Ogórek w gruncie cz.1

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Boss
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 5 maja 2011, o 21:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogórek w gruncie

Post »

Witajcie, wczoraj w południe zbierałem ogóreczki jak najmniejsze zeby moc je opryskać, wieczorem już nadawały sie do kolejnych zbiorów, ale ich nie zbierałem tylko opryskałem nieco mniejszą ilością amistarem,po 3 godzinach zaczął padać deszcz i tak przez całą noc...moje pytanie jest takie, czy mógłbym juz dzis je zbierac czy raczej odczekac ten okres karencji- tylko wtedy przerosną mi one :| . Czekam na wasze rady
11krzych

Re: Ogórek w gruncie

Post »

Okres karencji jest po to, żeby go przeczekać. Przez 3 godziny amistar się na pewno zdążył wchłonąć w znacznej ilości.

Co to znaczy :
opryskałem nieco mniejszą ilością amistarem
Boss
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 5 maja 2011, o 21:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogórek w gruncie

Post »

no bo opryskiwalem opryskiwaczem ręcznym, no i nie spryskiwałem tak jak wczesniej dokladniej każdy liść, tylko takchaotycznie je opryskiwałem bo zblizały sie chumry.
11krzych

Re: Ogórek w gruncie

Post »

Boss pisze:no bo opryskiwalem opryskiwaczem ręcznym, no i nie spryskiwałem tak jak wczesniej dokladniej każdy liść, tylko takchaotycznie je opryskiwałem bo zblizały sie chumry.
Ciężko to skomentować. Wygląda, że skaziłeś sobie niepotrzebnie uprawę amistarem - bo taki oprysk "chaotyczny" raczej Ci nie wyleczy chorób przeciwko którym pryskałeś.
Moim zdaniem bez żadnego sensu zapaprałeś sobie ogóry.
Jak się zbliżały chmury, to nie trzeba było pryskać wcale albo zaryzykować, że pójdzie bokiem i zrobić normalny oprysk.
Jak myjesz zęby przed snem, a nie jesteś pewien czy jeszcze czegoś nie przekąsisz to myjesz tylko część?

Pozdrawiam:)
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7489
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Ogórek w gruncie

Post »

:wit Czy jest sens podelwać ogórki z nawozem.A jak tak,to jak długo je nawozić(mysle tu o mineralnym nawozie)
Asia
Boss
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 5 maja 2011, o 21:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogórek w gruncie

Post »

11krzych pisze:
Boss pisze:no bo opryskiwalem opryskiwaczem ręcznym, no i nie spryskiwałem tak jak wczesniej dokladniej każdy liść, tylko takchaotycznie je opryskiwałem bo zblizały sie chumry.
Ciężko to skomentować. Wygląda, że skaziłeś sobie niepotrzebnie uprawę amistarem - bo taki oprysk "chaotyczny" raczej Ci nie wyleczy chorób przeciwko którym pryskałeś.
Moim zdaniem bez żadnego sensu zapaprałeś sobie ogóry.
Jak się zbliżały chmury, to nie trzeba było pryskać wcale albo zaryzykować, że pójdzie bokiem i zrobić normalny oprysk.
Jak myjesz zęby przed snem, a nie jesteś pewien czy jeszcze czegoś nie przekąsisz to myjesz tylko część?

Pozdrawiam:)

wie, trochę schrzaniłem sprawę :?
Awatar użytkownika
krismiszcz
500p
500p
Posty: 577
Od: 20 cze 2011, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/Lublin

Re: Ogórek w gruncie

Post »

ewikk77 dobrze że napisałaś
Dawno temu
. Uprawa dla siebie i rodziny wygląda inaczej jak produkcja hurtowa dlatego wymaga stosowania wg. Ciebie "zakazanych środków". Uprawa na większą skale polega na maksymalizacji zysków i dążenia jak największego plonowania, przy zachowaniu odpowiednich kosztów.
Dawno temu było to możliwe, podkreślam że było. Do uprawy wystarczył obornik, wapno budowlane i zbieranie stonki do słoiczka, a dzisiaj uprawa o takiej metodzie jest możliwa ale nie opłacalna bo wydajność jest kiepska. Do tego należy stosować bardzo częsty płodozmian, w przypadku upraw specjalistycznych będzie problematyczne.

A więc co dzień, co noc miedzian w ręke bo on nie jest szkodliwy i szeroko zastosowany w uprawach "ekologicznych" :;230 :;230 :;230
11krzych

Re: Ogórek w gruncie

Post »

krismiszcz pisze: A więc co dzień, co noc miedzian w ręke bo on nie jest szkodliwy i szeroko zastosowany w uprawach "ekologicznych" :;230 :;230 :;230
Ile oprysków rocznie można zrobić w warzywniaku tym nieszkodliwym, nierozpuszczalnym w wodzie i niewypłukiwalnym z gleby związkiem miedzi żeby sobie zbytnio nie skazić gleby?
Awatar użytkownika
ewikk77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1110
Od: 8 sty 2010, o 21:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogórek w gruncie

Post »

krismiszcz pisze:ewikk77 dobrze że napisałaś
Dawno temu
. dlatego wymaga stosowania wg. Ciebie "zakazanych środków". Uprawa na większą skale polega na maksymalizacji zysków i dążenia jak największego plonowania, przy zachowaniu odpowiednich kosztów.
Dawno temu było to możliwe, podkreślam że było. Do uprawy wystarczył obornik, wapno budowlane i zbieranie stonki do słoiczka, a dzisiaj uprawa o takiej metodzie jest możliwa ale nie opłacalna bo wydajność jest kiepska. Do tego należy stosować bardzo częsty płodozmian, w przypadku upraw specjalistycznych będzie problematyczne.

