Kawon ( arbuz ) - część 1

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
jarson64
500p
500p
Posty: 552
Od: 27 cze 2011, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Kawon(arbuz)

Post »

Katarzyna_ pisze:Witam!

Może zacznę od tego, że z ogrodnictwem, poza tym jednorazowym wybrykiem nie mam absolutnie nic wspólnego, w sumie dlatego zgłaszam się z pytaniem do Was:) Otóz aktualnie hoduję arbuza (rosario, chyba ;) ) w donicy na balkonie. Roslina jest bardzo zdrowa, aktualnie ma 3 pędy ok 1,5m i jeden powstały niedawno, ma może 50cm. Liście są całkiem spore, intensywnie zielone. Nie wysychaly, nie żółkły, wszystko ok. Kwitnie obficie od niecalego miesiaca (deszcz caly czas, tylko czesc rosliny jest przykryta) ale jest już jeden maly arbuzek i chyba to nie koniec ;) Wszystko byloby w porzadku, gdyby nie fakt, iz gdy wrocilam po 3 dniowej nieobecnosci ku mojemu przerazeniu zobaczylam, ze mojego wymuskanego arbuza zaczyna atakowac mączniak (malutkie biale latajace, gdzies tu na forum znalazlam opis i to, ze tak sie to nazywa) Widzialam kiedys jak to male latajace cholerstwo w ciagu moze tygodnia zniszczylo znajomej wszystkie hodowane ziola - zżółkły, były lepkie i usychały. Jest jakas szansa, zeby sie tego pozbyc? na razie jest tego niewiele, pojedyncze sztuki na co drugim, trzecim lisciu ale takie paskudztwa sie chyba szybko rozmażaja....
mączlik a nie mączniak
mączniak to choroba grzybowa
Nigdy nie kłóć się z głupcem, bo ludzie mogą nie dostrzec różnicy
pozdrawiam Jarson
Moje krzyżówki
Awatar użytkownika
jarson64
500p
500p
Posty: 552
Od: 27 cze 2011, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Kawon(arbuz)

Post »

mączlik to bardzo odporny owad, pozostaje ci oprysk jakimś dobrym środkiem np mospilan, najlepiej confidor :D
Nigdy nie kłóć się z głupcem, bo ludzie mogą nie dostrzec różnicy
pozdrawiam Jarson
Moje krzyżówki
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2016
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Re: Kawon(arbuz)

Post »

Jak tam Wasze arbuzy? U mnie było pięknie, ale zaczynaja się schody - chyba dopadło go to zasychanie lub mączniak.. zauważyłem kilka przypalonych liści.
Najgorsze jest to, że te ślady są widoczne tam skąd wyrasta cała roślina :?
Pozdrawiam, Maciek.
Awatar użytkownika
elik_49
1000p
1000p
Posty: 1442
Od: 15 mar 2009, o 20:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Kawon(arbuz)

Post »

Moje póki co te największe 2 rosną nawet ładnie, w obwodzie powolutku zbliżają się do 50 cm, pozostałe wcale, usunęłam już kilka łodyg całkowicie zeschniętych, więc chyba oprysk niewiele zadziałał, może zbyt późno go wykonałam, może środek którego użyłam był nie odpowiedni. Mam jednak taką cichutką nadzieję że skosztuje swojego arbuza.
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
Awatar użytkownika
wampir_wawelski
200p
200p
Posty: 204
Od: 31 gru 2008, o 14:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków/Myślenice

Re: Kawon(arbuz)

Post »

Witam,

mam pytanie do bardziej doświadczonych w uprawie arbuzów. Czy mszyca zainteresuje się liśćmi, łodygami arbuza? Wczoraj w tunelu, podlewałem sobie uprawy i wyrosło mi kilka chwastów i pokrzyw (pewnie z pokrzywki :heja ), na jednym z nich były mszyce - cała kolonia, ale tylko na tym chwaście. Obejrzałem dokładnie liście i łodygi arbuzów w koło i nic nie dostrzegłem. Zrobić oprysk czy sobie darować?
Awatar użytkownika
jarson64
500p
500p
Posty: 552
Od: 27 cze 2011, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Kawon(arbuz)

