pozdrawiam
Miejsce na ziemi Ave - cz.5
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
Elu ślicznie wyglądają Twoje róże. Moje niedobitki po deszczach nie zasługują nawet na pokazywanie. Mam już podobny zestaw hortensji jak ty, ale jeszcze nie zadomowily się i na takie piękne kwiaty poczekam pewnie do przyszłego roku. Zachwycił mnie Twój niebieski powojnik. Mam słabość do tego koloru
pozdrawiam
pozdrawiam
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
Ależ ta Troika ma wspaniałe sąsiedztwo! Cudownie wygląda na tym tle. Przegląd hortensji i ich możliwości dosć wyczerpujący. U mnie niekwitnących zaraz jest pięć ;-) a te bukietówki to tez różnie się zachowują. Dębolistne nawet bez kwiatów są bardzo interesujące 
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
-
jola z izer
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 951
- Od: 9 paź 2010, o 15:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
Masz solidnego Anioła Stróża, że Cię powstrzymał od zaglądania do tego pomieszczenia. Pogoda rzeczywiście koszmarna, właśnie dla róż - posklejane, smutno opuszczone główki kwiatów
Ale innym to się podoba, jak zauważyłaś. Przed deszczami dużo nowych (wysępionych) roślin sadziłam na nowej rabacie - będzie żółta, więc taka aura bardzo dobra dla nich. We wtorek ma zaświecić 
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
No jak tam u Was ?
?
U mnie w niedzielę było godzinne oberwanie chmury deszczowej i to wystarczyło do zrobienia nam niezłych szkód...
, ale trudno trzeba żyć dalej... choc łapy bolą od roboty...
Dorotko-Dodad, miło mi Cię widzieć u mnie

Mariolko-Comciu - taką ogrodówkę nabyłaś ?
bardzo interesujące, bardzo... jestem niezmiernie ciekawa jak sobie poradzi to cudo z naszą zimą i zaskakującymi wiosnami - koniecznie zdaj relację...

Izulek-Chatte - ja nie narzekam, tylko... sie z tymi moimi hortensjami przekomarzam...
a Troika pomarańczowa to nie jest, tylko własnie taka...rózowo-łososiowa ? trudno opisać te kolory, ale jest cudna, to nie podlega dyskusji

Agnieś-u - no, różami to ja się teraz też nie mam co chwalić... bo deszcze... i pierwsze kwitnienia się skończyły...no, smutnawo jest w tym temacie...
Chociaż jedna różyca jest pancerna i kicha na deszcze... Warwick Castle

A ten powojnikowy niebieściuk - pomyśl nad nim... będzie Pani zadowolona...

100krotko, Jolu z Izer - tak, hortensje, te wodopijce mają sie całkiem nieźle i taka pogoda wyjatkowo im odpowiada... a i nowym roslinkom ten nadmiar wody nie jest niemiły
... z tej okazji moja rabata powiekszyła swój stan posiadania o ... żurawki
... kupione w Castoramie...
za to ładne egzemplarze za malutką kasę
no więc jak ich mogłam nie przygarnąć...

Piesa też uważała, że to wartościowy zakup i pilnowała...

I na zakończenie - dowód na "nadurodzaj" borówkowy
Te wodopijce kochają taką pogodę...

U mnie w niedzielę było godzinne oberwanie chmury deszczowej i to wystarczyło do zrobienia nam niezłych szkód...
Dorotko-Dodad, miło mi Cię widzieć u mnie

Mariolko-Comciu - taką ogrodówkę nabyłaś ?

Izulek-Chatte - ja nie narzekam, tylko... sie z tymi moimi hortensjami przekomarzam...
a Troika pomarańczowa to nie jest, tylko własnie taka...rózowo-łososiowa ? trudno opisać te kolory, ale jest cudna, to nie podlega dyskusji

Agnieś-u - no, różami to ja się teraz też nie mam co chwalić... bo deszcze... i pierwsze kwitnienia się skończyły...no, smutnawo jest w tym temacie...
Chociaż jedna różyca jest pancerna i kicha na deszcze... Warwick Castle

A ten powojnikowy niebieściuk - pomyśl nad nim... będzie Pani zadowolona...

