Andzin sen - ogród początki....
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Andzin sen - ogród początki....
Piękny zwierzyniec Aniu nie tylko ten fruwający ,ale i chodzący na 2 i 4 łapkach . Teraz jest tyle nowych owadów ,że nie sposób wszystkich znać . Pomidorowy zbiór będzie obfity . Piękny skalniak pomysłowo zrobiony
jak rozrosną sie roślinki to będzie pięknie . Konwalnik kwitnący
to dopiero frajda ,jeszcze go nie widziałam kwitnącego
- Andzia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1594
- Od: 15 maja 2009, o 07:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Klucze
Re: Andzin sen - ogród początki....
Tylu u mnie gości, a ja nie dostałam żadnego powiadomienia!!!!! ech ...
Bardzo się cieszę, że mnie odwiedzacie i za miłe słowa
Takich drewnianych, urokliwych chatek jest w tej miejscowości jeszcze sporo. Niestety większość już się rozpada, jak pamięć o ich właścicielach...
Basiu, oczywiście, że bez Tytusa byłam, bo tam oprócz tego malutkiego pisaczka jest jeszcze stary Cezar i ogromna Sara (w kojcu), stado drobiu, a działka z jednej strony nie ogrodzona i las tuż tuż...
Tytus został na gospodarstwie :P
Moje clematisy faktycznie odwdzięczyły się w tym roku i szczerze mówiąc liczę na więcej takich widoków
Mam też pytanie - jak się ukorzenia lub rozmnaża clematisy i o jakiej porze roku?
Jadziu, a'propos latającego tałatajstwa - ja się zawsze panicznie bałam wszelkiego rodzaju robactwa, insektów, ciem itd, a pająki to mój koszmar prawdziwy. Wyobraź sobie jak się czułam kiedy zaczęłam mieszkać właściwie na łące...
Musiałam je zaakceptować i tyle... chociaż do pająków nie przekona mnie nikt nigdy za żadne skarby! Teraz potrafię docenic ich piękno i pracowitość... niektóre to nawet polubiłam 
Bardzo się cieszę, że mnie odwiedzacie i za miłe słowa
Takich drewnianych, urokliwych chatek jest w tej miejscowości jeszcze sporo. Niestety większość już się rozpada, jak pamięć o ich właścicielach...
Basiu, oczywiście, że bez Tytusa byłam, bo tam oprócz tego malutkiego pisaczka jest jeszcze stary Cezar i ogromna Sara (w kojcu), stado drobiu, a działka z jednej strony nie ogrodzona i las tuż tuż...
Tytus został na gospodarstwie :P
Moje clematisy faktycznie odwdzięczyły się w tym roku i szczerze mówiąc liczę na więcej takich widoków
Mam też pytanie - jak się ukorzenia lub rozmnaża clematisy i o jakiej porze roku?
Jadziu, a'propos latającego tałatajstwa - ja się zawsze panicznie bałam wszelkiego rodzaju robactwa, insektów, ciem itd, a pająki to mój koszmar prawdziwy. Wyobraź sobie jak się czułam kiedy zaczęłam mieszkać właściwie na łące...
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam, Anna
regulamin Andziu
regulamin Andziu
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Andzin sen - ogród początki....
Aniu no to ja panicznie boję sie ćmy i jak koło mnie lata to zaraz robię uniki nawet jej nie zabiję . Może w dzieciństwie mi wpojono ,ze to złe duchy i dlatego tak się ich boję
. Tez nie dostawałam powiadomień dlatego tak zaniedbałam Twój wątek . No gdyby jeszcze Tytus sie tam zjawił to może kojce fruwałyby w powietrzu a jego samego mogłabyś szukać po lesie 
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Andzin sen - ogród początki....
Ania, ja nigdy nie rozmnażałam clematisów, ale może ten wątek Ci pomoże http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=5249
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Andzin sen - ogród początki....
