Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
- leniawka
- 500p
- Posty: 504
- Od: 27 sie 2010, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
dzięki Suppa,
poczytałam dokładniej, Amistar działa układowo/systemicznie oraz wgłębnie, ale niestety tylko zapobiegawczo, natomiast Acrobat tylko wgłębnie, ale i interwencyjnie - więc na niego padło...
poczytałam dokładniej, Amistar działa układowo/systemicznie oraz wgłębnie, ale niestety tylko zapobiegawczo, natomiast Acrobat tylko wgłębnie, ale i interwencyjnie - więc na niego padło...
pozdrawiam
Iwona
Iwona
- Uni57
- ZBANOWANY
- Posty: 759
- Od: 12 maja 2010, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Amistar jest raczej zapobiegawczy, ja bym wybrała z tego zestawu Acrobat, bo o nim piszą, że jest też interwencyjny.
Edit: o, ktoś mnie ubiegł. ;)
Edit: o, ktoś mnie ubiegł. ;)
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Zapomniałam dodać, że był pryskany jeszcze Polyramem, bo do Polyramu musiało być coś o działaniu systemicznym lub wgłębnym.
A Topsin to środek systemiczny.
I tu mam pytanie, czy i kiedy powtórzyć oprysk?
A Topsin to środek systemiczny.
I tu mam pytanie, czy i kiedy powtórzyć oprysk?
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Nie !!! (nie coś)Pauzi pisze:Zapomniałam dodać, że był pryskany jeszcze Polyramem, bo do Polyramu musiało być coś o działaniu systemicznym lub wgłębnym.
A Topsin to środek systemiczny.I tu mam pytanie, czy i kiedy powtórzyć oprysk?
Masz prawie rację. Cytuję fragment z etykiety Polyramu:
Pozornie z tego wynika, że Topsin może być bo to jest środek systemiczny.Zapewniam Cię, że producent środka zastosował skrót myślowy. Ja bym to czytał tak:Polyram 70 WG przeznaczony jest do opryskiwania po zastosowaniu środka o działaniu systemicznym lub wgłębnym
Polyram służy do oprykania pomidorów przeciwko zarazie ziemniaczanej pod warukiem, że wcześniej zostały opryskane jakimś środkiem systemicznym przeznaczonym do zwalczania zarazy ziemniaczanej.
Czyli nie mieli na myśli Topsinu . Stawiałbym raczej na Mildex czy Tattoo.
Pozdr:)
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Czyli źle zrozumiałam, ja sądziłam, że jeżeli wcześniej opryskam je środkiem systemicznym to wtedy będę mogła zostosować Polyram
Mój błąd

Mój błąd

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
A ja już całkiem zgłupiałam.
W tej mojej dziurze kupiłam curzate cu (ostatnią sztukę na 2l wody
)i polyram, jako że padało spryskałam w foliaku curzate, a polyram zostawiłam na gruntowe.
Oczywiście zaufałam sprzedawcy i znowu wszystko w plecy.Prysnęłam polyramem 27 lipca , karencji jest bodaj 5 dni.
I teraz pytanie do osób lepszych z chemii - co zrobić?Czekać na koniec karencji i pryskać systemicznym i wgłębnym (jeśli kupię w tej dziurze) czy nie czekać i pryskać?Odkryłam dziś zarazę na samosiewkach na grządkach, wywaliłam oczywiście - do foliaka blisko.W gruncie pomidory rosną na innej działce - u cioci (w części swojej ma posadzone ziemniaki ).
Proszę doradźcie
W tej mojej dziurze kupiłam curzate cu (ostatnią sztukę na 2l wody

