. Podglądam wasze pomysły i pewnie w części z nich skorzystam.Regaliki na razie jednak zostaną, bo na inne rozwiązania brak czasu i kasy. Już i tak męża mocno wyeksploatowałam. W końcu to on kopał, woził i układał bloczki (a każdy ma 30 kg!). Ja mu tylko pomagałam skręcać części, poziomowałam grunt, i czasem służyłam jakimś przydatnym pomysłem
. Na tarasie regaliki świetnie się sprawdziły, mam nadzieję, że i tu nie zawiodą. Te akurat nie są z biedronki, są węższe i wyższe, więc do roślin dociera więcej światła. Są sztywniejsze, bo elementy są łączone na takie wpusty i wystające druciki (nie wiem jak to się fachowo nazywa).Szklarenka jest cały czas na słońcu, szerszym bokiem od południa, nawet dziś przy pochmurnym niebie temp. skoczyła na chwilę do 44 stopni. Po dłuższym wietrzeniu oczywiście spadła. Szklarnia ma 5 m2 powierzchni, będę musiała uważać, żeby nie zagotować roślin.
Wiadomo, że rośliny uwielbiają świeże powietrze, ale chyba jednak nie wszystkie kaktusy tolerują przeciągi 
.
