Mój ogródek - kogra - 2cz. 2008r

[chatte]

Ja wychodzę z załozenia, że rosliny same najlepiej sobie radzą, więc nie usuwałam tych łusek i rzeczywiście, po jakimś czasie same spadły Nic sie nie martw, Grażynko, będziesz miała dorodne rosliny!
A ten rdest jest sliczny. Myslałam, ze to zupełnie co innego

[kogra]

Guciu - ten rdest to polygonum bistorta. A przynajmniej pod taką nazwą go kupiłam - ale myślę że tak się nazywa, bo znalazłam taki w encyklopedii. Bardzo go lubię i świetnie rośnie przy oczku. Ale mam go też w innym miejscu i też jest ładny.

Izo - a to mnie pocieszyłaś, bo te łuski są jak przyklejone i nie można ich usunąć. Mam nadzieję, że coś z nich urośnie i obroni się przed ślimakami. A rdest mam już wpisany do twojej listy życzeń do oczka wodnego, więc nie musisz się już o niego starać. Jest tam jeszcze kilka roślin, ale to niespodzianka będzie dla Ciebie jak otrzymasz paczkę.

[chatte]

To rdest jest do oczka? Myślałam, ze on rośnie zwyczajnie w ziemi
A ja sobie chcę przytargać krwawnicę z łąki. Będzie pieknie wyglądać z tym rdestem ;:49
Grazynko, dziękuję z góry, tylko żebym pomieściła w oczku wszystkie Twoje niespodzianki ;)

[kogra]

Izo , rdest rośnie przy oczku na brzegu, bo bardzo lubi wilgotny klimat i właśnie przy nim jest krwawnica. Póżnym latem kwitną sobie razem i pięknie to wygląda. A więc będziemy miały podobny zestaw roślin przy oczku.

[basow@]

Nasiona krwawnicy kupiłam
Grażynko,czy Twój rdest zawiązuje nasiona

[kogra]

Tak, zawiązuje. Ale lepiej rozmnażać go z kłączy, których roczny przyrost jest tak duży, że trzeba go ograniczać. Tak jest poza tym szybciej. Nie wiem jak wschodzą nasiona, bo nigdy nie wysiewałam. Nie zauważyłam też siewek, ale ja ścinam kwiatostany tuż po przekwitnięciu, żeby jeszcze raz zakwitnął póżnym latem.

[Gabriela]

Izo , rdest rośnie przy oczku na brzegu, bo bardzo lubi wilgotny klimat i właśnie przy nim jest krwawnica. Póżnym latem kwitną sobie razem i pięknie to wygląda. A więc będziemy miały podobny zestaw roślin przy oczku.

Grażynko ja też mam ten rdest i też nad oczkiem
No to już nas będzie gromadka, bo i krwawnica też gdzieś tam rośnie. :P

[kogra]

Gabi - ogrodnicy tak właśnie mają, że często powtarzają się kompozycje kwiatowe. No to super - już jesteśmy trzy.

[jolciajci]

GRAŻYNKO :P
Bardzo ci dziękuję za nasionka
Przyszły pod wieczór a ja nie miałam czasu aby siąść do kompa i ci podziękować , więc robię to teraz. A to kwiatek dla ciebie .

Pozdrawiam cieplutko

[kogra]

Joluś nie ma za co. Mam nadzieję, że sprawią Ci przyjemność, kiedy wyrosną.



UWAGA

A L A R M

Dzisiaj rano zajrzałam do ogrodu i o zgrozo wyszły pierwsze ślimaki

Trzeba będzie ratować wschodzące roślinki, żeby dać im szansę wzrostu. Sprawdżcie u siebie, żeby nie było za póżno.Te pierwsze bezkręgowce są strasznie głodne po zimie. Nie będą przebierały w roślinkach, tylko skonsumują co popadnie.

[tengel27]

Grażynko - wynajmij francuza - zeżre ślimaki

[gagawi]

Nie wiem czy to dobry sposób na ślimaki, bo jeszcze nie do końca sprawdzony:

można poświęcić jedną roślinkę dla ratowania wielu. Zauważyłam, że gdy posadziłam atkindię, masa ślimaków z całego ogrodu ją oblazła...brrr.... a atkindia przeżyła

[kogra]

Dawidzie - jak miło powitać dawno nie widzianego gościa. Fajnie, że wpadłeś. Co do francuza - może znasz takiego, który rozkoszuje się ślimakami bez skorupy Bbrrrr.......
A tak poważnie - jak Ty sobie z nimi radzisz ?


Grażynko - ja tak cały rok robię i wysadzam aksamitki, ale nie nadążam z ich produkcją - to przysmak dla ślimaków. Niestety żadna nie przeżyła - wszystkie zostały zjedzone aż do korzenia. Ratuję się jeszcze popiołem drzewnym, ale nie jest w 100 % skuteczny, choć bardzo pomaga w ratowaniu roślin. Może w tym roku będzie ich u mnie trochę mniej - mam taką nadzieję.

[chatte]

Grażynko, u mnie już też zaczęły żer, ale chyba tylko małe, sądząc po wyglądzie liści roslin. Widocznie większe udało mi się wyzbierać Rzuciły sie na goździki brodate, bo na razie nie mają wielkiego wyboru. Ale ja je dorwę!

[tengel27]

Grażynko - zawsze tu jestem, cichaczem i śladów nie zostawiam

Co do ślimaków, może to dziwne, ale nie widuję ich u siebie Może to zasługa rodzinki jeży ;)