100krotko, Jolu z Izer - tak, hortensje, te wodopijce mają sie całkiem nieźle i taka pogoda wyjatkowo im odpowiada... a i nowym roslinkom ten nadmiar wody nie jest niemiły

Piesa też uważała, że to wartościowy zakup i pilnowała...

I na zakończenie - dowód na "nadurodzaj" borówkowy
Te wodopijce kochają taką pogodę...

-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
Faktycznie, masz sporo owoców na borówkach, moje - powiedziałabym - bardziej liściaste odmiany
.
Sądząc ze zdjęć, Twoje róże trzymają się i tak dzielnie, u mnie bardziej potargane przez deszcz,
zdjęć nie bardzo mam ochotę robić, choć (nie chcę zapeszać) nie padało już prawie dobę
.
Po weekendowych ulewach też mamy problemy, bo ziemia już wody nie przyjmuje.
Sądząc ze zdjęć, Twoje róże trzymają się i tak dzielnie, u mnie bardziej potargane przez deszcz,
zdjęć nie bardzo mam ochotę robić, choć (nie chcę zapeszać) nie padało już prawie dobę
Po weekendowych ulewach też mamy problemy, bo ziemia już wody nie przyjmuje.
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
Elu- u mnie problemem większym od natury i jej kaprysów jest bezmyślność i egoizm ludzi... sąsiedzi kilku posesji (mieszkającch na stałe) "załatwili sobie" w gmninie wybudowanie przed swoimi posesjami kanalizacji burzowej, która zbiera wodę z całej jezdni i poboczy przed ich posesjami i ... odprowadza ją do rowu melioracyjnego, który zrobiony jest tylko do granicy mojej działki ! i cała ta woda ląduje u mnie... ale co się będą przejmowali - oni mają sucho...
to zupełne kuriozum, żeby gmina zrobiła taką kanalizację kilku domom... a reszta ? I jak tu nie można domniemywać "kolesiostwa"...
Ale damy radę... podobno od jutra ma wrócić lato
A kupiony w ubiegłym roku powojnik Princess Diana dopiero teraz pokaże kilka kwiatków

Orientalne szykują sie... ale bedzie pachniało...

i tak sobie zaplotłam derenia...

Ale damy radę... podobno od jutra ma wrócić lato
A kupiony w ubiegłym roku powojnik Princess Diana dopiero teraz pokaże kilka kwiatków

Orientalne szykują sie... ale bedzie pachniało...

i tak sobie zaplotłam derenia...

Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
Ewo
powtórzę za Jolą- ale masz Anioła Stróża
Cudne hortensje, no i żurawkowe zakupy
I superaśne drzewko z derenia
Jak pozwolisz zgapię
A co do gminy, odwodnienia .....
to powiem tylko że ja mam połowę 'ogrodu' pod wodą. I zastanawiam się czy jest sens cokolwiek sadzić 
-
jola z izer
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 951
- Od: 9 paź 2010, o 15:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
Ewo, spróbuj w sprawie tej wybiórczej melioracji napisać e-maila do TVN24, do audycji "Prosto z Polski". Oni podejmują tematy takich wrednych zachowań. Chyba, że obawiasz się, iż nadepnięcie komuś na odcisk może Ci zaszkodzić.
Piesa słusznie robi, że pilnuje, bo żurawki przepięknościowe, mówię też tak dlatego, że również takie nabyłam drogą kupna.
Piesa słusznie robi, że pilnuje, bo żurawki przepięknościowe, mówię też tak dlatego, że również takie nabyłam drogą kupna.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
Ewuniu podobno pogoda ma się poprawić, więc od razu wiele smutków się rozwieje
Borówka niesamowita, ja mam kilka krzaczków, ale to rachityczne bidule, sadzone w kompletnie masakrycznych dla nich warunkach.....we wrześniu je wykopię wymienię ziemię na kwaśną i posadzę ponownie
....
Piękne zurawkowe zakupy i cudnie wygląda szczawik na rabatce
Borówka niesamowita, ja mam kilka krzaczków, ale to rachityczne bidule, sadzone w kompletnie masakrycznych dla nich warunkach.....we wrześniu je wykopię wymienię ziemię na kwaśną i posadzę ponownie
Piękne zurawkowe zakupy i cudnie wygląda szczawik na rabatce
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
Miałam doła... ale zasypałam...
Witajcie
Aniu
- zgapiaj i... zaplataj... ja też się naoglądałam cudów jakie plotą nasze Forumki i dopadłam derenia... i ciągle mam ochotę coś jeszcze posplatać
a co do ogrodu... bardzo Ci współczuję, ale wiem, że i tak będziesz sadziła... zielono zakręceni sie nie poddają