Andziu-wstawiłam w Rabatkach te malwy,białej w tej chwili nie ma,ale była niedawno w rozkwicie.Pani nie ma nic przeciwko zbieraniu,jej wysiewają się same.Drób ozdobny naprawdę niebrzydki.
- Andzia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1594
- Od: 15 maja 2009, o 07:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Klucze
Re: Andzin sen - ogród początki....
Byłam, widziałamEwkaEs pisze:Andziu-wstawiłam w Rabatkach te malwy,białej w tej chwili nie ma,ale była niedawno w rozkwicie.Pani nie ma nic przeciwko zbieraniu,jej wysiewają się same.Drób ozdobny naprawdę niebrzydki.
Pogoda jest po prostu
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam, Anna
regulamin Andziu
regulamin Andziu
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Andzin sen - ogród początki....
Andziu-leje,leje,leje-u Ciebie piaski i chociaż wsiąka.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Andzin sen - ogród początki....
ANIU u nas również ciągle leje i jakoś nie zanosi sie ,żeby miało przestać . Zaraz idę zobaczyć do ogródka co tam słychać i widać
- agrazka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 3191
- Od: 22 maja 2005, o 23:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Andzin sen - ogród początki....
i co tam słychać
U nas dziś cały dzień lało. KUry - to przyjemne z pożytecznym, bo jajka są, te ozdobne też chyba niosą
Śliczny piesio i taki malutki 
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Andzin sen - ogród początki....
Taaa ......Aniu jak można polubić tototo??
o co to to nie ;)
o co to to nie ;)- Andzia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1594
- Od: 15 maja 2009, o 07:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Klucze
Re: Andzin sen - ogród początki....
Ciągle pada! Asfalt ulic jest dziś śliski jak brzuch ryby,
Mokre niebo się opuszcza coraz niżej,
żeby przejrzeć się w marszczonej deszczem wodzie. A ja?
A ja chodzę desperacko i na przekór wszystkim moknę,
Patrzę w niebo, chwytam w usta deszczu krople,
patrzą na mnie rozpłaszczone twarze w oknie, to nic.
Ciągle pada! Ludzie biegną, bo się bardzo boją deszczu,
Stoją w bramie, ledwie się w tej bramie mieszcząc,
ludzie skaczą przez kałuże na swej drodze. A ja?
A ja chodzę, nie przejmując się ulewą ani spiesząc,
Czując jak mi krople deszczu usta pieszczą,
ze złożonym parasolem idę pieszo, o tak!
Ciągle pada, alejkami już strumienie wody płyną,
Jakaś para się okryła peleryną,
przyglądając się jak mokną bzy w ogrodzie. A ja?
A ja chodzę w strugach wody, ale z czołem podniesionym,
Żadna siła mnie nie zmusza i nie goni,
idę niby zwiastun burzy z kwiatkiem w dłoni, o tak.
Ciągle pada, nagle ogniem otworzyły się niebiosa,
Potem zaczął deszcz ulewny siać z ukosa,
liście klonu się zatrzęsły w wielkiej trwodze. A ja?
A ja chodzę i niestraszna mi wichura ni ulewa,
Ani piorun, który trafił obok drzewa,
słucham wiatru, który wciąż inaczej śpiewa.
Ciągle pada, nagle ogniem otworzyły się niebiosa,
Potem zaczął deszcz ulewny siać z ukosa,
liście klonu się zatrzęsły w wielkiej trwodze. A ja?
A ja chodzę i niestraszna mi wichura ni ulewa,
Ani piorun, który trafił obok drzewa,
słucham wiatru, który wciąż inaczej śpiewa. A ja?
A ja chodzę desperacko i na przekór wszystkim moknę,
Patrzę w niebo, chwytam w usta deszczu krople,
patrzą na mnie rozpłaszczone twarze w oknie, to nic.
Mokre niebo się opuszcza coraz niżej,
żeby przejrzeć się w marszczonej deszczem wodzie. A ja?
