Piękna ostatnia fotka
Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
- jollla500
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10625
- Od: 26 cze 2008, o 23:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Daluś
piękne dorodne rączniki ja w tym roku wyjątkowo ich nie mam....szkoda
Piękna ostatnia fotka
Piękna ostatnia fotka
- abeille
- 1000p

- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Dalu, liliowce też mogą być, ale pamietam pokazywałaś w zeszłym roku przepiękną kępę 'Bonanzy'.
Jeszcze nie kwitnie, czy jeszcze nie sfotografowana?
Rączniki pieknie Ci wyrastają, ale ja tam lubię takie donicowe i rabatowe obrazki
Milutkiego dnia
Jeszcze nie kwitnie, czy jeszcze nie sfotografowana?
Rączniki pieknie Ci wyrastają, ale ja tam lubię takie donicowe i rabatowe obrazki
Milutkiego dnia
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Doniczkowce.....śliczne...a to niebieskie to co?
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
O, jak dobrze, ze zajrzałam... pocieszyłam oczy rącznikami, o wysianiu których zapomniałam jednak 
Dalu, jakie one mają wymagania wodne?
Dalu, jakie one mają wymagania wodne?
-
x-d-a
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Siberio, według moich obserwacji rączniki są dosyć wytrzymałe na niedobory wody, chociaż w czasie suszy rosną zdecydowanie wolniej...
Grażynko, te niebieskie kwiatki to jakieś szałwie - malutkie sadzoneczki dostałam od krotoszyńskiego Grzesia
Wiesiu, Bonanza już kwitnie, ale jakoś ją przeoczyłam...
Jeśli lubisz doniczkowce, dla Ciebie pelargonie z komarzycami w skrzynkach na Domku Ogrodnika:

Jolu, ja w tym roku mam tylko dwa rączniki, bo pozostałe nasionka mi nie wzeszły
Olu, niebieska szałwia jest ładna, ale wyjątkowo podoba mi się ta naparstnica
Igorze, ja też sadzę rączniki w towarzystwie kann, bo mają podobne gabaryty, kolor liści i są takie nieco egzotyczne...
Dzisiaj kilka hortensji:
...na początek Aspera, która w drugim roku po posadzeniu zakwitła, ale ciężko przezyła zimę i jest jeszcze dosyć marna:

...dębolistna długo nie dawała znaku życia, potem poszła w liście, a kwiatka ani jednego:

...i na koniec jedna z moich ogrodowych, które z kolei zrobiły mi niespodziankę i wszystkie zakwitły, chociaż niekoniecznie obficie:

Grażynko, te niebieskie kwiatki to jakieś szałwie - malutkie sadzoneczki dostałam od krotoszyńskiego Grzesia
Wiesiu, Bonanza już kwitnie, ale jakoś ją przeoczyłam...
Jeśli lubisz doniczkowce, dla Ciebie pelargonie z komarzycami w skrzynkach na Domku Ogrodnika:

Jolu, ja w tym roku mam tylko dwa rączniki, bo pozostałe nasionka mi nie wzeszły
Olu, niebieska szałwia jest ładna, ale wyjątkowo podoba mi się ta naparstnica
Igorze, ja też sadzę rączniki w towarzystwie kann, bo mają podobne gabaryty, kolor liści i są takie nieco egzotyczne...
Dzisiaj kilka hortensji:
...na początek Aspera, która w drugim roku po posadzeniu zakwitła, ale ciężko przezyła zimę i jest jeszcze dosyć marna:

...dębolistna długo nie dawała znaku życia, potem poszła w liście, a kwiatka ani jednego:

...i na koniec jedna z moich ogrodowych, które z kolei zrobiły mi niespodziankę i wszystkie zakwitły, chociaż niekoniecznie obficie:

- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Dalu , też mam naparstnicę od Grzesia.
Jakaś ona dziwna , w pierwszym roku już zakwitła
Jakaś ona dziwna , w pierwszym roku już zakwitła
-
iga23
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12831
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Dalu, hortensja dębolistna kwitnie późno, może jeszcze zakwitnie. Choć ja ją mam dla liści, kwiaty ma takie sobie. 
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Dalu, bardzo ciekawa naparstnica. Nie widziałam jeszcze takiej. MIałam różowe i białe, a twoja jakby trochę łaciata. Mam nadzieję, że równiez mi sie wysieje taka oryginalna, bo, jak wiadomo, naparstnice nie powtarzają cech matecznych, a więc zawsze mozna liczyć na niespodziankę. 
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Witaj Dalu śliczne te hortensje , jakoś nie natrafiłam jeszcze na dębolistną .
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Słyszałam, że z hortensją dębolistną często są takie problemy.
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
mam podobną opinię, ale o hortensji pnącej bo takowa mam, kwiaty jej mnie nie ujmują, miałam nawet zamiar podziękować jej za gościnę w moim ogrodzie - dostała nowe towarzystwo - liliowce - zobaczymy wyglądają jak dla mnie uroczo, może dziewczyny się dogadają i będzie ok.iga23 pisze:Dalu, hortensja dębolistna kwitnie późno, może jeszcze zakwitnie. Choć ja ją mam dla liści, kwiaty ma takie sobie.
Daluś Twój/mój rącznik bierze się do roboty bo jakoś stał w miejscu, czy będę mogła z niego zebrać nasionka i kiedy, bo ja w tym temacie zielona,
U mnie dziś leje i to solidnie a od ok.3 burza, musiałam Reksowi dać tabletkę z oporami ale jakoś zjadł, trochę się uspokoił, no i jaka tu sprawiedliwość nas obudził a sam teraz będzie odpoczywał
pozdrawiam
-
x-d-a
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Taruniu, hortensja pnąca kwitła u mnie w maju, a dębolistna nawet nie ma pączków kwiatowych
Jej szczęście, że ma piękne liście i tworzy wspaniały krzak, bo też powędrowałaby już na kompost...
Piszesz o lękach swojego Reksia, więc i ja napiszę o moim Guciu, choć nie chciałam tego robić...Wczoraj miałam straszny dzień - pod moją nieobecność Gucia potrącił samochód. Na szczęście żyje, ale ma złamaną łapkę i jeszcze będzie miał raz robione USG, bo boimy się o pęcherz. Od wczoraj jest w klinice i po południu jak tylko zejdzie opuchlizna będzie miał operację ortopedyczną.
Bardzo to przeżywamy, dom bez Gucia jest smutny i pusty; nawet Ptyś jest osowiały i tęskni za Guciem...
Aniu, dębolistna jest dosyć delikatna i nawet jeśli odbije po zimie, to są problemy z kwitnieniem...Ja mam ją trzeci sezon i dotąd kwitła mi tylko raz jednym, jedynym kwiatkiem.
Geniu, dębolistne mają śliczne liście, podobnie jak Aspery, ale są jeszcze wrażliwsze od nich...
Wandziu, to jest 'prezentowa' naparstnica, dostałam ją od naszego forumkowego Grzesia i jestem mile zaskoczona jej urodą
Igo, obawiam się, że gdyby chciała zakwitnąć już musiała by mieć jakieś pączki...
Olu, czy Twoja naparstnica też jest taka 'łaciata?'
Dzisiaj trochę nasyconych kolorków- ta różowa lilia przy pomarańczowych liliowcach nieco razi oczy

...jeszcze raz widoczek z liliowcami i pierwsze kwiaty hibiskusa, który ma całe mnóstwo paków:

Piszesz o lękach swojego Reksia, więc i ja napiszę o moim Guciu, choć nie chciałam tego robić...Wczoraj miałam straszny dzień - pod moją nieobecność Gucia potrącił samochód. Na szczęście żyje, ale ma złamaną łapkę i jeszcze będzie miał raz robione USG, bo boimy się o pęcherz. Od wczoraj jest w klinice i po południu jak tylko zejdzie opuchlizna będzie miał operację ortopedyczną.
Bardzo to przeżywamy, dom bez Gucia jest smutny i pusty; nawet Ptyś jest osowiały i tęskni za Guciem...
Aniu, dębolistna jest dosyć delikatna i nawet jeśli odbije po zimie, to są problemy z kwitnieniem...Ja mam ją trzeci sezon i dotąd kwitła mi tylko raz jednym, jedynym kwiatkiem.
Geniu, dębolistne mają śliczne liście, podobnie jak Aspery, ale są jeszcze wrażliwsze od nich...
Wandziu, to jest 'prezentowa' naparstnica, dostałam ją od naszego forumkowego Grzesia i jestem mile zaskoczona jej urodą
Igo, obawiam się, że gdyby chciała zakwitnąć już musiała by mieć jakieś pączki...
Olu, czy Twoja naparstnica też jest taka 'łaciata?'
Dzisiaj trochę nasyconych kolorków- ta różowa lilia przy pomarańczowych liliowcach nieco razi oczy

...jeszcze raz widoczek z liliowcami i pierwsze kwiaty hibiskusa, który ma całe mnóstwo paków:

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Dalu, masz zdecydowanie cieplej - moim hibiskusom jeszcze daleko do pierwszych kwiatów. Hortensja aspera u mnie zmarzła do ziemi ale jednak odbiła i rośnie
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Hibiskusy wyrywne
w kwieciu, kiedu u mnie niepozorne pąki - zawsze zakwitają w połowie sierpnia...
Gucio niech szybko wraca do formy
Gucio niech szybko wraca do formy
-
iga23
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12831
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu
Dalu, Gucio to silny facet, wyjdzie z tego. Myzianki od Cioci. 