A więc co dzień, co noc miedzian w ręke bo on nie jest szkodliwy i szeroko zastosowany w uprawach "ekologicznych" :;230 :;230 :;230

Wiesz, napisałam dawno temu, bo tak było, ale to nie znaczy, że tak nie można dziś. Zgadzam się z tym, że "Uprawa dla siebie i rodziny wygląda inaczej jak produkcja hurtowa" chociaż to "dawno temu" rodzice uprawiali na skalę hurtową, z tym, że pod osłonami. Nie potępiam stosowania nawozów chemicznych czy śor, bo uprawa ekologiczna wymaga dużych nakładów pracy. Wiadomo, że nie każdy ma czas i możliwości, żeby ją stosować (tymbardziej przy uprawie hurtowej) ale trzeba mieć wiedzę, żeby stosować tzw. chemię. Widzę, że takiej wiedzy nie posiadasz, albo brak Ci kultury i dlatego rzucasz takie teksty bo to, że miedzian jest dopuszczony, do stosowania w ekologicznej uprawie nie znaczy, że można lać nim bez opamiętania.
Zgodzić się mogę również z tym, że "uprawa o takiej metodzie jest mniej opłacalna", choćby ze względu na pracochłonność.
pozdrawiam Ewa
Awatar użytkownika
ewikk77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1110
Od: 8 sty 2010, o 21:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogórek w gruncie

Post »

forumowicz pisze:Jednakże, hipokrytów też tutaj nie brakuje. Gdy się ktoś pyta- to oczywiście, jak najbardziej -ekologicznie. A faktycznie oprysk za opryskiem, jakieś nawozy wyszukane.
Nie wiem forumowicz czy to było do mnie. Moje ogórki i pomidorki może nie są za duże, zresztą posadzone o miesiąc za późno, ale przynajmniej wiem, że są zdrowe. Ogórki w gruncie są podlewane tylko przez deszcz, a te w tunelu z kranu + co 2 tygodnie rozcieńczoną 50 krotnie pokrzywówką i rosną, jak dopadnie je mączniak to po prostu je wyrwę.
Pomidory natomiast pryskałam Grevitem (czyli wyciągiem z grejpfruta) i raz -z bólem serca -Miedzianem (niestety pracuję zawodowo i zdarza się, że mogę zajrzeć do tunelu raz na trzy dni). Z nawożenia oprócz wspomnianej pokrzywówki, raz po lekturze forum popryskałam 0,5% siarczanem magnezu -opakowanie, które kupiłam w aptece starczy mi o ile nie zmarnuje się jeszcze na kolejne sezony. Myślę, że i to byłoby niekonieczne, gdybym na jesieni miała możliwość dać jakiś obornik. Możesz mi wierzyć albo nie...to już Twoja sprawa.
pozdrawiam :wit
pozdrawiam Ewa
Awatar użytkownika
Rusalka
1000p
1000p
Posty: 1653
Od: 10 sty 2011, o 14:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Siedlce

Re: Ogórek w gruncie

Post »

Czy to jest jakaś choroba?
Ostatnio zerwałam takiego pomidorka w jaśniejsze plamki... czegoś mu brak??
Obrazek

I pochwale się stelażem pod ogórki :)
Zdjęcia z "montażu" :D stąd ta konstrukcja :)

ObrazekObrazek
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
Awatar użytkownika
przybysz508
100p
100p
Posty: 125
Od: 24 kwie 2011, o 10:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grójec

Re: Ogórek w gruncie

Post »

weteran pisze:przybysz508 tylko jak pojechałeś z N , to nie sprzedawaj tych ogórów sąsiadkom , bo Cie zlinczują, lepiej tak jak radzi kolega zawieź do skupu , mniejsze zło :;230

czemuż..>?:d xD
Pozdrawiam Daniel.
Awatar użytkownika
przybysz508
100p
100p
Posty: 125
Od: 24 kwie 2011, o 10:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grójec

Re: Ogórek w gruncie

Post »

no...u mnie dziś pierwszy większy zbiór ogóreczków. :] zobaczymy jak to wyjdzie. xD
Pozdrawiam Daniel.
Boss
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 5 maja 2011, o 21:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogórek w gruncie

Post »

pryskałem amistarem w czwartek wieczorem...można by było tera już zerwać czy koniecznie trzeba odczekać do końca ten okres karencji?
Awatar użytkownika
Maraga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2634
Od: 5 lut 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Ogórek w gruncie

Post »

Boss!
Poczekaj ze zrywaniem.Przecież nie po to jest okres karencji,żeby go nie stosować.Chyba ważniejsze zdrowie niż zatrucie,prawda?
Najlepiej nie opryskiwać,ja tak robię,co urośnie to zbieram a jak dopadnie choróbsko to trudno.Przynajmniej wiem co jem.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”