Mój kwiatowy azyl
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4568
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój kwiatowy azyl
Iwonka wyszło naprawdę fajnie
Żurawki trafiłaś całkiem tanie tez takie chcę ja czekam może w Ob przecenią
Moje begonie w tym roku katastrofa jakaś choroba je zżarła ścięłam i chore odbijają 
-
majorowa
- 500p

- Posty: 642
- Od: 7 cze 2011, o 09:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pokrzywnica koło Piły
Re: Mój kwiatowy azyl
Pięknie wyszła ci ta grządka
U mnie psy (a mam dwa ) nie ruszają chryzantem . Ciekawi mnie czy są wieloletnie bo spodobała mi się ta czerwona z ogromnym żółtym środkiem . Jeśli któraś ci przezimuje to zdajesz sobie sprawę że będą wyższe ,a jak nie będziesz uszczykiwać to niekiedy wysokie . Mam parę kolorków a czerwoniasty naprawdę wpadła mi w oko 
-
mm-complex
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2800
- Od: 19 sie 2010, o 18:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...
Re: Mój kwiatowy azyl
No kochana na pewno 'rzucę okiem' masz cudowne roślinki
Zaraziłaś mnie fiołkami
teraz chryzantemki... az boje sie tu zaglądać
A tarasik chętnie zobaczę
bo klinkier to moja 
marzenia się spełniają! Dana
-
x-d-a
Re: Mój kwiatowy azyl
Iwonko, pokaż swojego psiaka-łobuziaka :P Ja mam to szczęście, ze moje obydwa pieski właściwie nie robią mi szkód w ogrodzie. Są malutkie, a poza tym mają swoje ścieżki - wzdłuż płotu- gdzie już nic nie sadzę, bo i tak zostałoby klepisko
Co do zwierząt i samochodów, to sama miesiąc temu przeżyłam wypadek mojego Gutka, którego potrąciło auto. Ale to była ewidentna wina osoby opiekującej się nim, a nie kierowcy...Na szczęście skończyło się 'tylko' na złamanej łapce...
Pozdrawiam serdecznie
Co do zwierząt i samochodów, to sama miesiąc temu przeżyłam wypadek mojego Gutka, którego potrąciło auto. Ale to była ewidentna wina osoby opiekującej się nim, a nie kierowcy...Na szczęście skończyło się 'tylko' na złamanej łapce...
Pozdrawiam serdecznie
- kociara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3990
- Od: 10 mar 2011, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków-małopolskie
Re: Mój kwiatowy azyl
Iwonko - zostały dwie, piszesz, z 15 , ale jakie one piękne
. Wrzosy też lubię nadzwyczaj a poznane
na forum żurawki bardzo efektowne.Troszkę kojarzą mi się z pokrzywkami na balkonie
Chryzantemy bardzo różnorodne i wdzięczne , wyglądają mi na te średnie i niewysokie - to wtedy jest to
prawdziwa dekoracja na grządce.
A z Zuzią - ja Cię rozumiem Iwonko,tylko jak słyszę o tych różnych przypadkach
to wszystko mi się burzy
w środku.Dobrze,że jak na razie ma dobry dom,ciepełko jak trzeba,jeść i pić do woli - i oby tak dalej

na forum żurawki bardzo efektowne.Troszkę kojarzą mi się z pokrzywkami na balkonie
Chryzantemy bardzo różnorodne i wdzięczne , wyglądają mi na te średnie i niewysokie - to wtedy jest to
prawdziwa dekoracja na grządce.
A z Zuzią - ja Cię rozumiem Iwonko,tylko jak słyszę o tych różnych przypadkach
w środku.Dobrze,że jak na razie ma dobry dom,ciepełko jak trzeba,jeść i pić do woli - i oby tak dalej
Rośliny Krystyny
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=70028 Rośliny Krystyny cz.3
Zapraszam - Krystyna
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=70028 Rośliny Krystyny cz.3
Zapraszam - Krystyna
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój kwiatowy azyl
Spodobała mi się ta czerwona chryzantema z żółtym oczkiem
Oczy rwie
Na targu zdarzyło mi się kupić żurawki po 3 zł, małe sadzonki, ale biorę chętnie. Przepraszam, że wracam do kotów
Mieszkam na wsi, mam dużą posesję ogrodzoną siatką (co wcale kotom nie przeszkadza), okna są najczęściej otwarte. Nie wszystkie wychodzą poza teren, ale akurat kot Legat rządził całą okolicą. Sąsiedzi mają duże psy i nie wszyscy lubią koty
Ruchu prawie nie ma, więc albo pies, albo człowiek-na to nie ma sposobu 
- aagaaz
- 1000p

- Posty: 1774
- Od: 7 maja 2011, o 10:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Mój kwiatowy azyl
Ślicznie u Ciebie... Oby grządka utrzymała się jak najdłużej...
