Ogródek pod dębami, cz. 3

[Wanda7]

Igor, dwie odmiany lilii to absolutnie za mało. Powinieneś mieć więcej, bo w lipcu to właśnie one i liliowce są gwiazdami ogrodu.

Olku, ten robal na zdjęciu jest całkiem niewinny, moje straty to sprawka całkiem innego paskudztwa.

Evluk, mój ogród ma siedem lat, ale wyobraź sobie, że dużo lilii, a wśród nich te nawiększe, są tegoroczne

Andrzejku, aż tak dużego porządeczku to u mnie nie ma. Jeszcze mnóstwo kątów leży zaniedbanych

Małgosiu, ogrody naturalistyczne najbardziej lubię do życia i mieszkania, a inne chętnie oglądam. Przytulność na stare lata bardzo się liczy

Teresko, perukowca kupiłam jako małą sadzonkę chyba pięć lat temu. Zakwitł po trzech latach, tej zimy po raz pierwszy przymarzł. Przycięłam go, zostawiając jeden pęd, który właśnie kwitnie od dwóch miesięcy

Margo, cześć Wybrałabym się do Szmita z dużą przyjemnością, ale chyba w sierpniu, gdy już będzie lepsza pora na sadzenie i przesadzanie. Ale bardzo chętnie

Alinko, bardzo dziękuję za pochwały, jest mni niezmiernie przyjemnie. A co do begonii, to faktycznie zaczęły kwitnąc, ale przede wszystkim mają grube łodygi i wielgachne liściory. Nie mam pojęcia, dlaczego

Izaziem, u mnie wiele lilii nie kwitło, bo pąki zniszczyła im taka paskudna muchówka, z którą daremnie walczę od kliku lat. No ale te, któe przetrwała, wynagrodziły mi tamte straty Izo, ja nie mam u siebie posłonka, o którym wspomniałaś. Może to chodziło o nachyłek? Kupiłam taki bordowy niedawno i jestem ciekawa, jak przetrwa. Nornic szczerze współczuję, u nas ich nigdy nie było.

Klaryso, jak ty to ładnie napisałaś. Od razu zrobiło mi się ciepło na sercu Ja częst przechadzam się z kubkiem kawy i patrzę, jak co rośnie. właściwei, prawdę mówiąc, zawsze chodzę z tą kawą, już nie umiem spokojnie usiedzeć dłużej niż pięć minut. Ja także lubię swojskie ogrody. Mogę z przyjemnością popatrzyć na te "pod sznureczek", ale żyć i mieszkać wolę w swobodniejszym środowisku.

Gosiu, jest to róża pnąca Cosmos, którą dostałam od przyjaciół na imieniny, ale jeszcze nie zdązyłam przesadzić do ziemi. Czeka na swoją kolejkę

[x-d-a]

Wandziu, jak miło pospacerować po Twoim lipcowym ogrodzie
Uwielbiam takie ogrody jak Twój - kontrolowany busz Dużo wspaniałych, bujnych, kwitnących roślinek i soczysta zieleń...
Pozdrawiam weekendowo

[Wanda7]

Opuszczam Was moi mili na całe trzy dni, bo jadę w okolice Lublina na spotkanko na zaproszenie jednej z naszych forumowych koleżanek Zostawiam kilka obrazków do oglądania i do zobaczenia.

[aleksanderk]

Czyżby u Ciebie padało ,patrząc na tą śliczną kamienna ścieżkę . A niżej to taki ładne ciemno różowe ,to ono jest .Może jakaś tawułka .

[abeille]

Wandziu, dobrze że udało Ci się obronić autorstwa nachyłków i garnka bo co też, garnka chcą Cię pozbawić
Baw się dobrze na forumkowym spotkanku a my tu sobie przez ten czas poogladamy lelije

[edulkot]

Taki u Ciebie zielony spokój poprzetykany kolorowymi akcentami, chodząc po Twoim ogrodzie od razy mi lepiej na duszy.

[kogra]

Wandziu a potem proszę o relację ze spotkanka.

[Margo2]

Wandziu, spotkanie będzie gdzieś w okolicach połowy sierpnia

[tara]

Wandziu spotkania forumkowe naprawdę są bardzo miłe takie spontaniczne, początkowo trudno mi było uwierzyć, że są tacy ludzie z którymi jesteśmy sobą, choć przyznam się pierwsze moje spotkanie z Olą Odważną u mnie spowodowało, że początkowo czułam się zagubiona a jeszcze dostałam roślinki co już w ogóle mnie zaskoczyło, pamiętam byłam okropnie niezdarna, nadal jestem bardzo przejęta każdą wizytą i ogromnie szczęśliwa, że ktoś chce do mnie wpaść.
Mój M początkowo był zestresowany, pamiętam powiedział: kobieto żeby kogoś zaprosić to trzeba mieć ogród wypielęgnowany, a my mamy działkę taką jaką mamy, ciągle coś kopiemy itd. puknij się w głowę........... trochę w tym racji jest, ale co tam - zawsze oczekuję z radością forumkowych wizyt, to jest mój świat, moi przyjaciele - Smutek potrafi zatroszczyć się sam o siebie, lecz by naprawdę się cieszyć, trzeba mieć kogoś, z kim można podzielić się radością

W czasie Twojej nieobecności pospaceruję sobie po Twoim ogrodzie,

[abeille]

Smutek potrafi zatroszczyć się sam o siebie, lecz by naprawdę się cieszyć, trzeba mieć kogoś, z kim można podzielić się radością

Taruś święta prawda, Wandziu, miłego wypadu

[Jagusia]

Wandziu
Ja już wiem, że Twój wypad będzie udany, bo nie może być inaczej.... masz szczęście że zostawiłyśmy dla Ciebie trochę pysznotki

[kogra]

Taruś piękne słowa......i czysta prawda.

[JolantaG]

Udanego spotkania życzyć nie muszę ,bo na pewno takie będzie .
Za to życzę wspaniałych zakupów i szczęśliwego powrotu .
Mam nadzieję ,że fotki będą.

[jola1]

Spotkanie było dla mnie bardzo udane oczywiście tematów do rozmów nie brakowało a czasu jak zawsze za mało.Fotki wstawi Wandzia po powrocie.

[Alania]

Wandziu, cały czas zachwyca mnie Twój ogród. Jest tak bujny i tyle w nim zieleni Ale dojrzałam też jakąś różę w donicy. Czyżby nowy nabytek?