Krysiu to chyba dobrze mu dałaś papu

, u mnie tego roku marniutki.
Ja też widziałam lepnicę to w wątku Ani- Raczek została rozpoznana, jej również wysyłałam sadzonki. Swojej część powyrywałam, zostawiłam tylko 4 sztuki, niech się wysieje. W przyszłym roku przesadzę ją w inne miejsce.
Ja jak czytam, że u obdarowanych pięknie rosną roślinki to tak bardzo się cieszę
Agnieszko przecież wiesz, że ja należę do tych wysokich kobiet

rozumiem, że przesyłka doszła, niech pięknie rosną , ale kwity dopiero zobaczysz w przyszłym roku.
Mój zeszłoroczny nabytek- różowa pysznogłówka

zaczynają kwitnąć dalie

krwawnik

floksy

tojeść orzęsiona i słonecznik

dzielne aksamitki, które w ilości 5 sztuk przetrwały przymrozki ( a wysiałam tyle nasion

)
Grażynko trafi, trafi tylko cierpliwości, niech podeschnie. A Ty wiesz, że mnie się udał, a mojej siostrze większość zgniła, wysyłałam też główki do Irlandii jeszcze nie mam z tamtąd odpowiedzi czy były obfite plony, ale przy tamtejszym klimacie to mam wątpliwości.
Gdybyś Grażynko mogła podesłać mi jeszcze raz kilka gałązek do ukorzenienia tej czerwonej porzeczki o ogromnych gronach i dużych owocach,

od razu powiem to nie dla mnie.