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Mój kwiatowy azyl
Iwonko, przeczytałam, ze psina odpuściła nowej rabatce. Oby już tak zostało, bo jest pięknie.
Nie będę oryginalna, gdy napiszę, że fajna ta czerwona z żółtym środeczkiem.
Koty to na wsi ( w mieście zresztą też) trudny temat. Moja Milka chadza swoimi drogami, ale na noc na ogół wraca ( na szczęście mieszkam przy niezbyt ruchliwej osiedlowej uliczce, w pobliżu plac zabaw i szkoła, więc kierowcy ostrożni). Nie ma siły, żeby ją upilnować. Ale jest wysterylizowana, więc nie mam problemu z szukaniem kociakom domów. Mocca nie wychodzi poza posesję i jest na dworze tylko z nami. Natomiast psu raz udało się wydostać , dzieci nie domknęły bramki i oczywiście potrącił go samochód. Nie miał złamań, ale był obolały i potłuczony. Bardzo wystraszony. Samochód kojarzył mu się tylko z wyprawą a nie z zagrożeniem. Teraz już nie ucieka i wraca na komendę do nas.
Czekam na zdjęcia tarasu.
Nie będę oryginalna, gdy napiszę, że fajna ta czerwona z żółtym środeczkiem.
Koty to na wsi ( w mieście zresztą też) trudny temat. Moja Milka chadza swoimi drogami, ale na noc na ogół wraca ( na szczęście mieszkam przy niezbyt ruchliwej osiedlowej uliczce, w pobliżu plac zabaw i szkoła, więc kierowcy ostrożni). Nie ma siły, żeby ją upilnować. Ale jest wysterylizowana, więc nie mam problemu z szukaniem kociakom domów. Mocca nie wychodzi poza posesję i jest na dworze tylko z nami. Natomiast psu raz udało się wydostać , dzieci nie domknęły bramki i oczywiście potrącił go samochód. Nie miał złamań, ale był obolały i potłuczony. Bardzo wystraszony. Samochód kojarzył mu się tylko z wyprawą a nie z zagrożeniem. Teraz już nie ucieka i wraca na komendę do nas.
Czekam na zdjęcia tarasu.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój kwiatowy azyl
Gosiu
czytałam w Twoim wątku o problemach z begoniami.
Eh...a takie były piękne zeszłego lata, szczególnie kwitnąca na biało zapadła mi w
Mam nadzieję, że jeszcze zachwycą Cię tego lata...no powiedzmy w tym roku
Gosiu/majorowa
mam kilka odmian chryzantem i muszę przyznać, że w większości, to niskie byliny (a może tylko zagłodzone
).
Pokazane na zdjęciach kupiłam w zeszłym tygodniu w ALDI i raczej nie liczę, że przetrwają zimę.
Cena nie była wygórowana (2 złote z groszami za sztukę), więc przeżyję stratę.
Danusiu
jak tylko przestanie padać, to chwycę za aparat i będę
Dalu czytałam o wypadku Gutka. Mam nadzieję, że psinka czuje się coraz lepiej
Jeżeli chcesz zobaczyć moją, to zerknij na 18 stronę mojego wątku.
Aza dopiero we wrześniu skończy rok, więc to jeszcze szczeniaczek.
Krysiu
moja Zuzia to kotek domowy. Kiedy pada deszcz, to nawet jej się nie chce wychodzić do ogrodu, no bo po co ?
skoro miseczka pełna, kuwetka pod bokiem, a łóżko pani takie wygodne
Kiedy jest słonecznie to wygrzewa się na tarasie, ale krew nie woda i zapolować by się chciało...a łowna jest niesamowicie.
Najgorsze, że potem to wszystko przynosi mi do domu
Ewo
ja także jest bardzo związana ze swoimi zwierzętami i dlatego, tak bardzo przeżywam wszystkie nieszczęścia, jakie je dotykają
Widzę, że udało ci się kupić jeszcze tańsze żurawki. Ja lubię nieduże sadzonki, ponieważ mam wrażenie, że szybciej aklimatyzują się.