Jolu z Izer - kto wie... jak grzeczne uwagi nie podziałają... ja raczej strachliwa nie jestem...
no proszę... to obie sie żurawkowo zakręciłyśmy...
Te rosną już trochę dłużej... ale sa bezimienne, bo wtedy jeszcze nie znałam Forum...

Agnieszko-Agness - jestem pewna, że borówki sie odwdzięczą
i wiesz, zauwazyłam, że duże (nawet pojedyncze), jednorodne kępy roślin (cokolwiek by to było) stają się widoczne z daleko i wygladają o wiele lepiej niż małe, rozrzucone tu-i-ówdzie

No wybywam na dalszą część urlopu... do niedługiego zobaczenia... bo ja bez Was, no wiecie... wytrzymać sie nie da

Witajcie
Aniu
a co do ogrodu... bardzo Ci współczuję, ale wiem, że i tak będziesz sadziła... zielono zakręceni sie nie poddają

Jolu z Izer - kto wie... jak grzeczne uwagi nie podziałają... ja raczej strachliwa nie jestem...
no proszę... to obie sie żurawkowo zakręciłyśmy...
Te rosną już trochę dłużej... ale sa bezimienne, bo wtedy jeszcze nie znałam Forum...

Agnieszko-Agness - jestem pewna, że borówki sie odwdzięczą
i wiesz, zauwazyłam, że duże (nawet pojedyncze), jednorodne kępy roślin (cokolwiek by to było) stają się widoczne z daleko i wygladają o wiele lepiej niż małe, rozrzucone tu-i-ówdzie

No wybywam na dalszą część urlopu... do niedługiego zobaczenia... bo ja bez Was, no wiecie... wytrzymać sie nie da
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
Ewulku, absolutnie nie dyskuruję: Trojka jest piękna!
Ale Warwick Castle piękniejsza ;)
Jaką Ty masz mądrą piesę! Żeby tak się znać na roslinach, piesem będąc
Ale Warwick Castle piękniejsza ;)
Jaką Ty masz mądrą piesę! Żeby tak się znać na roslinach, piesem będąc
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
Piesa zna się na roślinach i wie, co pilnować trzeba 
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
Fajnie Ci się plecie! Też bym popróbowała, ale jakoś tak nie mam natchnienia...może z tym pięciornikiem w końcu spróbuję 
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- agrazka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 3191
- Od: 22 maja 2005, o 23:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
Ewuś jak u ciebie kwieciście, mówiłaś o lecie, a dziś jakoś zimno było 
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.5
Plecionka z derenia fajna
Ja próbuje z lilakiem "Palibin". Chciałam formę na pniu, ale dostałam sadzonkę od szwagierki i postanowiłam sama mu pień wyprodukować. Zobaczymy jak mi to wyjdzie.
Moje powojniki stolą jak zaczarowane, ale niech się ukorzeniają. Gorzej, że liście zaczynają żółknąć. Opryskałam ale czy to im coś pomoże
Moje powojniki stolą jak zaczarowane, ale niech się ukorzeniają. Gorzej, że liście zaczynają żółknąć. Opryskałam ale czy to im coś pomoże


