W moim zielonym świecie... - dorcia

anoli · Post » 26 lut 2008, o 15:01

Nie szkodzi

A informacje o cytrynce naprawdę ciekawe, bo i na cytrusa mnie bierze chętka. Jeszcze troszkę, jak kupię to co sobie wymyślam, to do domu nie wejdę

dorcia · Post » 26 lut 2008, o 17:23

Znam ten ból

dorcia · Post » 26 lut 2008, o 17:44

Anula, w moim domu, jak to mówią dzieci, "małpi gaj". Na szczęście w chwili obecnej dzieci są poza domem i zostaliśmy we dwoje z mężem. Syndrom "opuszczonego gniazda" w moim przypadku to nowe rośliny. Dziś posadziłam 4 kaktusy, a co tam

:P Dorota

anoli · Post » 26 lut 2008, o 18:00

Czekam na zdjęcia kolczatków

dorcia · Post » 26 lut 2008, o 18:43

Już niedługo prześlę, bo teraz wgrywam inne zdjęcia :P

dorcia · Post » 26 lut 2008, o 19:09

To jest część mojej i syna kaktusiarni:

A to jest wilczomlecz lśniący, któremu dziś ucięłam "głowę'

A to jest głowa starca

Innych nazw nie znam niestety. A to dla odmiany "coś" zielonego

kwitnące anturium.

Chyba wyszłam na zieloną maniaczkę, zbieram wszystko co zielone, nieważne, czy kwitnie, czy kłuje, ale to jest silniejsze ode mnie, to chyba uzależnienie ;:80

Dorota

effa · Post » 26 lut 2008, o 19:15

No zrobiło się kaktusowo

dorcia pisze:... Wilczomlecz lśniący, któremu dziś ucięłam "głowę' ...
A to jest głowa starca

brzmi jak w horrorze

dorcia pisze: Chyba wyszłam na zieloną maniaczkę

pełno nas tutaj

dewuka · Post » 26 lut 2008, o 19:19

Ale kaktusy. Pogratulować. Ja mam w domu całe ...3 kaktusy. Chyba muszę się poprawić.

Reposit-09 · Post » 26 lut 2008, o 19:26

dewuka pisze: Ja mam w domu całe ...3 kaktusy. Chyba muszę się poprawić.

Na dodatek Dorotka jednego kolczastego olbrzyma oddała w moje ręce

Ładna kolekcja, Dorciu - czy syna interesują tylko kaktusy?

dorcia · Post » 26 lut 2008, o 19:32

Kari, początkowo syna interesowały tylko kaktusy, gdyż -jak stwierdził- nie można ich zasuszyć. Obecnie jest na wyższym etapie wtajemniczenia - wczoraj zamówił przez inernet obsadę do akwarium holenderskiego chyba to się tak nazywa). Hodował też rosiczkę, ale mu padła, może z niedożywienia. Myślę, że to dopiero początek jego przygody z kwiatami. Musi przejSć różne etapy zauroczenia różnymi roślinkami. Będę go w tym wspierać. Pozdrawiam cieplutko Dorota

:P

dorcia · Post » 26 lut 2008, o 19:37

Effo, nie chciałam nikogo wprowadzić w tak upiorny nastrój, ale ten kaktus cephalocereus senilis nosi popularną nazwę "głowa starca", bo pkrywają go gęste, długie, białe, wełniste "włosy". A wilczomlecz lśniący chcę zmusić do wypuszczenia pędów bocznych, bo rośnie tylko do góry. Pozdrawiam serdecznie Dorota :P

effa · Post » 26 lut 2008, o 19:47

dorcia pisze:Effo, nie chciałam nikogo wprowadzić w tak upiorny nastrój, ale ten kaktus cephalocereus senilis nosi popularną nazwę "głowa starca", bo pkrywają go gęste, długie, białe, wełniste "włosy". A wilczomlecz lśniący chcę zmusić do wypuszczenia pędów bocznych, bo rośnie tylko do góry. Pozdrawiam serdecznie Dorota :P

wiem wiem Dorotko

a głowa starca to naprawdę wdzięczny kaktus - a przypadkowo się dowiedziałam że podobno moja siostra ma mi takiego sprawić przy najbliższej okazji

i jeszcze jakieś inne kaktusiki

dorcia · Post » 26 lut 2008, o 20:02

Effo, polecam, nie ma mniej kłopotliwych w hodowli roślin, aby tylko nie "przelać" podłoża. Dorota :P
Ja nie hoduję opuncji, bo miałam przykre doświadczenia, musiałam wyjmować ich glochidy za pomocą pęsety, a nie zawsze udało się pozbyć ich wszystkich, brrr...

dorcia · Post » 26 lut 2008, o 21:04

A może ktoś z forumowiczów hoduje platycerium łosie rogi?

myszorek · Post » 26 lut 2008, o 21:26

dorcia pisze:A może ktoś z forumowiczów hoduje platycerium łosie rogi?

Mam małe platycerium, ale od jakiś 3 miesięcy i póki co nic się z nim złego nie dzieje