Jovanko im więcej czytam tym większa głupawka i aż strach pomyśleć, co te moje maleństwa czują, gdy ja tak z nimi eksperymentuję
Guciowe storczyki - gucia
w claudii nie ma nic o storczykach, tylko w związku z jakimś artykulem jest fotka okna, gdzie na parapecie stoją takie same 4 białe phalaenopsisy w białych osłonkach, jak dla mnie to poezja dla wzroku
Jovanko im więcej czytam tym większa głupawka i aż strach pomyśleć, co te moje maleństwa czują, gdy ja tak z nimi eksperymentuję
Jovanko Ty to masz z nami
fajnie, że jesteś 
Jovanko im więcej czytam tym większa głupawka i aż strach pomyśleć, co te moje maleństwa czują, gdy ja tak z nimi eksperymentuję
- gucia
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2740
- Od: 27 wrz 2007, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Soniu, zobaczyłam! Piękna kompozycja!
A mój biały storczyk ma w tej chwili 18 kwiatów i 4 pąki do rozwinięcia,
-miesiąc temu, a dniu zakupu miał tylko 4 rozwinięte kwiaty.

Jovanko, dla mnie Asahi, to kolejny temat do dyskusji: super biostymulator - sensowny i konieczny?
czy kolejna chemia- modna ale zupełnie niepotrzebna!
A mój biały storczyk ma w tej chwili 18 kwiatów i 4 pąki do rozwinięcia,
-miesiąc temu, a dniu zakupu miał tylko 4 rozwinięte kwiaty.

Jovanko, dla mnie Asahi, to kolejny temat do dyskusji: super biostymulator - sensowny i konieczny?
czy kolejna chemia- modna ale zupełnie niepotrzebna!
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Moje wątki
-
Lana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1238
- Od: 29 lis 2007, o 13:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Soniu natłok informacji częto powoduje dezinformację
. Mam teraz też wątpliwości dotyczące nawożenia, a mianowicie w trakcie kwitnienia nawozić czy nie nawozić ? W większości zdobytych informacji było nawozić do kwitniena, a w trakcie już nie, bo roślina tego nie wykorzysta. Prawdą jest, że w w/w książce piszą o nawożeniu przez cały czas, co raczej wskazane też nie jest, ale co z moim pytaniem ? Nawozić, czy nie nawozić ?
- gucia
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2740
- Od: 27 wrz 2007, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Lano, w kwestii nawożenia rośliny w fazie kwitnienia, mam podobne wątpliwości ?
Tak jak pisałam wcześniej, swojego pierwszego kwitnącego storczyka / kupiony w sierpniu, ostatni kwiat spadł w grudniu/ nie nawoziłam wcale. W tym czasie wszystkie pączki rozwijały się kolejno, kwiaty były piękne i zdrowe.
Storczyk w tej chwili, jest przeze mnie nawożony co drugie podlewanie. Nadal wygląda zdrowo, pęd pomału zasycha, liście są twarde, korzenie nie budzą zastrzeżeń.
Jest tylko jedno pytanie, czy jeszcze zakwitnie?
Czy ten brak nawozu w okresie kwitnienia nie zaszkodził roślinie?
Tak kwitł mój pierwszy urodzinowy storczyk w październiku:

Tak jak pisałam wcześniej, swojego pierwszego kwitnącego storczyka / kupiony w sierpniu, ostatni kwiat spadł w grudniu/ nie nawoziłam wcale. W tym czasie wszystkie pączki rozwijały się kolejno, kwiaty były piękne i zdrowe.
Storczyk w tej chwili, jest przeze mnie nawożony co drugie podlewanie. Nadal wygląda zdrowo, pęd pomału zasycha, liście są twarde, korzenie nie budzą zastrzeżeń.
Jest tylko jedno pytanie, czy jeszcze zakwitnie?
Czy ten brak nawozu w okresie kwitnienia nie zaszkodził roślinie?
Tak kwitł mój pierwszy urodzinowy storczyk w październiku:

Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Moje wątki
-
Lana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1238
- Od: 29 lis 2007, o 13:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Guciu to jest nas co najmniej dwie. Wiem z całą pewnością, że po przekwitnięciu storczyk powinien chwilę odpocząć od nawozu i z chwilą pokazania się nowego listaka lub korzonków
(ponowny wzrost) dostaje znowu jedzonko
Więc kwestia nie rozwiązana. W czasie kwitnienia : No to nawozić, czy nie nawozić ?
(ponowny wzrost) dostaje znowu jedzonko
Więc kwestia nie rozwiązana. W czasie kwitnienia : No to nawozić, czy nie nawozić ?
- gucia
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2740
- Od: 27 wrz 2007, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Lano, dobrze,że napisałaś mi o odpoczynku od nawozu! Czyli ja tego "pierwszka" nie powinnam jeszcze nawozić, bo nie widzę u niego ani nowego listka ani nowych korzonków? Czy właśnie wprowadzić nawóz, żeby pobudzić go do "działania" po prawie 5 m-cach bez nawozu?
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Moje wątki
Guciu śliczności
wiem jak trudno czasami uchwycić na fotce piękno kwiatów i juź sobie wyobraźam jakie one cudowne są w rzeczywistości
Lana wczoraj mój D co się martwisz chwastami, jak ci padnie kupisz nowy - ot męskie podejście
A w kwestii nawożenia, to skłaniam sie ku temu, co jest w książce "storczyki w mieszkaniu" bo faktem jest, że w naturze kwiaty mają wciąż mniej więcej identyczne warunki w jakich żyją, a jak nie będą potrzebowały nawozu to go nie wykorzystają. Tak sobie jedynie gdybam
Lana wczoraj mój D co się martwisz chwastami, jak ci padnie kupisz nowy - ot męskie podejście
A w kwestii nawożenia, to skłaniam sie ku temu, co jest w książce "storczyki w mieszkaniu" bo faktem jest, że w naturze kwiaty mają wciąż mniej więcej identyczne warunki w jakich żyją, a jak nie będą potrzebowały nawozu to go nie wykorzystają. Tak sobie jedynie gdybam
- gucia
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2740
- Od: 27 wrz 2007, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Ewelinko, dziękuję za odwiedziny. Trzymaj kciuki, myślę, że będą bardzo mi potrzebne.Ewelina pisze:Przejrzałam Twój wątek, Guciu...Ależ ślicznie , kolorowo i egzotycznie !Zgromadziłaś piękne okazy Storczyków. Niech dobrze rosną !
Soniu, podejście Panów do naszych pasji, bywa niestety bardzo różne.
Ale jak w niedzielę, znowu usłyszałam od znajomego Pana, "jakie teraz ładne sztuczne kwiaty robią", to myślałam, że go pogryzę ze złości!
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Moje wątki
Witam :P
Oj widzę,ze moje wskazówki o nawozeniu to *kula w płot*
Wyjasniłam tutaj zalecenia i powinno być wszystko jasne ,a dalej
.
Oczywiście , macie prawo mieć wątpliwości, , ale takim gdybaniem ,
tylko niepotrzebnie , moim zdaniem , wzbudzacie coraz wieksza niewiarę do zagadnienia.
Dyskusja *komu bardziej wierzyć lub nie wierzyć* powinna wynikać ze swojego przekonania = praktyki , a nie ulotnej wiary.
W innych wątkach jest masa materiału do *myślenia* - nie czytacie ich po prostu,a jest o podlewaniu w czasie kwitnienia,jest wskazana różnica uprawy u hodowcy a w domu itp.itd................
Ja jednak troszkę z innej pozycji rozmawiam na stronie ,widać muszę przemyśleć
sens istnienia takich podpowiedzi.
Jako zbędne , odciążą mnie zbawczo od pisaniny
.
pozdrawiam J ;:76 VANKA
Oj widzę,ze moje wskazówki o nawozeniu to *kula w płot*
Wyjasniłam tutaj zalecenia i powinno być wszystko jasne ,a dalej
Oczywiście , macie prawo mieć wątpliwości, , ale takim gdybaniem ,
tylko niepotrzebnie , moim zdaniem , wzbudzacie coraz wieksza niewiarę do zagadnienia.
Dyskusja *komu bardziej wierzyć lub nie wierzyć* powinna wynikać ze swojego przekonania = praktyki , a nie ulotnej wiary.
W innych wątkach jest masa materiału do *myślenia* - nie czytacie ich po prostu,a jest o podlewaniu w czasie kwitnienia,jest wskazana różnica uprawy u hodowcy a w domu itp.itd................
Ja jednak troszkę z innej pozycji rozmawiam na stronie ,widać muszę przemyśleć
sens istnienia takich podpowiedzi.
Jako zbędne , odciążą mnie zbawczo od pisaniny
pozdrawiam J ;:76 VANKA
- gucia
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2740
- Od: 27 wrz 2007, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
No właśnie, po co nam to gdybanie?
Pozwolę sobie zacytować słowa JoVanki:
................ jest taka zasada- -----> nie zmieniamy nic dla samej zasady zmieniać kiedy nie ma widocznej potrzeby.
Kwiatek kwitnie, podlewanie i zasilanie nawozem też nie jest złe, więc ..... zalecam:
konsumowanie piękna kwiatów i...spokój
Pozwolę sobie zacytować słowa JoVanki:
................ jest taka zasada- -----> nie zmieniamy nic dla samej zasady zmieniać kiedy nie ma widocznej potrzeby.
Kwiatek kwitnie, podlewanie i zasilanie nawozem też nie jest złe, więc ..... zalecam:
konsumowanie piękna kwiatów i...spokój
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Moje wątki
- gucia
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2740
- Od: 27 wrz 2007, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
A to jest właśnie najsympatyczniejszy moment w uprawie moich ślicznotek:
.........na zdjęciu nie ma Miltasii, bo nie wymagała jeszcze podlewania i zasilania
po "posiłku" storczyki wyjmuję ze szklanych osłonek, odciekają sobie swobodnie, osłonki w tym czasie myję i wycieram.
jedna osłonka niestety jest pęknięta, więc mój "pierwszaczek" stoi sobie w garnuszku
..............................
.........na zdjęciu nie ma Miltasii, bo nie wymagała jeszcze podlewania i zasilania
po "posiłku" storczyki wyjmuję ze szklanych osłonek, odciekają sobie swobodnie, osłonki w tym czasie myję i wycieram.
jedna osłonka niestety jest pęknięta, więc mój "pierwszaczek" stoi sobie w garnuszku
..............................

Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Moje wątki



