Paulownia puszysta(P.tomentosa)Cesarskie drzewo
- Tula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1228
- Od: 7 lut 2009, o 15:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów
Re: Paulownia puszysta-cesarskie drzewko .Już się budzą w piwnic
Może zajęła się rozbudową systemu korzeniowego... Daj jej czas.
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22047
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Cesarskie drzewo - Paulownia puszysta
I moja ...
po majowych przejściach

po majowych przejściach

- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: Cesarskie drzewo - Paulownia puszysta
- Jagusia
- 1000p
- Posty: 3193
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Cesarskie drzewo - Paulownia puszysta
To i ja się pochwalę - moja paulownia wysiana w 2008 roku, nigdy nie była niczym nie okrywana..... i co roku przemarzała ale zawsze odbijała. Kwiatów się nigdy nie doczekałam ale do tej pory miałam na to nadzieję ale po przeczytaniu tego wątku straciłam nadzieję....
Tak wygląda na chwilę obecną:

Tak wygląda na chwilę obecną:
Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Cesarskie drzewo - Paulownia puszysta
Czy Wam sie nie wydaje, że moja paulownia ma wielgaśne listki? U Was wydają się mniejsze

Nie jest to bynajmniej drzewo, krzaczor duży raczej. Tez własnego wysiewu.


Nie jest to bynajmniej drzewo, krzaczor duży raczej. Tez własnego wysiewu.
- Jagusia
- 1000p
- Posty: 3193
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Cesarskie drzewo - Paulownia puszysta
I może właśnie dlatego ma takie duże liście. U na poszła we wzrost u Ciebie w liście.
Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Cesarskie drzewo - Paulownia puszysta
Jagusiu on już drugi rok ma olbrzyyymiaste liście, wzrost taki do 2 metrów zaledwie
W ubiegły roku widziałam taką chyba z 5 metrową też z takimi liściorami

W ubiegły roku widziałam taką chyba z 5 metrową też z takimi liściorami

Re: Cesarskie drzewo - Paulownia puszysta
Hej Nilay na moje oko to są paulownie. I gratuluje siewu, bo mój niestety cały chyba do śmieci, bo od maja wschodzi i wzejść nie może...
Zielono mi ...
Re: Cesarskie drzewo - Paulownia puszysta




Jak się zabrałaś za wysiew ??? Może popełniłaś jakiś błąd ??? Jak coś, to doszedłem do 8 kiełkujących na 10 wsadzonych - chętnie pomogę.
Zmieszaj dobrą ziemię z drobnym przesianym piaskiem w proporcji 1/1. Nasiona zamocz na 24h na gazie np. w letniej wodzie - porób szpikulcem dziurki i delikatnie włóż (ja użyłem pensety) - obsyp ziemią (nie dociskaj boków tylko zasyp).
Rozchodnik do momentu pierwszych wzejść powinien być przykryty szkłem lub czymś podobnym. Trzymaj na parapecie w nasłonecznionym miejscu. Do kiełkowania potrzebują podwyższonej temperatury. Najlepiej nasiona wsadzaj pojedynczo na palecie do sadzonek. Ja pierwsze wysadziłem w korytku - te pierwsze zagłuszały drugie - no i non stop później przesadzałem. I co ważne dobrze wybierz źródło zakupu - tu nie warto oszczędzać - powodzenia !!!
Wzeszły po ok 2 tygodniach.
Pzdr



