Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski

[klarysa]

A ja znalazłam clemka bylinowego różowego za 20 i też mam awarię na łączach

[x-ag-a]

Francesko, daj znac czy wszystko dobrze z Franiem? myślę o Was.

[Isskaa]

Agatko witaj kochana!!!
Dawno mnie nie bylo..

Pierwsze co to probowalam sie doczytac co to za operacja czeka Twojego syna,coflam sie o pare stron i nie moglam znalezc szczegolow,ale cokolwiek by to nie bylo to trzymam mocno,ale to bardzo mocno kciuki za niego i zycze bardzo szybkiego powrotu do zdrowka,aby biedaczek sie nie meczyl..
Nie cierpie jak dzieciaczki choruja,cierpia,cokolwiek by to nie bylo,nawet przy zwyklym katarze sie biedactwa mecza,a co dopiero cos powazniejszego.
Mocno trzyma kciuki i czekam na wiesci (dobre!!)jak juz bedziecie po operacji

A po drugie to widze,ze wszystko pieknie kwitnie

[klarysa]

Francesko, dla ciebie i Frania

[Francesca]

Witam, kochani Dziękuję za pamięć
Niestety nie miałam internetu w szpitalu (nie wiem czemu nie dał mi się uruchomić w komórce, wyskakiwał mi komunikat o konieczności kontaktu z operatorem, może to po przejściu z Ery na T-Mobile ).

Wróciliśmy wczoraj przed wieczorem, Franio w formie jakby nic się nie stało (gdyby nie blizna sama bym nie mogła uwierzyć w tę jego operację ), jak nerka poradzi sobie po okrojeniu (miał zdwojoną i trzeba było wyciąć tę dodatkową, bo do niej był potworny refluks co powodowało zakażenia - leki zapobiegające nie pomagały) okaże się najwcześniej za kilka miesięcy, bo tyle czasu potrzeba układowi na dojście do sprawności (no chyba że znowu zacznie chorować, ale mam wielką nadzieję że nie).

Na dworze mokro, w domu wręcz przeciwnie - M. ani razu nie podlał kwiatów, papirus w łazience wręcz padł na boki
Pada, więc nie da się zrobić zdjęć

W miarę możliwości czasowych nadrobię zaległości w Waszych wątkach; zobaczyłam już aktualne numery stron w co niektórych i widzę, że będzie duuuużo czytania

[Ulcia]

Witamy Cię Agato!
Śledzę Twój wątek, nie zawsze się wpisując. Świetnie, że Franio w dobrej formie! buziaczki dla niego. Dla Was to też trudny i stresujący okres.
Nie martw się, wszystko się wyrówna; na zewnątrz roślinki odżyją a i w domku też. Ja jestem tak zawirowana między pracą zawodową a ogrodem, że w domu zapominam podlać doniczkowe. Potem lecę zesteresowana i myślę, że jak padną- to co ja zimą będę pielęgnować
Powodzenia i dużo zdrówka!

[x-ag-a]

kochana, cieszę się, że się odezwałaś, a wieści pooperacyjne są optymistyczne niech Franio zdrowieje szybko, a jego organizm przystosuje i dojdzie do pełnej sprawności...
ściskam Was,
A.

[klarysa]

Francesko, cieszę się, ze to już za wami
Myślałam cieplutko. Franio zuch. Dbajcie o siebie. Odpoczywajcie.
Roślinki dadzą sobie radę

[MonaeS]

Ja też cieszę się,że jesteście już w domu. Frania organizm jest młody i na pewno ma w sobie zasoby by szybko wracać do równowagi.Dlatego cieszcie się sobą i bądżcie dobrej myśli.Wszystko co najlepsze przed wami

[xadx]

Francesco nareszcie jesteś Bardzo się cieszę, że wszystko poszło O.K.Cały czas o Was myślałam.Uściskaj ode mnie Frania.Zuch chłopak

[ewka63]

Witaj Francesco. Cieszę się, że Franio zuch chłopak i tak szybko dochodzi do siebie. Dzieci mają jakąś cudną siłę regeneracyjną . Teraz już musi byc tylko dobrze . Pozdrawiam

[Isskaa]

Francesca ja rowniez przylaczam sie do zyczen szybkiego powrotu do zdrowia dla synusia i mam nadzieje,ze nie bedzie komplikacji pooperacyjnych i wszystko wroci do normy.
Buziaki dla malego,niech sie trzyma dzielnie,cmok cmok

[agatka123]

Ja również trzymam kciuki za małego rekonwalescenta .

Dużo zdrówka życzę , no i trochę

[paryska]

o tak, dużo zdrówka i aby wszystko się dobrze potoczyło.

[Francesca]

Bardzo Wam wszystkim dziękuję Taką ulgę poczułam, kiedy już było po wszystkim...

Jedno zdjęcie - pnąca Iceberg z wiosennych zakupów, obecnie mniej więcej mojego wzrostu czyli około 170 cm, ma mnóstwo pędów Rośnie razem z powojnikiem Billem McKenzie przy bramce do części warzywno-gospodarczej, chłopakowi chyba deszcze nie sprzyjają