Oczywiście zaufałam sprzedawcy i znowu wszystko w plecy.Prysnęłam polyramem 27 lipca , karencji jest bodaj 5 dni.
I teraz pytanie do osób lepszych z chemii - co zrobić?Czekać na koniec karencji i pryskać systemicznym i wgłębnym (jeśli kupię w tej dziurze) czy nie czekać i pryskać?Odkryłam dziś zarazę na samosiewkach na grządkach, wywaliłam oczywiście - do foliaka blisko.W gruncie pomidory rosną na innej działce - u cioci (w części swojej ma posadzone ziemniaki ).
Proszę doradźcie

- ewikk77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1110
- Od: 8 sty 2010, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Do kolejnego oprysku nie trzeba czekać do końca karencji, karencja musi być "odczekana" do momentu spożywania owoców. Chyba, że zaczekasz do końca karencji, zerwiesz owoce, żeby nie przejrzały i potem opryskasz kolejnym środkiem. Jeśli już trzeba pryskać, a czasem wiadomo, że się zdarzy, to chociaż zachowujcie co do dnia karencje przed spożyciem.
...dlatego zrezygnowałam z pomidorów w gruncie, żeby nie stosować "chemii". W tunelu u mnie coś zaczyna łapać, ale mam nadzieję, że oberwę liście i wystarczy grevit, zobaczymy.
...dlatego zrezygnowałam z pomidorów w gruncie, żeby nie stosować "chemii". W tunelu u mnie coś zaczyna łapać, ale mam nadzieję, że oberwę liście i wystarczy grevit, zobaczymy.
pozdrawiam Ewa
- rafik_ptp
- 100p
- Posty: 135
- Od: 5 mar 2011, o 09:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Pauzi pisze:Dodaję zdjęcia moich chorych pomidorów, które były wczoraj pryskane Topsinem. Może coś z nich będzie, ale jak tak na nie patrzę to chyba wątpię![]()
Te na zdjęciach to tak 1/4 z moich pomidorów. Reszta wygląda jakby choroby nie miała, więc moze tamte będą dobre.
Niestety znów nie miałam ze sobą aparatu.
Pozdrawiam Pauzi
Pauzi zaraza ziemniaczana jak się patrzy, chyba też alternarioza (ale to nie istotne w tej chwili).Pauzi pisze:Zapomniałam dodać, że był pryskany jeszcze Polyramem, bo do Polyramu musiało być coś o działaniu systemicznym lub wgłębnym.
A Topsin to środek systemiczny.
I tu mam pytanie, czy i kiedy powtórzyć oprysk?
Rada na przyszłość dla wszystkich nie pryskajcie na miłość boską Topsinem na zarazę bo on nie jest na zarazę ziemniaczaną, a w Polyramie to można sobie nogi umyć a nie pryskać przeciw zarazie.
W tej chwili jeśli chcesz mieć coś z tych pomidorów polecał bym natychmiast opryskać Infinito a za 3 dni Ridomilem albo Acrobatem.
Uprawa warzyw dla jednych jest przyjemnością , dla mnie jest sposobem zarabiania pieniędzy co wcale nie znaczy że nie sprawia mi to dużo przyjemności ;)
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Lekka zmiana tematu czy to że pomidory są miękkie to jakieś nieprawidłowości w uprawie czy nawożeniu, dodam że różne odmiany i wszystkie miękkie.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Od siebie dodam, już po raz któryś, że jeżeli chcecie, by wasze opryski były skuteczniejsze/ co przy takiej pogodzie jak teraz jest szczególnie ważne/ dodawajcie do cieczy, którą robicie oprysk mocznik w ilości 0,5 - 1,0 dkg na litr lub nawóz dolistny najlepiej taki, w którym część azotu występuje w formie amidowej/ przeczytać na opakowaniu/. Mocznik powoduje zwiększenie przenikalności środków ochrony przez wierzchnia warstwę komórek co ma kapitalne znaczenie przy środkach wgłębnych i układowych a poza tym, w przypadku częstych opadów deszczu, ogranicza zmywanie preparatu.rafik_ptp pisze:W tej chwili jeśli chcesz mieć coś z tych pomidorów polecał bym natychmiast opryskać Infinito a za 3 dni Ridomilem albo Acrobatem.
Pozdrawiam
PS W przypadku zatapiania korzeni, co ma miejsce obecnie na wiekszości gleb, pomidory dodatkowo będą Wam wdzięczne, jeżeli dostarczycie im w tym trudnym dla nich czasie trochę papu przez liście.
- leniawka
- 500p
- Posty: 504
- Od: 27 sie 2010, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4

wczoraj zrobiłam oprysk Acrobatem - baaardzo dokładnie, a po 2 godz. ulewa....

