie posadzić grusze.
Gruszek zazdroszcze. Ja nie mam do nich szczęścia - stara już nie owocuje a dwie młode sadzone jesienią padły. W tym roku spróbuję ponownie posadzić grusze.
Pozdrawiam Ida
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe - wielkie szczęście...
Ewo, u nas też
, nie mogę wyjść z podziwu
dorbie fotografia-ona jest ponad to
Jule i chwilo trwaj
lemka77 te rybki jakieś dziwne, bo nawet specjalnie nie umykają. Wygrzewają się w 'kociej telewizorni'
Z tymi gruszami to mieliśmy farta, nie dość, ze je ktoś posadził to jeszcze wybrała naprawdę super odmianę bardzo plenną i takie jak lubię. Twarde i soczyste. Tylko przechować się ich nie da. Nie chcą leżeć. Już pierwsze zjadam, chociaż 'kamienie' i tak do końca września.
Spróbuj
dorbie fotografia-ona jest ponad to
Jule i chwilo trwaj
lemka77 te rybki jakieś dziwne, bo nawet specjalnie nie umykają. Wygrzewają się w 'kociej telewizorni'
Z tymi gruszami to mieliśmy farta, nie dość, ze je ktoś posadził to jeszcze wybrała naprawdę super odmianę bardzo plenną i takie jak lubię. Twarde i soczyste. Tylko przechować się ich nie da. Nie chcą leżeć. Już pierwsze zjadam, chociaż 'kamienie' i tak do końca września.
Spróbuj
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Małe - wielkie szczęście...
Lubie takie kamienne owoce tz takie ze ledwo zeby mozna w nie wbic
M zawsze sie dziwi, jak moge takie cos jesc .... a taki ciut niedojrzaly, kwasny agrest, to jest dopiero niebo w gebie 
Re: Małe - wielkie szczęście...
też tak robię, jabłka niedojrzałe a ja już jem bo są twarde, zielone no i kwaskowe.....mmmm pycha! winogrona też są dobre no a agrest jest najlepszy! 
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: Małe - wielkie szczęście...
Czasem żałuję, że nie mam żadnych jadalnych w ogrodzie. No, może jakaś żurawina by się znalazła, ale malutka jeszcze. A fajnie byłoby tak sobie coś poskubać smacznego...
Justynko, u Ciebie tez tak wieje? Na Bałtyku podobno sztorm nawet, a u mnie pochmurno i wietrznie, a takie plany ambitne na dziś miałam, Zobaczymy, co z tego wyjdzie...
Justynko, u Ciebie tez tak wieje? Na Bałtyku podobno sztorm nawet, a u mnie pochmurno i wietrznie, a takie plany ambitne na dziś miałam, Zobaczymy, co z tego wyjdzie...
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Małe - wielkie szczęście...
Najbardziej lubię twarde, kwaśne jabłka. Do skubania czerwona i czarna porzeczka, agrest, wiśnie,truskawki, poziomki, borówka amerykańska, śliwa. Jabłonie i grusze w tym roku strajkują.
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe - wielkie szczęście...
Witam Was
Już słonecznie, ale wiatr taki, ze mało głów nie pourywa. Nie znoszę wiatru.
Próbowałam coś wczoraj pisać, ale ciągle zrywało
Chyba efekt burz, które się cały dzień przewalały.
Doceniam owocowe w ogrodzie, to niesamowita frajda podskubywać z gałązek. Dla takich chwil warto je mieć.
Ale u mnie ich zdecydowanie za dużo
Obserwując ich rozrost w ostatnich 5 latach, boję się pomyśleć co będzie za kolejne tyle. Będę maiła ogród typowo użytkowy i cienisty na dodatek. A tego nie chcę.
Planujemy przemeblowanki-kopanki
Właśnie opracowywaliśmy z M strategię . najważniejsze, ze dał się przekonać, że to konieczne, bo potem to już tylko siekierka. Teraz można je spróbować przesadzić do innych ogródków.
Jule, Shirall, Agato, Ewo- najfajniejsze jest to, ze mamy wiele podobieństw, różnic też sporo-a świetnie się dogadujemy
Już słonecznie, ale wiatr taki, ze mało głów nie pourywa. Nie znoszę wiatru.
Próbowałam coś wczoraj pisać, ale ciągle zrywało
Doceniam owocowe w ogrodzie, to niesamowita frajda podskubywać z gałązek. Dla takich chwil warto je mieć.
Ale u mnie ich zdecydowanie za dużo
Planujemy przemeblowanki-kopanki
Jule, Shirall, Agato, Ewo- najfajniejsze jest to, ze mamy wiele podobieństw, różnic też sporo-a świetnie się dogadujemy
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- ewka63
- 500p