Ta spora to "dzieciątko" z tych siewek


Kto nie kocha zwierząt, nie kocha i ludzi ............
Re: Cesarskie drzewo - Paulownia puszysta
Kalik wysiałam w tym roku wiele nasion różnych roślin egzotycznych i nie tylko. Nie wiem jaka reguła tu panuje. Część wysiewam na ręczniku, część w kubeczkach. Wiele nasion spleśniało od namiaru ciepła i wilgoci. Niektóre nasiona wschodzą już w ciągu kilku dni, niektóre do dziś są w ziemi i nic. W kwietniu wysiewałam lawendę, niektóre sadzonki mają już ponad 10cm, patrzę teraz, a w kubeczku koło sadzonki wyłazi jakaś spóźnialska lawendka ha ha, ale ma zapłon. Wydaje mi się też, że część nasion jest trefnych i choćbyś odtańczył jakiś taniec to i tak nie wzejdą. Jeśli chodzi o warunki glebowe to pokupowałam specjalną ziemie do wysiewów, dodatkowo mieszam z piaskiem, żeby było jak najlepiej. Zazwyczaj doczytuję, która roślina co lubi i co potrzebuje. W tym roku paulowni już nie planuję wysiewać, ale może za rok znowu spróbuję na wiosnę. Ale podglądam Was cały czas i trzymam kciuki za kwitnienie tych uroczych roślinek. Pozdrawiam
Zielono mi ...
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 29 lip 2011, o 17:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: KaRo
Witam, mam problem i prosze o pomoc
Moja mama dostała od kolezanki sadzonke drzewka (paulowni cesarkiego dzrzewka szczescia) posadzilismy je dwa lata temu i teraz maja ok. 4m jest wysoki zdrewnialy bed na kturym jest pelno lisci o srednicy ok 20cm, a problem polega na tym ze nie wiemy co mamy z tymi drzewkami zrobic czy je sie jakos przycina zeby sie pojawily jakies paki i kwiatki bo na razie nic nie widac od samego dolu do samej gory sa same duze liscie a bardzo nam zalezy na kwiatach jest jakas szansa ze sie one pojawia i jak mamy pomoc tej roslinie zeby sie ewentualnie pokazaly jakies kwaitki, z gory dziekuje za odp.
dodam jeszcze ze roslinka jest posadzona w zachodniopomorskim niedaleko moza 

Moja mama dostała od kolezanki sadzonke drzewka (paulowni cesarkiego dzrzewka szczescia) posadzilismy je dwa lata temu i teraz maja ok. 4m jest wysoki zdrewnialy bed na kturym jest pelno lisci o srednicy ok 20cm, a problem polega na tym ze nie wiemy co mamy z tymi drzewkami zrobic czy je sie jakos przycina zeby sie pojawily jakies paki i kwiatki bo na razie nic nie widac od samego dolu do samej gory sa same duze liscie a bardzo nam zalezy na kwiatach jest jakas szansa ze sie one pojawia i jak mamy pomoc tej roslinie zeby sie ewentualnie pokazaly jakies kwaitki, z gory dziekuje za odp.


-
- 500p
- Posty: 572
- Od: 18 cze 2008, o 01:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zach. Małopolska
Re: Cesarskie drzewo - Paulownia puszysta
Będzie ciężko. Po pierwsze musisz dowiedzieć się z jakiego materiału jest sadzonka. Podejrzewam że jest to siewka, a nie szczepiona roślina. W przypadku siewek musi ona najpierw osiągnąć dojrzałość a u drzew troche to zajmuje nim pierwszy raz zakwitną. Dwa to to że paulownia zawiązuje pąki jesienią a kwitnie wiosną. Nasze zimy są dla niej ogromnie ciężkie, choć w zachodniopomorskim może być lepiej. Zazwyczaj pąki przemarzają. Jeżeli jednak jesienią zobaczysz pąki to okryj porządki roślinę i pozostanie modlitwa o łagodną zimę ;-) Nie spotkałem się jeszcze z przypadkiem kwitnącej siewki paulowni, za to trzy lata temu w Krakowskim ogrodzie botanicznym zakwitło ogromne stare drzewo.
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: Cesarskie drzewo - Paulownia puszysta
Podejrzewam że jest to siewka, a nie szczepiona roślina.
niestety nie ma szczepionej paulowni ...jeszcze
co do kwiatów wiosną jak napisał pEtr nigdy nic nie wiadomo , ale lepiej się nie nastawiać na kwiaty ......
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Cesarskie drzewo - Paulownia puszysta
kalikkq ona chyba za blisko ogrodzenia jest posadzona


Dzisiejsza fotka mojej paulinki



Re: Cesarskie drzewo - Paulownia puszysta
Obiecywałam sobie, że już w tym roku nie wysiewam paulowni. Ale czasem życie robi nam psikusa i.. dostałam nasionka jako gratis do zamówienia innych
. Oczywiście, że wysiałam. Jak się uda to może na drugi rok trafią na ogródeczek, bo sobie z mężem taki sprawiliśmy.

Zielono mi ...