Post »

Ja bym sobie darował :D
Nigdy nie kłóć się z głupcem, bo ludzie mogą nie dostrzec różnicy
pozdrawiam Jarson
Moje krzyżówki
Awatar użytkownika
graveDMan
100p
100p
Posty: 166
Od: 18 lut 2011, o 17:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 60 km na zachód od Warszawy

Re: Kawon(arbuz)

Post »

Wywalić chwasty i po kłopocie
Awatar użytkownika
Xellos
200p
200p
Posty: 229
Od: 7 lip 2011, o 11:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

Re: Kawon(arbuz)

Post »

Może mi ktoś na szybko odpowiedzieć, czy arbuza trzeba przyciąć jak winogron by owoc rósł ? Jeśli tak to ile liści za owocem ?
Jedyne co w życiu jest ważne to miłość, Renatka ;*
Pozdrawiam Paweł :)
x-suzana
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2343
Od: 15 gru 2009, o 11:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kawon(arbuz)

Post »

Arbuzów nie przycinam, jak rośnie owoc to roślina sama wyhamowuje i będziesz czekał żeby rosło zielone.
iwonas85
200p
200p
Posty: 294
Od: 27 mar 2011, o 21:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Chełmna/ kuj - pom

Re: Kawon(arbuz)

Post »

a mój arbuz - crimson sweet jest miękki po przeciwległej stronie ogonka, i jakby lekko pękał. Ale ogonek nie odchodzi.
Ciekawe czy już jest dojrzały...
Obrazek
madzik1388
100p
100p
Posty: 103
Od: 21 kwie 2010, o 11:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kawon(arbuz)

Post »

U mnie rosną ładnie, chociaż ciągle zdarzają się uschnięte liście. Jeden, chociaż ważył już ponad 1kg zaczął robić się miękki i zgnił, nie wiem czemu, reszta ma się dobrze, i ciągle pojawiają się nowe maluchy, i roślinki stale kwitną
Kasencja

Re: Kawon(arbuz)

Post »

iwonas85
Śliczny arbuz, nie mogę się napatrzeć ;:63 . Tfu, tfu :D
Awatar użytkownika
zelwi
500p
500p
Posty: 704
Od: 27 cze 2007, o 09:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Luboń k. Poznania

Re: Kawon(arbuz)

Post »

Dzisiaj doglądając arbuzów, jeden dawał się łatwo ścisnąć wydając charakterystyczne chrupanie. Reszta jeszcze twarda. Mam nadzieję, że to jest oznaka dojrzałości a nie gnicia i za tydzień (wczoraj pryskałem 'Tiotarem' przeciw mączniakowi) będę konsumował pierwszego w życiu arbuza z grządki :)
Tomek
x-suzana
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2343
Od: 15 gru 2009, o 11:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kawon(arbuz)

Post »

Tiotar jest na mączniaka prawdziwego, czyżbyś miał tego mączniaka? Rzekomego nie zwalczy.
Awatar użytkownika
Pauzi
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 20
Od: 1 lut 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kawon(arbuz)

Post »

Naprawdę wspaniałe macie okazy ;:63

U mnie niestety nic nie będzie w tym roku, roślina jakby się zatrzymała i jest malutka. Urosła może 10 cm od wysadzenia jej do guntu. Trochę szkoda, bo myślałam, że w tym roku skosztuję własnych owoców, ale takie już bywa :wink:

Za to na drugi rok lepiej je zabezpieczę przed pogodą :D I wybiorę im lepsze miejsce, bo teraz zdecydowanie jest złe, mają tam za mało słońca.

Pozdrawiam Pauzi
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”