- Posty: 796
- Od: 17 kwie 2011, o 09:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkrakowskie spokojne ...
- Kontakt:
Re: Małe - wielkie szczęście...
Tych owocowych drzewek zazdroszczę Ci Justysiu
. U mnie nie bardzo rosną. To znaczy ja chyba robię coś nie tak, bo naokoło u ludzi w ogrodach piękne drzewka rosną, a u mnie kiszka. Morela 7 letnia własnie w tym roku zakończyła całkiem swój żywot. Jeszcze w ubiegłym roku miała owoce, dziś to całkiem suche drzewo, nie ma ani jednego listeczka. Wisienkę wyrwał wiatr, sliwki co roku spadają zanim dojrzeją. Chyba jednak chemia przymusowa ( sąsiedzi pryskają).
Mój zielony kawałek ziemi
Pozdrawim Wszystkich - Ewa
Pozdrawim Wszystkich - Ewa
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe - wielkie szczęście...
Rozwiązałam pewną zagadkę roślinną. A przynajmniej tak mi się wydaje. A to za sprawą "Działkowca" 9/11 i artykułu o rudbekiach.
Nie wiem czy pamiętacie ten zakup:

To rudbekia owłosiona (Rudbeckia hirta), bylina ale krótkowieczna, uprawiana raczej jako jednoroczna i rozmnażana z nasion. Dorasta tak jak moja do 1 m, ale są tez odmiany karłowe 20-30cm. Odmiany pełnokwiatowe "Maya"-50cm, "Toto Gold" 40cm, "Cherry Brandy"-ma wiśniowo - czerwone kwiaty i "Cherokee Sunset" o półpełnych lub pełnych różnobarwnych kwiatach.
Moja rudbekia to właśnie owłosiona (Rudbeckia hirta) "Cherokee Sunset"
Na 2 i 3 fotce widać jak dojrzewa. gdy tylko pojawiają się nasionka. Wysiewam pod posadzoną kępką. Zobaczymy, czy na wiosnę się pojawią.
A to już inne bezproblemowe - rudbekie błyskotliwe. Mam dwie różne. Kwiaty mają inny kształt płatków.

Najbardziej chyba znana rudbekia naga rośnie za domem w mniej reprezentacyjnej części. I przyznam, ze nie ma żadnej fotki. Muszę to szybko naprawić.
Marzy mi się jeszcze lśniąca, czarna.
Uciekam
Nie wiem czy pamiętacie ten zakup:

To rudbekia owłosiona (Rudbeckia hirta), bylina ale krótkowieczna, uprawiana raczej jako jednoroczna i rozmnażana z nasion. Dorasta tak jak moja do 1 m, ale są tez odmiany karłowe 20-30cm. Odmiany pełnokwiatowe "Maya"-50cm, "Toto Gold" 40cm, "Cherry Brandy"-ma wiśniowo - czerwone kwiaty i "Cherokee Sunset" o półpełnych lub pełnych różnobarwnych kwiatach.
Moja rudbekia to właśnie owłosiona (Rudbeckia hirta) "Cherokee Sunset"
Na 2 i 3 fotce widać jak dojrzewa. gdy tylko pojawiają się nasionka. Wysiewam pod posadzoną kępką. Zobaczymy, czy na wiosnę się pojawią.
A to już inne bezproblemowe - rudbekie błyskotliwe. Mam dwie różne. Kwiaty mają inny kształt płatków.

Najbardziej chyba znana rudbekia naga rośnie za domem w mniej reprezentacyjnej części. I przyznam, ze nie ma żadnej fotki. Muszę to szybko naprawić.
Marzy mi się jeszcze lśniąca, czarna.
Uciekam
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