powtórzyć, czy czekać i zobaczyć co się będzie działo?
lało cała noc a teraz jeszcze mży, powiem krótko, szlag trafia,
jak Bóg da, ostatni raz mam pomidory w gruncie....
ps. czy Acrobat wygląda po rozpuszczeniu jak mleko? po oprysku na niektórych liściach, co maję lekko zawinięte rogi, został płyn jak w łódce, co z tym się robi? zostawia?
pozdrawiam
Iwona
Iwona
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Dziękuję za wszystkie bardzo pomocne rady. Mam nadzieję, że pomidory jakoś to przeżyją
A czy są może jakieś naturalne środki, aby w następnym roku ustrzec się przed zarazą? Jakaś specjalna pielęgnacja?

A czy są może jakieś naturalne środki, aby w następnym roku ustrzec się przed zarazą? Jakaś specjalna pielęgnacja?
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Przystępując do uprawy pomidorów trzeba przez jesień i zimę pogłębić wiedzę w tym zakresie.Nie liczyć tylko na forum lub na....cud. W temacie ochrony- też. Trzeba zgromadzić odpowiednie środki i nawozy, by nie działać po partyzancku.
Mam znajomą w sklepie ogrodniczym i wiem jaka jest rzeczywistość. Znajomość odmian roślin, nawożenia i środków ochrony wśród osób zajmujących się amatorsko uprawą warzyw- to tragedia.
Pozdrawiam
PS Sprzedaż środków ochrony powinna być równie rygorystycznie prowadzona jak sprzedaż leków.Przy urzędach gmin powinna istnieć służba agrotechniczna i ona powinna wydawać zlecenia na zakup określonych środków ochrony.
Mam znajomą w sklepie ogrodniczym i wiem jaka jest rzeczywistość. Znajomość odmian roślin, nawożenia i środków ochrony wśród osób zajmujących się amatorsko uprawą warzyw- to tragedia.
Pozdrawiam
PS Sprzedaż środków ochrony powinna być równie rygorystycznie prowadzona jak sprzedaż leków.Przy urzędach gmin powinna istnieć służba agrotechniczna i ona powinna wydawać zlecenia na zakup określonych środków ochrony.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 781
- Od: 21 mar 2010, o 23:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Tak jest , powinien być taki dodatkowo powołany urząd nadzoru , z ludźmi kompetentnie nastawionymi , i przede wszystkim sowicie opłacanymi , jasna to jest sprawa ... Dobrze by było to podczepić pod służby mundurowe , to jest dobry pomysł . Ścisłe kierownictwo powinno wywodzić się z Forum , no myśle że nikt nie odmówi pomocy , wszak ojczyzna w potrzebie itd.forumowicz pisze:Przy urzędach gmin powinna istnieć służba agrotechniczna i ona powinna wydawać zlecenia na zakup określonych środków ochrony.
-
- 200p
- Posty: 318
- Od: 14 lut 2011, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Piła,wlkp
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
z ludźmi kompetentnie nastawionymi
A żeby ich decyzje były słuszne,powinni oni wywodzić się z szeregów PO.
Pogoda taka,że grzyb atakuje...nie wiem czy zobaczę dojrzewające trzecie grona,no chyba,że na parapecie

Gdyby rzeźnie miały ściany ze szkła, wszyscy byliby wegetarianami