Działeczka Erazma i nie tylko ... 2 cz. 2008r.

basow@ · Post » 18 lut 2008, o 19:13

Jak to czym?Właśnie tą zbieraną przez lata ,wiedzą!

Chyba w poprzednim wcieleniu miałam na imię Basia,bo już kolejna osoba tak do mnie mówi

kogra · Post » 18 lut 2008, o 20:14

Sorki, ale Basow@ za bardzo kojarzy się z Basią - Małgosiu.

Erazm · Post » 19 lut 2008, o 08:36

leosta pisze:...Czy doszłeś do konkretnych wniosków co powoduje zanikanie pietruszki i jak z tym walczyć...

Niestety nie udało mi sie zwalczyć tej choroby pietruszki. Probowałem chyba wszystkich sposobów. Piszę o tym w temacie http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... c&start=16
Od tego roku zamiast pietruszki będę wysiewał pasternak.

kogra pisze:...No właśnie, czy coś już wiadomo z tą pietruszką. Jeśli już nie na korzeń to przynajmniej natka by się przydała.

Na natkę wysiewam pietruszkę ozdobną.

kogra · Post » 19 lut 2008, o 14:53

A czy przed wysianiem zaprawiasz czymś nasiona ? Bo może tu tkwi błąd nas wszystkich i siejemy prosto do ziemi.

Erazm · Post » 19 lut 2008, o 16:45

Nasiona pietruszki kupuję już "zaprawione". Dodatkowo przed wysiewem nasiona zaprawiam je ponownie Zaprawą Nasienną T lub Funabenem T.

kogra · Post » 19 lut 2008, o 18:39

No to nie zostało nic innego jak się poddać.
Ale ja się nie poddaję i coś wymyślę a jeśli się uda, to się podzielę informacją. Trzymajcie kciuki.

Erazm · Post » 20 lut 2008, o 14:45

Czekam z niecierpliwością Grażynko.

leosta · Post » 21 lut 2008, o 16:23

Witaj Erazmie.
Szkoda że się poddałeś. Grażyno to jest nas dwoje. Ja pójdę na dwa fronty. Będę starał się " tą zarazę" zwalczyć i postaram się ją przechytrzyć.
Pozdrawiam Leszek.

kogra · Post » 21 lut 2008, o 21:16

Leszku - bardzo się cieszę, że jest nas dwoje. Ja już strategię przemyślałam. Teraz tylko pozostało wprowadzić to w czyn - i oczywiście bez chemii. Trzymam za Ciebie kciuki

Erazm · Post » 22 lut 2008, o 08:57

Nie poddałem się. Trochę pietruszki wysieję.
"...Ja już strategię przemyślałam..." - może podaj w temacie http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=559

kogra · Post » 22 lut 2008, o 11:41

Już podałam. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Erazm · Post » 22 lut 2008, o 12:59

Dziś wysiałem do małego tunelu (wysokości 1 metra) rzodkiewkę i sałatę. Jest ciepło bo aż 11 stopni.
Zauważyłem że przy nektarynie "ruszyły" 3 pączki liściowe. Czas więc najwyższy na oprysk brzoskwiń i nektaryny Syllitem. Jak jutro nie będzie padać to wykonam oprysk.

Drzewka i krzewy owocowe w tym borówka amerykańska zostały przycięte.

x_B-a · Post » 22 lut 2008, o 14:12

Andrzejku mam pytanie. Jak przytnę jabłonie i śliwy (głównie z tych gałęzi, które wystrzeliły w niebo) to czy każde miejsce po takim cięciu muszę smarować maścią.

Erazm · Post » 22 lut 2008, o 14:24

Większe rany należy zasmarować - czyli ucięte gałęzie grubsze od ołówka.

x_B-a · Post » 22 lut 2008, o 17:48

No to będę miała zabawę

Wszystkie drzewa mają te odrosty.