W wężowym cz.2
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4296
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: W wężowym cz.2
Grażynko
, wpadłam do Twojego ogrodu i od razu zaznaczam, aby Cię nie zgubić.

Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
- skorpion811-51
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7234
- Od: 21 lis 2009, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie Milicz
Re: W wężowym cz.2
Grażynko szkoda klonów aż muszę zajrzeć do swoich a może ich słońce przypaliło
a nie opatrznie podlałaś po liściach rozgrzanych i dostały szoku termicznego
Grażynko klony nie lubią za bardzo słonecznego miejsca
a nie opatrznie podlałaś po liściach rozgrzanych i dostały szoku termicznego
Grażynko klony nie lubią za bardzo słonecznego miejsca
Rzekła pszczółka do motyla nikt nie widzi więc zapylaj.
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
- AloesIk
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1838
- Od: 23 lut 2011, o 16:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: W wężowym cz.2
- szyszunia
- 1000p

- Posty: 1971
- Od: 4 lis 2009, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Tarnobrzega
Re: W wężowym cz.2
Oj wielka szkoda że klonikom coś doskwiera bo wiem jak je chciałaś mieć. Widzę u ciebie monardy. Może reflektujesz na białe, różowe i fioletowe??? Może w tym chwaście je znajdę bo remont i oskrzela Olusia mnie przystopowały w domu. Jakbyś chciała to wiesz gdzie mnie szukać. U mnie zakwitł juz Triumfator na którego najbardziej czekałam i jest boska i jeszcze Afrika tez kwitnie i Golden Splendour i Pink Perfection na resztę dalej czekam. Chyba jakieś błędy zrobiłam w nazwach ale wiesz o co chodzi.
-
Ann-ka72
- 1000p

- Posty: 1012
- Od: 1 paź 2009, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: W wężowym cz.2
Grażynko, pięknie u Ciebie, a wężowe oczko - Super!!!! A jak roslinki sie rozrosną, to będzie jeszcze piękniej. Masz głowę do pomysłów i rękę do roślin
Kloniki chyba są przypalone przez słońce....nie wiem jak u Ciebie - ale u mnie było deszczowo i za chwilę słońce 30 st.C. To mogło sie przyczynić do spalenia listków.
Kloniki chyba są przypalone przez słońce....nie wiem jak u Ciebie - ale u mnie było deszczowo i za chwilę słońce 30 st.C. To mogło sie przyczynić do spalenia listków.
Anna
Mój ogród...
Mój ogród...
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: W wężowym cz.2
Racja, też tak myślę.
U mnie tak przypaliło hosty, ale to im nie szkodzi.
No jedynie naszym wrażeniom estetycznym.
U mnie tak przypaliło hosty, ale to im nie szkodzi.
No jedynie naszym wrażeniom estetycznym.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Zyta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2938
- Od: 21 maja 2008, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: W wężowym cz.2
Witaj Grażynko
Ja z zapytaniem - czy sama Modelowałaś drzewko z fotki której ling zamieszczam poniżej?
Bo ta fryzurka przypomina mi węża.
http://img607.imageshack.us/img607/2462/075bf.jpg
Ja z zapytaniem - czy sama Modelowałaś drzewko z fotki której ling zamieszczam poniżej?
Bo ta fryzurka przypomina mi węża.
http://img607.imageshack.us/img607/2462/075bf.jpg
- FRAGOLA
- 1000p

- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: W wężowym cz.2
Stasiu109 cieszę się że mnie odwiedziłaś.Wpadaj kiedy tylko będziesz miała na to ochotę...lubię gości
Stasiu moje klony rosną na słońcu(prócz tego drugiego z fotki)...Na pewno ich po liściach nie podlałam,ale po tych deszczach przygrzało i może masz rację że ich przypaliło.Chociaż ten drugi ma raczej ciągle półcień i też ma dziwne liście.Mam jeszcze trzy w tym samym miejscu co ten palmowy i jeden ma się dobrze a dwa też są coś niewyrażne
Aloesik witaj
Dziękuję i cieszę się że się podoba...
Iwonko oczywiście jestem chętna na wymiankę monard(ja mam takie jak poniżej i jeszcze jedną która jeszcze nie zakwitła)Z lili jak na razie nic nowego mi nie rozkwitło,ale niektóre mają już takie wielkie pąki że lada dzień się otworzą.
Życzę małemu zdrówka i szybkiego końca remontu
.Mnie czeka malowanie całego domu...co nieco już zrobiłam ale najgorsze jeszcze przede mną
Aniu i co ja mam z tymi klonami teraz zrobic?Przesadzic gdzie indziej...tylko gdzie?Tam prawie przez cały czas jest słońce więc ciągle będą się przypalac?...ech...
Grażynko obejżałam dokładnie listki i żadnych szkodników na nich nie ma więc pewnie to przez tą pogodę.Tylko co ja mam teraz z tymi klonami zrobic.Czy im złe miejsce wybrałam?Pan u którego kupowałam zapewniał że spojnie mogą sobie na słoneczku rosnąc.A jak ich tak ma ciągle przypalac...hmmm sama już ne wiem.Nie mam dla nich innego miejsca.Kupiłam je po to żeby rosły właśnie tam gdzie są
Poradzcie proszę co zrobic żeby ich całkiem nie stracic
Zytuś o widzisz sama na to nie wpadłam że mam wężowego iglaka
.Po prostu w tamtym roku postanowiłam spróbowac uformowac stare i porozłażone iglaki...ciełam,ciełam i wyszło mi takie coś.
W sobotę znów były u fryzjera bo już mocno zarosły.Teraz wyglądają tak...

Moje kończące się monardy




A to efekt mojej dzisiejszej pracy...
Było tak...(na chaszcze po lewej stronie proszę nie patrzec bo ta częśc jest jeszcze do uporządkowania-może jutro...)

a teraz jest tak

Mój eM chciał pod altanką kostkę wyłożyc ale mnie ona do niczego nie pasowała,bo ścieżki są żwirkowe...Pomyślałam że i pod altanką żwirkiem wysypię żeby wszystko tworzyło zgraną całośc.Obrzeża zrobiłam z cegły-tej samej co filary i wygląda to tak...

Stasiu moje klony rosną na słońcu(prócz tego drugiego z fotki)...Na pewno ich po liściach nie podlałam,ale po tych deszczach przygrzało i może masz rację że ich przypaliło.Chociaż ten drugi ma raczej ciągle półcień i też ma dziwne liście.Mam jeszcze trzy w tym samym miejscu co ten palmowy i jeden ma się dobrze a dwa też są coś niewyrażne
Aloesik witaj
Iwonko oczywiście jestem chętna na wymiankę monard(ja mam takie jak poniżej i jeszcze jedną która jeszcze nie zakwitła)Z lili jak na razie nic nowego mi nie rozkwitło,ale niektóre mają już takie wielkie pąki że lada dzień się otworzą.
Życzę małemu zdrówka i szybkiego końca remontu
Aniu i co ja mam z tymi klonami teraz zrobic?Przesadzic gdzie indziej...tylko gdzie?Tam prawie przez cały czas jest słońce więc ciągle będą się przypalac?...ech...
Grażynko obejżałam dokładnie listki i żadnych szkodników na nich nie ma więc pewnie to przez tą pogodę.Tylko co ja mam teraz z tymi klonami zrobic.Czy im złe miejsce wybrałam?Pan u którego kupowałam zapewniał że spojnie mogą sobie na słoneczku rosnąc.A jak ich tak ma ciągle przypalac...hmmm sama już ne wiem.Nie mam dla nich innego miejsca.Kupiłam je po to żeby rosły właśnie tam gdzie są
Poradzcie proszę co zrobic żeby ich całkiem nie stracic
Zytuś o widzisz sama na to nie wpadłam że mam wężowego iglaka
W sobotę znów były u fryzjera bo już mocno zarosły.Teraz wyglądają tak...

Moje kończące się monardy




A to efekt mojej dzisiejszej pracy...
Było tak...(na chaszcze po lewej stronie proszę nie patrzec bo ta częśc jest jeszcze do uporządkowania-może jutro...)

a teraz jest tak

Mój eM chciał pod altanką kostkę wyłożyc ale mnie ona do niczego nie pasowała,bo ścieżki są żwirkowe...Pomyślałam że i pod altanką żwirkiem wysypię żeby wszystko tworzyło zgraną całośc.Obrzeża zrobiłam z cegły-tej samej co filary i wygląda to tak...

