bebos: Haworthia i in.

[bebos]

Aaa - może coś dla ożywienia wątku - od dawna przymierzałam się do zakupu tej roślinki - niby nic trudnego, ale dopiero teraz się o nią w końcu postarałam...
Ktoś zgadnie czyje to ucho?

[Akwelan_2009]

Haworthia magnifica var. acuminata, Haworthia magnifica var. dekenahii (?), bardzo ładne rośliny. Również przeszukuję strony z haworsjami i ich nazewnictwem, żeby uściślić nazwy moich roślin. Niestety, jeżeli chodzi o nazewnictwo - określenie nazw poszczególnych roślin jest bardzo trudne. Wydaje mi się, że nawet naukowcy zajmujący się tym tematem mają z tym problem. Faktycznie chciałbym mieć rośliny "fachowo" opisane, ale będę się cieszył jeżeli uda mi się tylko zrobić to nawet w przybliżeniu, mimo że wśród Forumowiczów (Kaktusiarzy) uchodzą za "chwasty", są to bardzo wdzięczne roślinki.
Kwiatuszki poszczególnych haworsji różnią się od siebie, nie tylko długością kwiatostanu, ale kształtem i kolorem poszczególnych kwiatków, kształtem płatków. Mam troszkę zbyt "słaby" aparat foto, żeby uwidocznić - utrwalić różnice.
W Twoim wątku mam do oglądania super zbliżenia kwiatów, które porównuję z oryginałami u moich haworsji.
Odnośnie zagadki - nie mam zielonego pojęcia co to za roślina.

[nolina]

Czy to jakaś Ceropegia

[Reposit-08]

Jak zwykle można u Ciebie podziwiać piękno tych roślin, uchwycisz każdy szczegół i mimo, że haworcje nie kwitną tak okazale jak np.kaktusy to również potrafią "ujmować", to piękne rośliny!

[pawel060]

Bardzo ładne

[mgr_]

Czy to jakaś Corpegia

Też stawiam na Ceropegia, pewnie woodi

[bebos]

Tak, tak - to Ceropegia woodii 'Variegata' - jeszcze skromnie się prezentuje, ale oczami wyobraźni widzę wymieszane girlandy z trzech form tego gatunku ceropegii: tej pstrej oraz typowej o sercowatych liściach (jak poniżej) i widywanej w necie formy o srebrzystych, nerkowatych liściach - kształtem i rozmiarem przypominajacych tą pstrą - nie wiem czy to jest jakaś osobna odmiana czy zmienność w obrębie typu, ale jakoś nie udało mi się dotąd na nią trafić...

[Reposit-08]

Tą z drugiego zdjęcia poznaje...
U mnie idzie listek za listkiem

[bebos]

Daga - za jakiś czas: tnij i ukorzeniaj, tnij i ukorzeniaj...ta ceropegia robi wrażenie jak wiele pędów zwisa kaskadą. Łatwo się ukorzeniają - wsadzaj do ziemi kawałki z dwoma parami listków, po nasadę ogonków. (Widziałam, jak niektórzy upinają ją na drucie jak wieniec - mi się bardziej podobają 'girlandy').

Balkonowe rozchodniki: Sedum album kwitnie wdzięcznie od kilkunastu dni, ten drugi - pstry (nn) dopiero teraz właściwie zaczął się rozrastać po zimowym kryzysie


Trzy maluchy - w zasadzie unikam kupowania takich małych roślin, bo różnie z nimi bywa no i...brak mi cierpliwości , ale mam nadzieję, że doczekam się przyrostów:
Gasteraloe 'Wonder' (hybryda kupiona jako Alworthia - ale po jakimś czasie natknęłam się na poprawne oznaczenie, a potem obejrzałam sobie takiego wyrośniętego już mieszańca na wielu, wielu stronach, np. http://public.fotki.com/Grootscholten/p ... der-1.html );
obok Haworthia attenuata 'Variegata' i Haworthia nigra (ze stanowiska 40 km J. Craddak/Vaalkraus - nie wiem czy dobrze odczytałam z odręcznego opisu???) - mam nadzieję, że jej zimą nie stracę, jak poprzedniczki - ta ma bardzo wąski pokrój, nawet jak na malucha:

[hen_s]

Dwie ostatnie haworcje ładne i ciekawe.

Ja też dosłownie dziś posadziłem pochodzącą z USA Haworthia attenuata var. attenuata 'Super White'. Ma wiele drobniejsze liście, więcej różnych kolorów. Tam jej cena jest porażająca - kosztuje 25$!! Oczywiście ja dostałem odrościk w ramach wymiany bo na takie ceny się nie piszę.
H. nigra - wspaniała miniaturka, taki klejnocik w kolekcji który każdemu się spodoba i każdy zauważy.
Gratuluję nabytków.

[chromat]

drugi pstry to sedum sieboldii "Mediovariegata" - zeszłoroczny hit sprzedażowy

[bebos]

Ładne - nie ładne, ale ciekawe. W tym sezonie przyglądam się, dokumentuję, potem pewnie bedę ścinać kwiatostany - jak w poprzednich latach. Zresztą póki co moje haworcje kwitną grzecznie - jedna po drugiej, nie mam gąszczu badyli - jedna kończy, druga zaczyna - jest ich ponad 50 - ale niektóre nigdy nawet nie zawiązały kwiatostanów - taka np. H. attenuata - mam kilka form, kilka naprawdę leciwych - nigdy nie kwitły
Tym razem zaskoczyła mnie swoiście pękatymi kwiatami Haworthia arachnoidea:

[Akwelan_2009]

Haworthia arachnoidea - subtelne, bardzo delikatne kwiatuszki, śliczna kompozycja bieli z zielenią, naprawdę mają swój urok . Fotki kwiatów to 100% "majstersztyk" . Moja Haworthia arachnoidea przechodzi rekonwalescencję, bardzo powoli wraca do "zdrowia" - liczę, że po całkowitym odzyskaniu dobrej formy, też zakwitnie oczywiście nie w tym sezonie.

[flichoo]

Tak, tak - to Ceropegia woodii 'Variegata' - jeszcze skromnie się prezentuje, ale oczami wyobraźni widzę wymieszane girlandy z trzech form tego gatunku ceropegii: tej pstrej oraz typowej o sercowatych liściach (jak poniżej) i widywanej w necie formy o srebrzystych, nerkowatych liściach - kształtem i rozmiarem przypominajacych tą pstrą - nie wiem czy to jest jakaś osobna odmiana czy zmienność w obrębie typu, ale jakoś nie udało mi się dotąd na nią trafić...

Co musiałbym zrobic, żeby takie cudeńka przytulić? Hę?

[x-Pa-a]

Piękne zdjęcia kwiatów Hawrothia, u Ciebie to chyba nawet ciekawsze niż w rzeczywistości

Podziałałaś na wyobraźnię tą wizją Ceropegia "(...) wymieszane girlandy z trzech form tego gatunku", gdzieś ze mną mieszka jedna "podobna" sztuka, nie zwracałam na nią szczególnej uwagi, ale chyba zacznę