Działka korzo_m cz. 4

[tara]

no to Marysiu zaszalałaś, możesz podać wymiary, przy okazji powiem tylko jak można tak podpuszczać smakosza pomidorów moje jeszcze zielone i co?

[mis20]

Dorotko piękne tawułki
Pomidorki i fasolka mniam mniam
Świetna kratka na powojniki , zdolnego masz męża.

[heliofitka]

Dorotko dobraliście się z mężem, jak w korcu maku
Obydwoje przyczyniacie się do tego, że ogród pięknieje z dnia na dzień
Ciekawe, czy gdybym wyhodowała taką apetyczną fasolkę, to mój M. chwyciłby za młotek

[korzo_m]

Wiolu tawułki to następne moje szaleństwo forumowe tak miałam na początku jak tu na forum zawitałam, od dwóch lat siedzę spokojnie
Powstanie jeszcze druga taka sama kratka, a między nimi ma być mała pergola. Czy uda się zrealizować tego roku, zobaczymy.
Męża mam zdolnego, ale wiosną, latem ciągle brakuje mu czasu- praca. Na szczęście syn bardzo dzielnie go zastępuje i też wiele potrafi zadziałać.

taro pomidorki tego tygodnia dostały takich kolorków, jutro je zerwę, zobaczymy jak nam będą smakować. One rosną pod folią w gruncie posadziłam tylko 2 sztuki, jeszcze zielone.
Jeżeli chodzi o wymiary kratki to muszę ją zmierzyć.

Asiu szkoda, że już przekwitły, muszę je ściąć bo już nieciekawie wyglądają.
Dużo dobrego rośnie w moim warzywniku, dzięki temu latem w portfelu zostają jakieś oszczędności

Iwonko my naprawdę do siebie bardzo pasujemy, jedno dla drugiego jest uzupełnieniem. A co do sadzenia warzywek, to pamiętaj najważniejsza jest zasada "przez żołądek do serca". Gotuję moim chłopakom i widzę jak konsumują, moje serducho się raduje. A jak smakują placki ziemniaczane po prowansalsku z własnych ziemniaczków-miodzik
Jeżeli chodzi o fasolkę to tę odmianę posadziłam po raz pierwszy tak bardzo pani sprzedająca ją zachwalała, no to się skusiłam. Jak widać opłacało się jest bardzo plenna i smaczna, jeden krzaczek zostawiłam na nasionka.

lilie



mój nowy nabytek magaretka i róża pnąca Sympathie

odętki

pysznogłówka

[kogra]

Dorotko faktycznie jesteś pracowita jak mrówka.
Tyle zrobiłaś w nowym ogródku, tyle nasadziłaś, tyle zmian w wyglądzie ogrodu......
Kratka będzie dla powojników super , a jakie klematisy chcesz tam posadzić ?
Liliowce im starsze, tym piękniejsze.
Nie lubią przesadzania a kiedy się zaaklimatyzują, pokazują to swoim pięknym kwitnieniem.

[korzo_m]

Grażynko przez te dwa lata udało mi się dużo dokonać. Mogę powiedzieć, że tego roku jak roślinki się rozrosły jestem zadowolona z efektów mojej pracy. Obiecuję sobie nic nie kupuję- żadnych nowych roślin, bazuję na tych roślinach, które już mam ale nie udaje mi się wytrwać w tym postanowieniu Dziś byłam z rodzinką na giełdze kwiatowej w Tychach, no i przytaskałam trzy kolorki niskich dzwoneczków na skalniak, piękny bordowy odcień naparstnicy. Siostra kupiła ostróżkę, było w czym wybierać bo gama kolorystyczna ostróżek ogromna. No a będąc na działce siostry, ukopałam trzy bylinki, a u mnie na rabatkach powoli brakuje miejsca, robi się zagęszczenie. Muszę dużo bylinek poprzesadzać w odpowiednie miejsca.
Pytasz o clematisy, mam 5 odmian tych szlachetnych, dwie Błękitny Anioł i Dorota rosną w donicach, a pozostałe Warszawska Nike, Jan Paweł i Andromeda w gruncie, mam jeszcze 5 mniej szlachetnych z zakupów biedronkowych. Jesienią czeka mnie przesadzanie.

liatria



róża pnąca

mak jednoroczny i czosnek

dzwonki

[kogra]

Mam tego samego dzwonka / nie pamiętam już od kogo / i też kwitnie.
Śliczne są te dzwoneczki, coraz bardziej mnie wciągają.

[tulipanka]

Dorotko, czy mogła byś pokazać nowe zakupy, zwłaszcza dzwoneczki

[korzo_m]

Grażynko a ja dzwonki akurat pamiętam -dostałam od Karolci, a razem z ziemią przyniosła żółte krokusy. W zeszłym tygodniu wysiałam dwa opakowania nasion dzwonków, ciesze się bo pięknie już wykiełkowały, na razie takie maleństwa, ale już jest sukces.

Wiolu wczoraj już posadziłam moje dzwoneczki, zrobię zdjęcia i pokażę.
A na razie moje zaległe zdjęcia, tyle ich porobiłam, zrobiłam sobie nimi lekki bałagan, dlatego tak ich dużo umieszczam, aby mi się nie zapodziały.
Powtórka liliowcowa, tak wyglada mój gąszcz liliowców







floksy

[tulipanka]

Dorotko, cudownie wygląda ta liliowcowa rabata

[korzo_m]

Wiolu ona jesienią idzie do przeróbki, za gęsto już tam jest.

Patryku pysznogłówka różowa to mój zaszłoroczny zakup, nabyłam go od jednej forumowiczki. Poluję jeszcze na kolejną kwitnącą na biało.
Dziękuję w imieniu moich skarbów, miło że się podoba.

To teraz pokażę moje wczorajsze zakupy
dzwoneczki



rozwar i naparstnica

[moniczek]

Nowe dzwoneczki śliczne i floksy...kupiłam w tym roku jednego floksa. Mają piękny zapach i ładniutkie kolorki.

[AGNESS]

Dorotko cudna rabata liliowcowa, takie piękne wielkie już kępy, wspaniale ukwiecone......moje to jeszcze maluchy....sporo poczekam na taki jak u Ciebie efekt....
Bardzo podoba mi się Twój kolorek pysznogłówki, taki delikatny niespotykany róż

[mis20]

Dorotko wspaniała aleja liliowców

[kogra]

Dorotko zostaw tą rabatę z liliowcami.
One mogą rosnąć w jednym miejscu nawet 15 do 20 lat.
Im gąszcz nie straszny.
Lepiej wtedy kwitną.
Nie lubią przesadzania, potem cierpią i nie kwitną nawet do dwóch lat.
Szkoda byłoby taką rabatę niszczyć.