- skorpion811-51
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7234
- Od: 21 lis 2009, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie Milicz
Re: W wężowym cz.2
Grażynko dobrze ze żwirkiem wygląda bardziej naturalnie ,ale z Ciebie pracuś
zmieniłaś ten ogród nie do poznania
.Ta uformowana tuja to Twoje dzieło 
Zajrzyj jeszcze raz do mnie wstawiłam zdjęcia czegoś co mi przypomina młodą budleję
samo wyrosło aż trzy sztuki czyżby się kiedyś rozsiały i dopiero teraz wyrosły
zmieniłaś ten ogród nie do poznania
Zajrzyj jeszcze raz do mnie wstawiłam zdjęcia czegoś co mi przypomina młodą budleję
samo wyrosło aż trzy sztuki czyżby się kiedyś rozsiały i dopiero teraz wyrosły
Rzekła pszczółka do motyla nikt nie widzi więc zapylaj.
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
- FRAGOLA
- 1000p

- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: W wężowym cz.2
Stasiu też myślę że lepiej ze żwirkiem niż z kostką
A tuja i reszta iglaków to moje "wyczyny"
A tuja i reszta iglaków to moje "wyczyny"
- skorpion811-51
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7234
- Od: 21 lis 2009, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie Milicz
Re: W wężowym cz.2
To zdolna dziewczyna z Ciebie
ja coś nie mam odwagi ciąć iglaków 
Rzekła pszczółka do motyla nikt nie widzi więc zapylaj.
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: W wężowym cz.2
Grażynko, nadrabiam zaległości.
Jesteś tytanem pracy. Podziwiam
Zapał i efekty.
Rozumiem twoją złość na szopki, byłam do środy posiadaczką takowej. Metalowej na dodatek. Powyginanej i zardzewiałej. Straszyła w biały dzień, nie tylko nocą.Wiem, o czym piszesz z tym robieniem fotek i szopką w tle. Po 5 latach od kupna domu z nieszczęsną szopką, zniknęła
Nie żeby sama, bardzo jej w tym pomogłam.
Podziwiam ilość roślin, które zgromadziłaś. Tez mam 100 koncepcji na minutę i M. nazywa mnie 'tańcząca z kwiatami'-co w wolnym tłumaczeniu znaczy-kobieta niezdecydowana, co do miejsca docelowego roślin, które sadzi. Mniej romantycznie, ale prawda.
Powstaje nietuzinkowy kącik wypoczynkowy. kibicuje twoim poczynaniom. Pomysł ze żwirkiem przedni.
Jestem pod urokiem trzykrotek. biało-niebieska cudo i dziewanny.
Pozdrawiam.
Jesteś tytanem pracy. Podziwiam
Rozumiem twoją złość na szopki, byłam do środy posiadaczką takowej. Metalowej na dodatek. Powyginanej i zardzewiałej. Straszyła w biały dzień, nie tylko nocą.Wiem, o czym piszesz z tym robieniem fotek i szopką w tle. Po 5 latach od kupna domu z nieszczęsną szopką, zniknęła
Podziwiam ilość roślin, które zgromadziłaś. Tez mam 100 koncepcji na minutę i M. nazywa mnie 'tańcząca z kwiatami'-co w wolnym tłumaczeniu znaczy-kobieta niezdecydowana, co do miejsca docelowego roślin, które sadzi. Mniej romantycznie, ale prawda.
Powstaje nietuzinkowy kącik wypoczynkowy. kibicuje twoim poczynaniom. Pomysł ze żwirkiem przedni.
Jestem pod urokiem trzykrotek. biało-niebieska cudo i dziewanny.
Pozdrawiam.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- marcyjanna
- 200p

- Posty: 419
- Od: 23 cze 2009, o 17:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: W wężowym cz.2
Ładnie Ci wyszły te formowane iglaki. Ja się boję ciąć. Wydaje mi się, że je skrzywdzę 
- Zabeczka101059
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4715
- Od: 12 lis 2008, o 14:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: W wężowym cz.2
Grażynko
Pięknie formowane iglaczki, zdolna dziewczynka z Ciebie
a jaka pracowita
Pysznogłówki śliczne
Miłego dnia
Pięknie formowane iglaczki, zdolna dziewczynka z Ciebie
a jaka pracowita
Pysznogłówki śliczne
Miłego dnia