A ja chodzę desperacko i na przekór wszystkim moknę,
Patrzę w niebo, chwytam w usta deszczu krople,
patrzą na mnie rozpłaszczone twarze w oknie, to nic.
Ciągle pada! Ludzie biegną, bo się bardzo boją deszczu,
Stoją w bramie, ledwie się w tej bramie mieszcząc,
ludzie skaczą przez kałuże na swej drodze. A ja?
A ja chodzę, nie przejmując się ulewą ani spiesząc,
Czując jak mi krople deszczu usta pieszczą,
ze złożonym parasolem idę pieszo, o tak!
Ciągle pada, alejkami już strumienie wody płyną,
Jakaś para się okryła peleryną,
przyglądając się jak mokną bzy w ogrodzie. A ja?
A ja chodzę w strugach wody, ale z czołem podniesionym,
Żadna siła mnie nie zmusza i nie goni,
idę niby zwiastun burzy z kwiatkiem w dłoni, o tak.
Ciągle pada, nagle ogniem otworzyły się niebiosa,
Potem zaczął deszcz ulewny siać z ukosa,
liście klonu się zatrzęsły w wielkiej trwodze. A ja?
A ja chodzę i niestraszna mi wichura ni ulewa,
Ani piorun, który trafił obok drzewa,
słucham wiatru, który wciąż inaczej śpiewa.
Ciągle pada, nagle ogniem otworzyły się niebiosa,
Potem zaczął deszcz ulewny siać z ukosa,
liście klonu się zatrzęsły w wielkiej trwodze. A ja?
A ja chodzę i niestraszna mi wichura ni ulewa,
Ani piorun, który trafił obok drzewa,
słucham wiatru, który wciąż inaczej śpiewa. A ja?
A ja chodzę desperacko i na przekór wszystkim moknę,
Patrzę w niebo, chwytam w usta deszczu krople,
patrzą na mnie rozpłaszczone twarze w oknie, to nic.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam, Anna
regulamin Andziu
regulamin Andziu
Re: Andzin sen - ogród początki....
Taaa, u mnie też
. A co do pająków, to po wielu latach panicznego bania się, prawie je polubiłam. Przeczytałam kiedyś wzrusząjacy artykuł o nich, jak trudna jest ich walka o przetrwanie i jakie to ciekawe stworzonka i teraz już nie tłukę kapciem jak tylko zobaczę 
Aniu, dzisiaj Twoje święto
Wszystkiego najlepszego

Aniu, dzisiaj Twoje święto
- Andzia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1594
- Od: 15 maja 2009, o 07:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Klucze
Re: Andzin sen - ogród początki....
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam, Anna
regulamin Andziu
regulamin Andziu
- EdytaB
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2693
- Od: 1 sty 2009, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice warszawy
Re: Andzin sen - ogród początki....
Przyłączam sie do życzeń imieninowych
Parę razy przymierzałam się do malw ale jakoś nie mogę znaleźć im odpowiedniego miejsca...może za rok. Twoje maja przepiękny kolor.
Parę razy przymierzałam się do malw ale jakoś nie mogę znaleźć im odpowiedniego miejsca...może za rok. Twoje maja przepiękny kolor.
- Andzia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1594
- Od: 15 maja 2009, o 07:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Klucze
Re: Andzin sen - ogród początki....
Edytko dziękuję
Niestety moje malwy dosyć mocno ucierpiały w czasie deszczów i wiatrów, ale maja mnóstwo młodych odrostów więc pewnie w przyszłym roku będą mnie dalej cieszyć, no i wysiało sie ich te z juz sporo po całym skalniaku.
Niestety moje malwy dosyć mocno ucierpiały w czasie deszczów i wiatrów, ale maja mnóstwo młodych odrostów więc pewnie w przyszłym roku będą mnie dalej cieszyć, no i wysiało sie ich te z juz sporo po całym skalniaku.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam, Anna
regulamin Andziu
regulamin Andziu