Agnieszko ja też mam nadzieję, że mojej suczce spodobała się ta kompozycja i już nic nie będzie chciała poprawiać
Justynko Zuzia też jest wysterylizowana, zresztą Maja też była.
Wcześniej miałam suczkę, więc wiem, jak trudno było ją upilnować, a kotkę, to już chyba niemożliwe
Zdjęcia tarasu będą, ale czekam na sprzyjającą pogodę
Eh...a takie były piękne zeszłego lata, szczególnie kwitnąca na biało zapadła mi w
Mam nadzieję, że jeszcze zachwycą Cię tego lata...no powiedzmy w tym roku
Gosiu/majorowa
Pokazane na zdjęciach kupiłam w zeszłym tygodniu w ALDI i raczej nie liczę, że przetrwają zimę.
Cena nie była wygórowana (2 złote z groszami za sztukę), więc przeżyję stratę.
Danusiu
Dalu czytałam o wypadku Gutka. Mam nadzieję, że psinka czuje się coraz lepiej
Jeżeli chcesz zobaczyć moją, to zerknij na 18 stronę mojego wątku.
Aza dopiero we wrześniu skończy rok, więc to jeszcze szczeniaczek.
Krysiu
skoro miseczka pełna, kuwetka pod bokiem, a łóżko pani takie wygodne
Kiedy jest słonecznie to wygrzewa się na tarasie, ale krew nie woda i zapolować by się chciało...a łowna jest niesamowicie.
Najgorsze, że potem to wszystko przynosi mi do domu
Ewo
Widzę, że udało ci się kupić jeszcze tańsze żurawki. Ja lubię nieduże sadzonki, ponieważ mam wrażenie, że szybciej aklimatyzują się.
Agnieszko ja też mam nadzieję, że mojej suczce spodobała się ta kompozycja i już nic nie będzie chciała poprawiać
Justynko Zuzia też jest wysterylizowana, zresztą Maja też była.
Wcześniej miałam suczkę, więc wiem, jak trudno było ją upilnować, a kotkę, to już chyba niemożliwe
Zdjęcia tarasu będą, ale czekam na sprzyjającą pogodę
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój kwiatowy azyl
Zakupy robiłam wiosną
Jesienią planuję tylko róże, chyba, że coś mi wpadnie w ręce.
Re: Mój kwiatowy azyl
Iwonko
rabatka super wygląda i najważniejsze, że nowa aranżacja spodobała się Azie
I cudne chryzantemy. Ja mam tylko jedną, ale koniecznie muszą to zmienić 
Re: Mój kwiatowy azyl
Iwonko, rabata prezentuje się bardzo efektownie
ładnie dobrałaś rośliny, skomponowałaś kolorystykę - podoba mi się (Azie też, najwyraźniej ;))... dobrego dnia!
Re: Mój kwiatowy azyl
Iwonko, ale piękna ta rabata, świetnie dopasowana kolorystycznie, aż łapie za oko 
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój kwiatowy azyl
Ewo obawiam się, że nie skończy się tylko na różach.
Chyba, że należysz do "twardych" sztuk...
Naprawdę nie zamierzasz kupować żadnych cebulowych
...a może przydałby się jakiś wrzos, czy chryzantema
Aniu bardzo lubię, kiedy ciągle kwitnie mi coś w ogrodzie, a jesiennych kwiatów jest niewiele,
więc nie może zabraknąć chryzantem, Marcinków czy wrzosów
Agusiu ja także życzę Ci dobrego dnia i dużo
na błękitnym niebie
Joasiu rabatka wyszła bardzo kolorowa, ale o to chodziło.
Znajduje się ona w przedogródku i wita gości...niech wiedzą, że mieszkają tutaj radośni ludzie
Chyba, że należysz do "twardych" sztuk...
Naprawdę nie zamierzasz kupować żadnych cebulowych
Aniu bardzo lubię, kiedy ciągle kwitnie mi coś w ogrodzie, a jesiennych kwiatów jest niewiele,
więc nie może zabraknąć chryzantem, Marcinków czy wrzosów
Agusiu ja także życzę Ci dobrego dnia i dużo
Joasiu rabatka wyszła bardzo kolorowa, ale o to chodziło.
Znajduje się ona w przedogródku i wita gości...niech wiedzą, że mieszkają tutaj radośni ludzie
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój kwiatowy azyl
Pod koniec sierpnia w moim ogrodniczym będą cebule, a zaprzyjaźnionego sklepu nie liczę
Poza tym tylko róże. Chyba, żebym trafiła na wrzosy 

